piątek, 27 stycznia 2023

Filmowo

 Siemanko, piątek pora na filmowe klimaty. Dołek niestety mnie nie opuszcza więc film zwłaszcza dobry jest dla mnie jakimś kołem ratunkowym, no własnie czy coś dobrego zobaczyłam? Zapraszam.



reżyseria Patryk Vega 
scenariusz Patryk Vega, Olaf Olszewski 
gatunek Dramat obyczajowy 
produkcja Polska


Mamy tutaj kilka historii: jest pani dziennikarka Kaja (Anna Mucha) która zadziera z pewnym amantem, jej koleżanka znudzona związkiem matka pani prokurator wdaje sie w romans, Nora pani fotograf pomaga młodemu kochankowi, oczywiście tekst że osoba bez studiów jest jakaś gorsza... "uwielboam to"! Jest też pewien jegomość z rodziny Świadków Jehowy któremu buzujące hormony nie dają spać. Batek wymyka sie do nocnego klubu co ma skutki opłakane bo ojciec wyrzuca go z domu. Chłopak zostaje zawodowym umilaczem czasu dla pań. Całkiem spoko sie oglądało ten odmóżdżający obraz, jak na Vegę oczywiście do momentu gdy postacie lądują w jednej kościelnej ławce na mszy. Serio?! Mamy coś jakby dokument jakie to zakonnice są dobre, jest reklama czipsów, ktoś tu sie nawraca ale to nie przeszkadza mu lać po pysku swojej narzeczonej, wyzywać od najgorszych mimo że po zerwaniu wraca "do zawodu". Szkoda że Vega nie pokazał miłości w taki sposób że dwie osoby siadają rozmawiają, wymieniają sie wynikami badań... tutaj chłopak przyznaje sie po prostu do rozwiązłego trybu życia co dziewczynie nie przeszkadza. Generalnie przyjemnie sie oglądało po za pewnymi scenami około religijnymi.
Film próbuje przemycić przekaz że ludzie uprawiają sekx bez miłości, że nie potrafią tworzyć normalnych relacji no  i dobrze jest dawać pieniążki na siostrzyczki. Sporo negatywnych opinii jest na temat kolejnych produkcji socjologa bo z wykształcenia Patryk właśnie nim jest. Jednak gdy ktoś decyduje się na seans raczej wie czego można sie spodziewać, tutaj na szczęście było mniej przemocy co poczytuje za plus. czy polecam czy nie to chyba nie będę sie wypowiadać bo każdy decyduje sam, nie jest to obraz który wybitnie mnie poruszył:) 

Zanim się pojawiłeś / Me Before You /2016/

reżyseria Thea Sharrock 
scenariusz Jojo Moyes 
gatunek Melodramat 
produkcja USA, Wielka Brytania


Lou Clark to wesoła inteligentna i empatyczna dwudziestosześciolatka, ma chłopaka, mieszka z rodzicami i siostrą. Pewnego dnia traci pracę, ale szybko znajduje nową w zaskakująco różnej branży. Uśmiechnięta, o bardzo ciekawym guście odnośnie ubioru:)  Lou z ekspedientki w cukierni przebranżawia się w...panią do towarzystwa może jestem za ostra, no ale ma swoja osobą poprawiać nastrój przystojnemu trzydziestojednolatkowi. Od noszenia sparaliżowanego Willa oraz bardziej fizycznych i specjalistycznych spraw jest fizjoterapeuta (?) Nathan. Początki wiadomo są trudne zarówno dla chorego który kiedyś był aktywnym pracującym samodzielnym zakochanym w swojej dziewczynie meżczyzną, teraz jako osoba niepełnosprawna na wózku jest zależna od innych, to naprawdę trudna perspektywa. Willowi można wielu rzeczy zazdrościć: kochający rodzice, piękny zamek w którym mieszka, luksusy w które opływa ale ta nieznośna niepełnosprawność obrzydza mu życie. Lou której wcześniej łatwo nawiązywać kontakty Will serwuje zimny przysznic bo nie jest najmilszy jednak dziewczyna sie nie poddaje. W pewnym momencie gdy udaje sie im znaleźć wspólny język jest milutko. W pewnym momencie Lou odkrywa pewien sekret, postanawia umilić Willowi życie. Jest też chłopak Lou który zaczyna bardziej sie starać, Lou oczywiście korzysta z pełną radością z podarków, kolacyjki ale Patrick orientuje sie że jego dziewczyna nie do końca jest lojalna wobec niego, gdy maska opada Lou nie kryje że ma go w nosie. Uważam że to obrzydliwe co robi Lou przyjmując starania Patricka wchodząc juz w nową relacje, przynajmniej ma taką nadzieje. Ahhh Lou jest cwana ale nie do końca dojrzała i nie taka znów empatyczna i szanująca wybory jak by sie można spodziewać, oczywiście jest to temat dyskusyjny....

Pokój gościnny /La Stanza  /2021/


reżyseria: Stefano Lodovichi
gatunek: Thriller
produkcja: Włochy
premiera: 4 stycznia 2021 (Światowa premiera)

Wietrzny, deszczowy dzień, Stella zapłakana stoi na parapecie ubrana w ślubną sukienkę. Od skoku odwodzi kobietę zapewne lęk oraz dzwonek. Gdy bohaterka otwiera drzwi widzi tajemniczego mężczyznę który twierdzi że ma zarezerwowany pokój, gdy Stella mówi że to niemożliwe i odmawia przyjęcia gościa ten upiera się i zostaje przyjęty. Zjawia się Sandro co sprawia że w domu dochodzi do niecodziennych scen, także przemocowych, dowiadujemy się też więcej na temat Sandro.
Cóż film z klimatemktórego nadaje stary dom, jednak nowoczesne urządzenia pokazują że to raczej współczesność. Historia niby jakich wiele, ale czy napewno, film mający trzymać w npięciu taki trochę horror, szczerze rzecz ujmując tragedii nie ma ale szału też.  

12 komentarzy:

  1. Oglądałam film Zanim się pojawiłeś i bardzo mi się podobał. Płakałam na tym filmie. Ostatnią propozycję filmową chciałabym zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tych filmów Zanim się pojawiłeś bym obejrzała, muszę zapamiętać ten tytuł. Ostatnio oglądałam kilka filmów w podobnym klimacie i nawet byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie najbardziej zainteresował film La Stanza. Przy okazji poszukam go na Netflix.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drugi z proponowanych widziałam i jak na romans jest świetny:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zanim się pojawiłeś" to piękny film. Mocno mnie wzruszył.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie obejrzałabym ostatnią propozycję, poszukam na Netflix :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zanim się pojawiłeś, oglądałam i czytałam książkę. Bardzo mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ładnie Emilia na tym zdjęciu wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za tytuły :) nie znam tych filmów ...

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja jeszcze żądnego z tych filmów nie widziałam, ale jestem ciekawa tych dwóch ostatnich propozycji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja przed pandemią chodziłam na polskie filmy to może czas zacząć znowu je poznawać ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!