Zakupy dają radość, zwłaszcza gdy udaje sie kupić coś co jest fajne i nie wiele kosztowało:) Zapraszam do dalszej części
Tutaj torebka materiałowa, świetna na lato, kosztowała... 4 złote w lumpku.
Dwa bilety do teatru:
Balkon z Katarzyną Figurą, opis:
"Sędzia, Biskup i Generał chronią się w domu publicznym przed szalejącą w mieście rewoltą. Na zewnątrz wali się stary porządek, a oni wciąż trwają w swych perwersyjnych iluzjach. BALKON Jeana Geneta to ostra satyra obyczajowa wymierzona przeciw społeczeństwu mieszczańskiemu."
"Upiory" opis:
"Henrik Ibsen
NAJBLIŻSZY SPEKTAKL: 17-08-2022 19:30 - STARA APTEKA - GDAŃSK
Kochająca matka próbuje uchronić syna przed dziedzictwem, jakie pozostawił mu jego nieżyjący ojciec, ale pełna rodzinnych tajemnic intryga staje się dla młodego Osvalda pułapką, w którą wcześniej czy później musi wpaść. Sztuka norweskiego klasyka dotyka bolesnego problemu dziedziczenia po przodkach konsekwencji ich czynów i doświadczeń, a jej wymowa jest niemal tak samo tragiczna jak grecki dramat, w którym ucieczka przed przeznaczeniem jest niemożliwa, a każda próba ominięcia go, kończy się katastrofą.
Reżyserka Olga Grzelak o spektaklu: „UPIORY Ibsena to tekst na wskroś aktualny, mimo że ponad stuletni. Mnie szczególnie interesuje w nim temat uwikłania ludzi w przeszłość własnych przodków, z którą nie da się łatwo uporać, która wymyka się kontroli tych, którym przyszło ją dziedziczyć. Ta przeszłość dopada kolejne pokolenia, których tragedią jest jednoczesna chęć i niemożność przerwania łańcucha upiornych zależności. Wraz ze współrealizatorami i zespołem aktorskim uwalniamy UPIORY ze sztywnej konwencji naturalistycznej i wpisujemy Ibsenowski świat w realizm magiczny.”
Spektakl współfinansowany przez Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie w ramach programu Fundusz na Start."
Jak już wiele razy wspominałam w mojej pracy jest swobodne podejście do tematu własności. Giną sztućce, herbata, kawa a nawet koleżance zniknął obiad z lodówki. Sytuacja która trwa, akceptacja przełożonych (może też bezradność) nauczyła mnie że trzeba być maksymalnie niezależną! Noszę swoje posiłki, gy catering nie dojedzie albo ma słabą ofertę to ja nie jestem głodna, nawet potrafiłam sie podzielić.
Kupiłam swoje sztućce:
W Pepco kupiłam taki piórniczek właśnie na noże i widelce, mam dwa komplety (na wypadek chwili nieuwagi w wyniku której moja własność zmieniłaby właściciela).
Kupiłam sobie taką ładną tackę z lustrem, fajnie można wykorzystać do zdjęć:) Maseczkę wygładzającą też w Dealz kupiłam.
Talerzyk mały z Tigera:)
Tutaj taki mosiężny przedmiot który sprzedawczyni w sklepie z antykami określiła jako paterka, ja jednak podejrzewam, patrząc na ślady użytkowania że był to świecznik. Podejrzewałam że ma on jakieś głębsze znaczenie szukałam w sieci informacji, popytałam też tu i tam, ale nie znalazłam żadnych konkretnych informacji w tym temacie, więc spokojnie mogę używać:)
Kupiłam też w papierniczym kilka papierów jako tło pod zdjęcia:)
Maszynka do golenia Isana
Aqua Gel - jałowy opatrunek hydrożelowy, jak ktoś nie zna to polecam mieć go na wypadek oparzeń, odparzeń, ran płytszych, czy otarć. Polecam w aptece nabyć i mieć na wypadek wszelki.
Bidon, oj naszukałam sie ustrojstwa... miało być około 500ml pojemne i z rurką. Szukałam na AE i albo bez rurki albo cena zaporowa. Szukałam po sklepach, najczęściej były bez rurki. Znalazłam butelkę 650ml za 8 złotych w Pepco. Moja druga.
Eveline 9 w 1 krem do depilacji.
TBS żel pod prysznic różany, zapach cudny pachnie jak płatki róż, oczywiście intensywniej, wspaniale odświeża pozostawia piękny zapach na skórze. Cena nawet na wyprzedaży wysoka bo 17,50 za żel pod prysznic o ładnym zapachu który zostaje na skórze to super sprawa.
No i to na tyle, miłego dnia <3
Świetne zakupy, niech Ci dobrze służą :) Straszne to, że do pracy trzeba nosić nawet swoje sztućce:/
OdpowiedzUsuńDobrze że naczynia jeszcze są 😆. Takie uciążliwe nosić przy sobie i pilnować sztućców,herbaty i cukru ale trzeba się dostosować...bo jak nie to można stracić, mnie już herbata zginęła, łyżeczka, lunchboxy i to niestety nei do odzyskania ;/ a jak wiadomo wszystko kosztuje...
UsuńCo za ludzie tam pracują, że tak swobodnie podchodzą do własności. masakra...
OdpowiedzUsuńPamiętam że kiedyś takie zachowania w jakiś sposób tępione były, teraz to sie nazywa "wspólna kuchnia", sporo osób na biurkach ma herbaty swoje "wystawki", sztućce przy sobie, lunchboxy też...
Usuńja nie znoszę jak ktoś w pracy użyje mojego kubka... na szczęście kupiłam takie, które od razu pokazują, że to ja jestem ich właścicielką i nikt nie podkrada już:)
OdpowiedzUsuńNo tak, poszanowanie własności ważna sprawa, dobrze że znalazłaś sposób. Mojego kubka też raczej nie używają na szczęście i oby tak zostało.
UsuńMnie też zawsze drażniło, jak ktoś używał mojego kubka, w domu jakoś to znoszę, ale swoich filiżanek za nic nie dam ruszyć. ;)
UsuńTo fakt, kubek to jednak dość osobisty przedmiot.
UsuńTorba podoba mi się, w moim stylu, ostatnio chętnie bym ze sobą wszędzie zabierała kwiatowe wzory. :)
OdpowiedzUsuńTa tacka wygląda naprawdę super i pięknie będzie prezentowała się na zdjęciach ❤️
OdpowiedzUsuńA piórniczek świetna sprawa, mały, poręczny, w sam raz, dobry pomysł miałaś. :)
OdpowiedzUsuńWow, torebka to udany zakup. Super wygląda.
OdpowiedzUsuńTacka z lustrem bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOj, ten opatrunek mi się przyda, dzięki za podpowiedź.
OdpowiedzUsuńŚwietny lumpeksowy łup z tą torbą, widzę ją w jakiejś wakacyjnej, plażowej scenerii :D
OdpowiedzUsuńNiby takie pierdółki, a potrafią sprawić radość ;) Też uwielbiam tego typu gadżety!
OdpowiedzUsuńtorba cudowna jaka letnia klimatycznie:D
OdpowiedzUsuńZakupki widzę bardzo udane ^^. A do teatru też bym się chętnie wybrała, dawno nie byłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna butelka. Muszę taką kupić :) Latem na pewno się przyda.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że w pracy podkradanie jest na porządku dziennym.
OdpowiedzUsuńTacka z lustrem coś dla mnie !
OdpowiedzUsuńTez mi bardzo przypadła do gustu!
UsuńO widzę, ze zakupy się udały! Cieszę się! Ale najbardziej spodobała mi sie tacka z lustrem :)
OdpowiedzUsuńFajna ta taka, taka glamur:) tylko ja zupełnie nie mam gdzie postawić i nie pasuje do mojego chaosu w domu😄🙈
OdpowiedzUsuńTe bilety do teatru to zdecydowanie coś co mi się najbardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńTen olejek też zawsze mam :)
OdpowiedzUsuńDo teatru chętnie bym się wybrała, a olejek z drzewa herbacianego zawsze muszę mieć w domu:)
OdpowiedzUsuńTaka torba by mi się przydała i lustrzana taca, właśnie do zdjęć. Muszę wybrać się do Pepco
OdpowiedzUsuńPaterę chętnie bym przygarnęła, akurat do mojego przedpokoju by się spasowała, na drozbiazgi i klucze. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli te wszystkie przedmioty sprawiły Ci przyjemność, to sprawa z kubkiem nie urasta do tragedii. Takie błahostki nie są istotne. Zamykaj gdzieś swój kubek i tyle.
OdpowiedzUsuń