Aktualnie mamy sezon gdzie to warzywo które jest aktualnie dostępne w sprzedaży. Ceny w zależności od punktu dość mocno się wahają, można sprawdzić w warzywniaku, a markecie. Po za sezonem warzywo jest dostępne w postaci mrożonej.
Wraz ze spożywaniem bobu dostarczamy do organizmu witaminy (C, D, B), potas, bonnik...
Minusem bobu są właściwości wzdymające i wiatropędne. Także osoby które mają cukrzycę, insulinooporność i inne kontrolujące cukier powinny uważać gdyż indeks glikemiczny gotowanego bobu to 80.
Ja kupuję małe woreczki te 0,5 kg. Płuczę warzywo, jeśli jest młode to nie osuwam osłonek. Do gotującej się wody wrzucam kminku, gdyż pomaga w regulacji układu trawiennego, powstrzymuje powstawanie gazów:) Następnie wrzucam bób i gotuję na wolnym ogniu około 15 minut. Odcedzam dodaję pokrojony ząbek cznosknku, dodaję masełko i odstawiam aby składniki się "zaprzyjaźniły". Bób jest dobrym składnikiem sałatek, może być dodatkiem... ja zwykle jadam go samego.
My też lubimy bób. Musze zastosowac teraz twój przepis na jego ugotowanie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób niezależnie od efektów specjalnych :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób, ale nie znoszę kminku.
OdpowiedzUsuńKocham bób <3
OdpowiedzUsuńNie wszyscy mogą jeść bób. Fawizm (choroba bobowa) nie jest powszechna w naszej szerokości geograficznej, ale się zdarza.
OdpowiedzUsuńMłody bób i jedzony w rozsądnej ilości nie powoduje wzdęć. Poza tym po zjedzeniu bobu dobrze jest wypić szklankę maślanki lub zsiadłego mleka. Nie będzie żadnych przykrych efektów.
OdpowiedzUsuńNie należy usuwać osłonek, bo one ułatwiają trawienie bobu.
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
Nigdy nie miałam okazji gotować bobu, dlatego z wielką chęcią w koncu go spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę bobu 🙈 już sam widok mnie obrzydza 😅 mogę jeść wszystkie fasole, ale to jest dla mnie nie do przekonania 😅
OdpowiedzUsuńMy zazwyczaj jemy go samego, jest bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńLubię bardzo. Dziś kupiłam cały kilogram. :) Nigdy nie dodawałam kminku do gotowania, bo nie lubie tego smaku, ale może spróbuję, bo faktycznie działa przeciw wzdęciom.
OdpowiedzUsuńJa w karmieniu cycem nie moge bobu:(((
OdpowiedzUsuńGotowałam bób raz. Raz też go w życiu jadłam, ale smakował mi, więc pewnie to powtórzę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie dodawałam kminku do bobu. Może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńKminek do bobu? Muszę spróbowac, zawsze gotowałam jedynie z solą.
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam bobu :D
OdpowiedzUsuńNie znoszę kminku, ale bobu mogę spróbować.
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze rodzice gotują w osolonej wodzie w łupinkach, musimy z tym bobem spróbować :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że z kminkiem spróbować :)
Usuń