Kolejny wtorek kolejny psiak szukający domku. Tym razem szczeniaczek Fuksik, zapraszam:)
Fuksik ma dziewięć tygodni, z tego, co udało nam się ustalić, jest mieszańcem po mamie amstaffce. Został znaleziony na ulicy, maleńki, przestraszony, błąkający się koło drogi, do tego zaniedbany na tyle, że niezwłocznie umieściliśmy go w szpitaliku przy klinice weterynaryjnej. Lekarze przeprowadzili podstawowe badania krwi, kału, zrobili USG. Potwierdziły się nasze przypuszczenia, słaby stan maluszka był wynikiem ludzkiego zaniedbania… mamy trochę do podgonienia.
Na jego początki w domu przykro było patrzeć. Snuł się jak maleńki cień. Dziś, kiedy zaczyna wracać do zdrowia i formy, z radością obserwujemy jak przemienia się w fajnego siusiumajtka Mądrutki, uważny, rezolutny i coraz weselszy. Gonienie za zabawką zaczyna sprawiać mu radość, gryzienie gryzaków fajnie wypełnia czas.
Z naszych obserwacji wynika, że Fuks nie boi się miasta. Potrafi spacerować na smyczy, z psami ma ładny kontakt. Co jest w nim jednak najmilszego, to to, że Fuks to wyjątkowy przytulak! Taki na maxa! Wtula się w ciało człowieka i momentalnie odpływa. Śpi też najchętniej z człowiekiem u boku.
Dobijając do brzegu - jakiego domu będziemy szukać da Fuksika. Ciepłego, troskliwego, kochającego. Ten szczeniaczek miał wyjątkowo perfidny start. Odwiedzając go w domu tymczasowym mieliśmy łzy w oczach, gdy zobaczyliśmy jakie mizerne ma ciałko, jaki jest kruchutki. Wiele mu brakuje do wypasionego, mniamuśnego szczeniorka, ale doprowadzimy go tam! A później znajdziemy mu rajski domek! Obiecaliśmy mu to, w piekle ten maluszek już był…
Fuks obecnie mieszka w domu tymczasowym w Warszawie.
PROCEDURA ADOPCYJNA:
1. Wyślij do nas prośbę o ankietę na maila:
adopcje.fundacjaast@gmail.com
W wiadomości zwrotnej odeślemy dokumenty do wypełnienia.
2. Z podesłanych ankiet wybierzemy dom/y, które poddamy procedurze adopcyjnej.
Mam nadzieję, że bardzo szybko znajdzie nowy dom. Jaki on jest śliczny.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za jego szczęście.
OdpowiedzUsuńast robią mega robotę <3
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego znalezienia kochającego domu :)
OdpowiedzUsuńJak Fuksik to ma szczęście ;)
OdpowiedzUsuńNie znoszę ludzi, którzy ranią zwierzęta, wielbię tych, co je ratują. :) Piesek jest boski, całym sercem życzę, by szybko znalazł bardzo kochającą rodzinkę. ;) Pozdrawiam serdecznie. :))))
OdpowiedzUsuńCudny psinek :)
OdpowiedzUsuńO matko, ale słodziak.
OdpowiedzUsuńSłodziak, mam nadzieję, że znalazł już dom
OdpowiedzUsuń