czwartek, 2 lutego 2023

Przyjemności stycznia

 

Styczeń to już przeszłość, ponoć powinno sie pamietać tylko dobre chwile. Ja myślę że ze złych doświadczeń warto wnioski wyciągać, tak aby na przyszlość służyły mądrością na wypadek uniknięcia przykrości lub wsparcia drugiego człeka. Dziś o przyjemnościach będzie, zapraszam:

1) Trzy razy byłam w teatrze, Spektakl "Nora" po nim spotkanie z aktorami, kawa herbatka łakocie no sporo przyjemności, jeszcze wracając do domu myślałam o spektaklu. Wyczekiwałam widowiska tak polecanego mi: "Trojanki" a tu w międzyczasie wygrałam wejściówkę na "Znaczy Kapitan" co prawda nie była o sztuka która mnie zachwyciła ani taka na którą przesadnie bym sie pchała, co to to nie, ale wygrana no i nadzieja że jednak sztuka zaskoczy mnie pozytywnie... no miło było:)
"Trojanki" jak to wojenne klimaty trudne, le przyjemne i warto było iść:) 


2) Muzyka Madonna - Power of goodbye, 


Jarecki - Kochanie - ciągle słucham, na okrągło.... genialne. 


3) Przesyłka od Vobro taka miła niespodziewanka a w niej wiśnie w czekoladzie z procentem i czekoladki orzechowe:) Mam nadzieje że uda mi sie kilku z Was zrobić miłą niespodziankę;) 


4) Spacerki i soczki w lesie. Spacerki z sunią po lesie i kontakt z naturą, ruch są dobre dla zdrowia, Czasem uda sie na wybiegu dla psów zamienić kilka zdań z innymi psiarzami. Sunia  jest łagodna i towarzyska, chętnie sie bawi z innymi psami płci obojętnej;) Zwierzaki sie bawią a ludzie gadają sobie. Słyszałam że właśnei dzięki posiadaniu psa ludzie sie bardziej zbliżają do siebie. 
Jak chce wejsć na wybieg z czworonogiem to pytam ludzi którzy tam są czy mogę, to takie chyba normalne. Jedna babka dziwna była z takim kundelkiem, raz sie bawiły w grupie to pani miała zastrzeżenia twierdząc że psy sie gryzły. Ja pamiętam że "moja" bawiła z jej to warknęła ale to w zabawie było, my ludzie też w żartach sobie mówimy różne rzeczy i wiemy że to żarty, pani stwierdziła że psy sie gryzły, jasne.... nie wchodziłam w dyskusje życzyłam miłego dnia, bo co sie będę z głupią...
Poszłyśmy sobie na soczek, a sunia miała żwaczyk, dla każdego coś dobrego. Lubię popijać soczek, siedząc na ławeczce wsłuchując się w odgłosy natury, trochę pobyć tu i teraz, czasem coś przemyśleć, moze przejrzeć co na blogach....


5) Audiobook, tematyka jak na mnie nietypowa: Akwarium - Wiktor Suworow. Słuchałam powieści sensacyjnej opartej na wątkach autobiograficznych. Autor opisuje kulisy pracy radzieckiego wywiadu GRU. Słuchając śledziłam  przebieg kariery w sowieckich służbach wywiadowczych. Co prawda jeszcze trochę mi zostało do końca ale słuchowisko, wciągające.




No i to na tyle przyjemności, a co Ciebie ostatnio ucieszyło?

17 komentarzy:

  1. Super, że miałaś okazję być w teatrze, moje przyjemności w tym miesiącu były trochę hardcorowe, ale przynajmniej zaowocowały dóbr wzrokiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że pisanie pracy jakoś sie posuwa, że bez przeszkód przesunęłam termin obrony. Poza tym kupiliśmy z Kochanym bilety na wylot do Polski w marcu. Wspólnych momentów z mężem dobrych było dużo. Kot znowu szczęśliwie wyzdrowiał (ostatnio ciągle się do niego jakieś drobnoustroje przyklejają).

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że potrafisz cieszyć się z nawet z małych przyjemności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie przesyłki zawsze radują. Udanego lutego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Spacery to takie remedium na wiele problemów. Bardzo lubię "przewietrzyć " głowę, nawet jeśli nagle się nic nie zmieni, to jednak po powrocie człowiek czuje się lepiej:).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile miłych przyjemności! Mnie ostatnio bardzo ucieszyła filiżanka dobrego darjeelinga w bliskiej mi herbaciarni. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to całkiem fajny styczeń miałaś .... a ja nie pamietam kiedy ostatnio w teatrze byłam - czas to nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  8. Tout est si calme, la vie s'écoule si joliment .

    OdpowiedzUsuń
  9. udany miałaś styczeń:) mam nadzieję,że w kolejnych miesiącach będzie równie przyjemnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry, dobry wieczór! Jestem ciekawa tego audiobooka, aż sama się skuszę ;)
    Ja mieszkam na wsi, więc z psiakami wychodzę akurat w pola, gdzie ludzi nie ma. Czas na oddech.
    Też uważam, że warto wyciągać wnioski :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby luty był równie przyjemny!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę równie przyjemnego lutego. U mnie styczeń był tak ponury i depresyjny, że cieszyła mnie tylko karmelowa czekolada.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam zaczynać dzień od filiżanki kawy i wisienki w czekoladzie, na słodkie dzień dobry.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie ucieszyły ferie, na szczęście wciąż trwają.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo kulturalny styczeń Ci się trafił!

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!