Koszmarny sierpień już za mną na szczęście. Było podsumowanie, pomyślałam o tym co fajne było w sierpniu. Radością sporą było dla mnie spotkanie środowe z Moniką z bloga mymixoflife.pl, cudownie spotkać sie i pogadać. Przy smacznych napojach myślałyśmy nad zorganizowaniem spotkania blogerek. Jeśli jest tutaj ktoś kto chciałby sie z nami spotkać, cudownie by było gdyby ktoś chciał pomóc w organizacji, jeśli znalazłaby się firma która byłaby zainteresowana zapraszam do kontaktu. Doceniam jeśli ktoś chciałby pomóc. Na chwilę obecną mam upatrzony lokal, właściwie dwa, data też już jest i tak po malutku... mimo że wstępnie to pomalutku aż do skutku:) Mam nadzieje.
Stworzyłam zestawienie ulubieńców, należą oni do różnych kategorii, nie przedłużam i zapraszam do dalszej części.
1) Faun - Walpurgisnacht, piosenka zwłaszcza z początku, teledysk w calości... jak dla mnie rewelka!
2) Dream On - Postmodern Jukebox ft. Morgan James (Aerosmith Cover)
Ten refren... wow!
3) Black Sabbath - Forbidden (1995) FULL ALBUM
4) Princessa limitka letnia Pinacolada, trafione połączenie błogości kokosa z harakterniejszym ananasem w stonowanym smakowitym wydaniu. Coś oryginalnego innego, mniam!
Aromatyzowany napój na bazie wina różowego i soku truskawkowego słodki owocowy bardzo przyjemny napój, miałam też wersje grapefruit też była ok ale truskawka najlepsza, widziałam jeszcze jabłkową ale ponowiłam zakup truskawkowej wersji.
Bardzo ciekawe zestawienie, ta poziomkowa pianka mnie kusi😊 U mnie jakoś bez ulubieńców, chociaż zaczęłam czytać książkę, która wydaje się bardzo fajna, ale jeszcze zobaczymy;)
Moja uwagę przykuło ostatnie zdjęcie. Podoba mi się Twoja patera! Ale ten mus porzeczkowy do ciała również z chęcią wypróbowałabym. Poza tym oczywiście wszelkie słodkości, princessa, i czekolaski. (To dla moich gości)
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak. Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła. Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów. Życzę przyjemności!
Takie spotkania są świetne bo potrafią zmotywować do działania.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO dziwo, cieszę się ciszą na osiedlu, gdy wróciła szkoła, piję kawę w spokoju i chodzę na długie spacery...
OdpowiedzUsuń😺
UsuńCo mi ostatnio sprawiło przyjemność? Zakupy :) Słodkości od Vobro też znam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńZakupy fajna sprawa
UsuńPamiętam, jak nie było bardzo miło, kiedy dostałam słodką przesyłkę od Ciebie.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi że przesyłka ode mnie nie sprawiła Ci przyjemności.
UsuńTak myślę, że Agnieszce wkradła się literówka. U mnie też potrafi się zdarzyć ;)
Usuń😺
UsuńBardzo miłe są takie spotkania, świetni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda.
UsuńJadłam te princessy. Spoko były.
OdpowiedzUsuńmi ta posmakowała bardzo:)
UsuńTej Princessy jeszcze nie jadłam. Ale narobilasnkinochotu na klasyczną kokosową
OdpowiedzUsuńMyślę że warto spróbować.
UsuńBardzo ciekawe zestawienie, ta poziomkowa pianka mnie kusi😊 U mnie jakoś bez ulubieńców, chociaż zaczęłam czytać książkę, która wydaje się bardzo fajna, ale jeszcze zobaczymy;)
OdpowiedzUsuńTo czerwona porzeczka:)
Usuńżyczę przypadła do gustu.
Fajne zestawienie. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się zorganizowac spotkanie. Bo że będzie fajnie, to jestem pewna. :)
:)
UsuńMi przyjemność sprawia wyjazd z siostrą.
OdpowiedzUsuńSpotkanie na pewno będzie udane, czekam na więcej szczegółów.
Dokładamy wszelkich starań by każdy był zadowolony
UsuńNajbardziej zaciekawiło mnie to winko- nie znam, a wydaje mi się, że to mój smak;)
OdpowiedzUsuń😺
UsuńChwila dla własnych przyjemności jest bardzo ważna :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie
UsuńDla mnie sierpień za to był bardzo udany. Mam nadzieję, że kolejne miesiące też takie będą. Udanego spotkania.
OdpowiedzUsuń😺
UsuńZdecydowanie dziś miałam fajny poranek, spędzony w lesie na grzybobraniu :)
OdpowiedzUsuń😺
UsuńAle słodcy ci Twoi ulubieńcy. Zanim odstawiłam słodycze, też uwielbiałam Princessę. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję Princessy w rym nietypowym smaku - coś nowego i zaskakującego :)
OdpowiedzUsuń😺
UsuńSpotkania blogerek to fajna sprawa, dlatego lubiłam jeździć do stolicy na targi książki. Świetny klimat dzięki ludziom.
OdpowiedzUsuńJa z sierpnia to mam jak zwykle dużo zakupów, a mało zdjęć 😅
Co mi sprawiło ostatnio przyjemność? Świetna książka przeczytana w spokojny, leniwy poranek :)
OdpowiedzUsuńMoja uwagę przykuło ostatnie zdjęcie. Podoba mi się Twoja patera! Ale ten mus porzeczkowy do ciała również z chęcią wypróbowałabym. Poza tym oczywiście wszelkie słodkości, princessa, i czekolaski. (To dla moich gości)
OdpowiedzUsuńMnie największą przyjemność sprawił jednodniowy wyjazd po długiej chorobie :)
OdpowiedzUsuńU mnie cału miesiąc był wspaniały, ale ta pricnesa sprawiła ze od razu zgłodniałam, a jestem jej największą fanką ;)
OdpowiedzUsuńSierpień niestety nie rozpieszczał mnie, liczę, że wrzesień będzie lepszy, zwłaszcza jak będę miała do dyspozycji zbiór wafelków. ;)
OdpowiedzUsuńSpotkania blogerek są wspaniałą okazją do poznania się. Dobrze, że nieudany sierpień masz już za sobą.
OdpowiedzUsuńNa tę limitowaną edycję batonów z przyjemnością się skuszę.
OdpowiedzUsuń