Mrs. Potter żyła w XIX wiecznej Anglii, pasjonowała sie ziołolecznictwem, uprawiała rośliny. Zastosowanie pozyskanych z natury składników w codziennej pielęgnacji obserwowała każdego dnia. Przedmiotem jej szczególnego zainteresowania były włosy. Na przełomie XIX i XX wieku przeprowadziła sie do Szwecji gdzie czerpała z połączenia natury z tradycją. Mrs. Potter stworzyła pierwszy szampon do włosów. Kosmetyki oparte na recepturach pani Potter są w sprzedaży i od 50 lat dbają o włosy konsumentów. Marka Mrs. Potter’s obdarowała nas jako uczestniczki zestawami do włosów każda z nas otrzymała szampon i odżywkę regenerującą z serii do włosów zniszczonych. Ja od pewnego czasu używam tego zestawu i uznałam za stosowne podzielić sie swoją opinią w tym temacie, zapraszam:
środa, 22 lutego 2023
Mrs. Potter’s, szampon i odżywka do włosów zniszczonych, wymagających regeneracji.
Linia przeznaczona do mycia i pielęgnacji włosów zniszczonych, wymagających regeneracji. Potrójna moc natury pochodząca z ziaren i zbóż. Składniki aktywne pochodzenia roślinnego:
• proteiny pszenicy
• ekstrakt z lnu
• mleczko z owsa
W skład linii TRIPLE GRAIN wchodzą: szampon* 390 ml, odżywka** 390 ml, kremowa maska** 230 ml.
* 94% składników pochodzenia naturalnego
** 98% składników pochodzenia naturalnego
Szampon skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy, dobrze sie pieni Jest mocno perfumowany, zapach zostaje na włosach miękkich i oczyszczonych. Ja myję dwa razy złowy. Po umyciu stosuję odżywkę ona też ma perfmowany zapach. Woń duetu jest mocno wyczuwalna. Po umyciu moje cienkie wysoko porowate włosy lubią mieć odżywkę ta regenerująca Mrs. Potter’s świetnie rozplątuje moje kosmyki.
Co zauważyłam? Moje włosy nie są farbowane, za to cienkie i delikatne więc ciężko mi tutaj pisać o wielkiej regeneracji, nie zauważyłam jakiegoś wielkiego nabłyszczenia. Odżywkę nakładam ale nie mierze czasu ile konkretnie jest na moich włosach, zmywa sie dobrze. Wielkim plusem duetu, chyba największym jest to że nie obciąża moich włosów za to je cudnie ogarnia, bardzo fajnie sie układają są odbite od skóry głowy dzięki temu sprawiają wrażenie jakby ich więcej było i właśnie to jest największym plusem tego duetu. Duże opakowanie oraz dobra dostępność też przemawiają za tym by skusić się na te produkty.
Za możliwość przetestowania dziękuję marce Mrs. Potter’s
23 komentarze:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super że jesteś zadowolona z tego zestawu. Ja znów nie lubię wielkich opakowań :)
OdpowiedzUsuńKłopoty z włosami na wiosnę często się zdarzają, wiec warto wiedzieć!
OdpowiedzUsuńA o tej marce jeszcze nie słyszałam. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMoja mama kiedyś kupowała kosmetyki do włosów tej firmy.
OdpowiedzUsuńNa ten moment używam tylko leczniczych preparatów na włosy i skórę od mojej pani doktor,ale będę chciała kiedyś wypróbować ten zestaw.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ich produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńOoooo, kiedyś używałam tej firmy, musze wrócić i sprawdzić jak mi tym razem podejdzie. :)
OdpowiedzUsuńSkorzystałam kiedyś z ich szamponów, ale niestety moje włosy nie były zadowolone.
OdpowiedzUsuńPamiętam te kosmetyki sprzed 20 lat...używałam je wtedy, ale teraz zupełnie o nich zapomniałam. Jest tyle nowych na ryynku.
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam okazji wypróbować tej marki. W każdym razie nie pamiętam ;D Zerknę na szampony bo akurat szukam nowego.
OdpowiedzUsuńPamiętam szampon i odżywkę z tej firmy - dawno, dawno temu ich używałam. Miały inne butelki, ale logo z panią w kapeluszu pozostało.
OdpowiedzUsuńUżywałam takiego duetu szampon+odżywka, ale mnie do siebie nie przekonał. Nie zrobił nic złego, ale korzystnych efektów też nie zaobserwowałam...
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków do włosów. Chętnie zerknę czy mają też coś do farbowanych włosów.
OdpowiedzUsuńTrzeba czerpać z dobrodziejstw natury, szukam takich składników w kosmetykach do pielęgnacji
OdpowiedzUsuńTo fakt, dobra dostępność też zawsze ma duże znaczenie.
OdpowiedzUsuńZnam tę markę i swego czasu często sięgałam po ich produkty. Chyba muszę do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńZnam tą markę z widzenia, ale nigdy nie testowałam. Jak będę miała okazję to kupię:) Aneta S.
OdpowiedzUsuńMoja babcia używała tych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie korzystam ze sprawdzonych kosmetycznych poleceń, by się nie naciąć.
OdpowiedzUsuńOj obawiam się, że na moją iście niemal "gładką" fryzurę głowy nawet taki szampon mógłby nie pomóc. ;)
OdpowiedzUsuńCzerwona Filiżanko, dziękuję za recenzję i szczegółowe przedstawienie efektów działania duetu produktów. Doceniam bardzo, że już na poczatku wpisu napisałaś, że produkty otrzymałaś do wypróbowania. Dzięki. Agnieszka
OdpowiedzUsuńWidziałam produkty tej marki ale jeszcze nie miałam okazji ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie znam tych produktów, ale chyba jestem zbyt przyzwyczajona do moich ulubionych, by testować nowy szampon. Odżywek prawie nie używam.
OdpowiedzUsuń