Co u Ciebie? Chcesz coś napisać, podzielić sie czymś? To jest miejsce i czas na napisanie czegoś miłego, wesołego albo smutnego.... jak to w życiu są różne chwile, przeżycia, stany i możesz to zrobić w komentarzu:)
Dziś miało być filmowo ale niestety nie zobaczyłam żadnego filmu ostatnio. Mam troche dołka, jakoś brak mi energii, a co u Ciebie?
U mnie na razie spokojnie. Przygotowuję się do imienin siostry. Mam nadzieję, że szybko humor Ci się poprawi.
OdpowiedzUsuńU mnie lipa, ale mam nadzieję, że z każdym kolejnym tygodniem będzie lepiej. Do tego zżera mnie tęsknota za moimi psiakami...
OdpowiedzUsuńOj tak, ostatnio dołki widzę u wielu osób. Zawsze zwalam na pogodę. Już za długo nie ma słońca i przez to człowiek jest w gorszej kondycji.
OdpowiedzUsuńU mnie też bywają gorsze dni, ale na ogół ciągle mam coś do zrobienia i nie mam czasu na zamartwianie;)
Udanego piątku 🥰
U mnie też ostatnio braku energii. Poza tym planuję dzisiaj mocno odpocząć, bo jestem przemęczona. Dobrego weekendu.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio ciężko - praca w szkole mocno dała mi w tym tygodniu popalić!
OdpowiedzUsuńJa cieszę się, że właśnie zaczęłam weekend. Zaczynam go sprzątaniem:)
OdpowiedzUsuńu mnie brak energii, nadmiar obowiązków, wieczne zmęczenie...
OdpowiedzUsuńJa jestem na zwolnieniu, więc wszystko robie powoli i wtedy kiedy mi się chce. Cudowne uczucie. I chodze na zabiegi rehabilitacyjne.
OdpowiedzUsuńMam ostatnio mało czasu. Nie tylko na bloga, ale też na życie prywatne.Brakowało mi tego zagonienia. Czasem to sama nie wiem co chcę.
OdpowiedzUsuńJestem u wnuka, obserwuję rozwój maluszka i tylko żal mi, ze pogoda pod psem, a on po chorobie i nie możemy spacerować razem...
OdpowiedzUsuńGdy trapią Cię dołki, zasyp je:-)
jotka
Przykro mi ze masz dola . Mi humor zawsze poprawia mój pies. Genialny terapeuta nie zejdzie z kolan i będzie lizać dopóki nie poczuje że ze mna lepiej . Głowa do góry .
OdpowiedzUsuńW Warszawie śnieg i mróz...Zima się przypomniała. Orzechów nie mogę jeść, więc pozostawiam te czekoladki innym.
OdpowiedzUsuńByłam cztery dni z siostrą w Gdańsku i bardzo miło spędziłam czas.
OdpowiedzUsuń