2)Avon Percive dezodorant w kulce, ulubieniec od lat, tylko wersje zapachowe sie zmieniają:)
3) Mleczko do ciała Aksamitna skóra. Moja opinia. Bardzo przyjemnie nawilza, fajnie pachnie i niewiele kosztuje chetnie kupię ponownie
4) Żel pod prysznic Evidence z Yves Rocher, mocno perfumowany żel sprawia że długo sie pachnie, ja bardzo lubię taki efekt wiec pewnie wrócę do tematu, o ile nie mam już w zapasach kolejnej butelki
5) Fresh & Natrals peeling do ciała Mokka, kawowo czekoladowy zapach jest urzekający....
1) Szampon wzmacniający na problemy skórne z olejem z czarnuszki Beaute Marrakech bardzo fajny szampon delikatnie myje włosy lekko je odżywiając, nie plącze mocno nie wysusza. Mam kolejny w zapasie
2) Szampon do włosów z czarnym mydłem, bardzo ciekawy szampon fajnie wygładza kosmyki. Raczej nie kupię bo to produkt z Białorusi, ale szampon fajny
3) Dolce Banana. Maska do włosów suchych fajnei rozplątuje nabłyszcza przyjemnie pachnie ale już wycofana jest, ale jakbym zobaczyła ją w nowym opakowaniu chętnie kupię ponownie.
Taie to skromne denko styczniowe, miłego dnia :)
Nie znam, ale cieszę, się że udało Ci się być kilkakrotnie w teatrze.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w teatrze, super że udało Ci się zobaczyć świetne sztuki :) Co do produktów to niestety ich nie znam, nie mogę nic o nich powiedzieć jedynie miałam kulkę z avonu ale to było wiele lat temu, jak byłam jeszcze konsultantką ;)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Super, że byłaś w teatrze. Ja w końcu wybieram się na taką ucztę w Walentynki.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę teatralnych przyjemności!
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale w teatrze nie byłam tak dawno... aż Ci zazdroszczę
OdpowiedzUsuńGratuluję owocnego spotkania z teatrem, oby tak dalej:) Denko ciekawe, chętnie bym wypróbowała te szampony.
OdpowiedzUsuńOj dawno nie byłam w teatrze ;) Chciałabym nadrobić ;) Z kosmetyków które miałaś, ja nie miałam żadnego ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj i mnie zasypało, a wieczorem poszedł deszcz ;) Oj pozazdroszczę trzy wyjścia w jednym miesiącu - sztuka jest zawsze wspaniała to taki inny odbiór ... e nie takie małe zużycie mi wyszły tylko 2 kremy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmi niestety dezodoranty Avon kompletnie się nie sprawdzają
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w teatrze, super że udało Ci się zobaczyć świetne sztuki :)
OdpowiedzUsuńAle super z tym teatrem - mimo, że sama w jednym działam to jakoś od jesienie nie miałam okazji się wybrać na żadną nowa sztukę
OdpowiedzUsuńFajne wygrane :) Perceive znam, kiedyś używałam, ale już nie używam, bo ogólnie perfumy zrobiły się dla mnie za mocne.
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygrania wejściówki :). Jak ja dawno nie byłam w teatrze, chętnie bym się wybrała. A z denkowych kosmetyków niczego nie miałam.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wyjść do teatru. Może i mnie się uda.
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic Evidence z Yves Rocher stosuję i również polecam.
OdpowiedzUsuńsuper denko ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa dezodorantu z Avonu, bo takiego chyba jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńKocham teatr, więc cieszę się razem z Tobą z takich przyjemności. A z pokazanych przez Ciebie kosmetyków, bardzo chętnie spróbowałabym to mleczko do ciała :). Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńAch ten teatr! :)
OdpowiedzUsuńSuper- trzy wyjścia do teatru w styczniu. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Styczeń wyjątkowo bogaty, zwłaszcza kulturalnie!
OdpowiedzUsuńjotka
Fajny miesiąc miałaś, a w tym miesiącu u mnie jest jeszcze skromniejsze denko :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypraw do teatru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię ten zapach Yves Rocher, kultowy :D
OdpowiedzUsuńMoże to nie na miejscu pytanie, ale czy promujesz kosmetyki w ramach współpracy jako influencerka? Czy to tylko zapis osobistych doświadczeń?
OdpowiedzUsuń1) warto było by się podpisać
Usuń2) co publikuję na blogu nie jest tajemnicą.
Denko może i skromne, ale za to wyjścia do teatru, wynagrodziły Ci to 😀
OdpowiedzUsuńSzkoda że ta ostatnia maska została wycofana, wyprobowałabym ją 😀
Pozdrawiam
Sporo produktów :)
OdpowiedzUsuńAle super, że udało Ci się wybrać do teatru i jeszcze wygrać kolejną wejściówkę. Ostatnio mam wiele okazji do oglądania sztuki, ponieważ mój narzeczony pracuje w Teatrze Miejskim w Gdyni i na przedstawieniu "Znaczy Kapitan" również miałam okazję być :)
OdpowiedzUsuńTa bananowa maska najbardziej mnie skusiła. Szkoda, że wycofana :(
Pozdrawiam cieplutko.
Ja zdecydowanie za rzadko chodzą do teatru. Mam nadzieję, że w końcu się to zmieni. Póki co kupiłam mamie bilety na spektakl z jej ulubionymi aktorami, których zna z serialu komediowego. Mam nadzieję, że się jej spodoba :)
OdpowiedzUsuńSuper wyjścia do teatru, aż trzy. W tym miesiącu idziemy na Draculę do Opery. Bardzo mnie to cieszy.
OdpowiedzUsuńKurcze, i powinnam się wybrać do teratru - bo tak szczerze, to nie pamiętam, keidy byłam ostatnio!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że w teatrze byłam jako nastolatka ostatni raz i jakoś od tamtego czasu nie wybrałam się. Nie dlatego, że mi się nie podobało, ale jakoś nie mam z kim się tam wybrać. Jednak może kiedyś nadrobię tę zaległość kulturalną :)
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w teatrze ani nawet w kinie - ale Twój wpis zmotywował mnie, żeby nadrobić zaległości w tej kwestii. Jeśli chodzi o kosmetyki - najbardziej zainteresowały mnie te do pielęgnacji włosów.
OdpowiedzUsuń