środa, 17 maja 2023

Poziomy empatii.

Sporo słyszałam o empatii jako umiejętności która pozwala wczuć sie, zrozumieć innego człowieka, czy stworzenie. Empatia bywa wybiórcza.... na przykład można nie przejmować się krzywdą drugiego człowieka ale odczuwać ból gdy na przykład zwierzęciu dzieje sie krzywda. Można też nie równo współodczuwać z każdym jednakowo co wydaje sie naturalne. Im bliższa osoba tym zwykle bardziej cieszą jej sukcesy a smucą porażki, ale i tutaj jest wyjątek. W sytuacji konfliktu gdy jedna strona uważa że ma racje a druga jest jej pozbawiona.




Czasem mam wrażenie że ludzie są mało empatyczni w stosunku do siebie. Traktowanie jeden drugiego często jest przedmiotowe a reakcje automatyczne.
 Często obserwuję dzieci na hulajnogach, rolkach w sklepach. Jeżdżą nie zwracając uwagi na to że mogą w kogoś wjechać. Bywa ze przydają sie refleks i czujność. Gdzie obsługa sklepu, gdzie rodzice? Gdzie troska o bezpieczeństwo klientów? Brak wyobraźni bywa porażający, a przecież pewne cechy wynosi sie z domu.
Simon Baron-Cohen – profesor psychopatologii rozwojowej na wydziałach psychologii eksperymentalnej i psychiatrii Uniwersytetu Cambridge wskazuje że warunkiem pojawienia sie empatii jest prawidłowe funkcjonowanie mózgowego obwodu empatii. Drugim zaś jest: "wewnętrzny garniec złota" w skład dóbr wchodzą doświadczenia emocjonalne z wczesnego dzieciństwa. Uczony twierdzi że gdy komuś brakuje empatii poznawczej, emocjonalnej oraz zasad moralnych to pojawiają się różne zaburzenia.
Empatia dzieli się na emocjonalną i poznawczą.


W mózgu znajduj sie pewien obwód decydujący ile ma dana osoba empatii. W książce: "Teoria Zła" autorstwa profesora Simona Barona-Cohena znalazłam siedem poziomów (mechanizmów) empatii, są to zakresy :

- osoba pozbawiona empatii. Taka osoba może mieć konflikty z prawem, często trafiają z wyrokami w miejsca odosobnienia takie jak szpitale psychiatryczne, zakłady karne. Jednak nie jest to regułą. Osoba na tym poziomie może z jakiś innych przyczyn nie chcieć zadawać cierpienia. Osoby z tego poziomu miewają gorsze relacje. Nie mają poczucia winy a informacja zwrotna że sprawili pzykrość nic nie znaczy, gdyż obce im są wyrzuty sumienia, skrucha, żal z powodu zadanego cierpienia, nie rozumieją co czuje druga osoba. Przykład; seryjny morderca nie czuje skruchy. Nie robią nawet  nawet wrażenia łzy człowieka któremu odebrał bliską osobę.
Wyroki skazujące nie prowokują do refleksji.

1 - osoba dalej może krzywdzić innych ale jest w stanie zastanowić się nad swoim postępowaniem, a nawet odczuwać żal. Jednak nie potrafi sie powstrzymać. Przykładem może być osoba uzależniona która motywowana kontynuowaniem nałogu zdobywa środki krzywdząc innych. Co prawda ma chwile refleksji, nawet żalu ale to nie powstrzymuje jej skutecznie przed kolejnym działaniem.
Pan Marek deklaruje miłość do swojej ukochanej. Oboje są alkoholikami ich relacja przypomina sinusojdę, to tak zwany "burzliwy związek". Kobieta nosi siniaki na dowód braku pohamowania emocji ze strony partnera. Marek żałuje, przeprasza... ale jest kwestią czasu gdy wpadnie we wściekłość i kogoś pobije. Tak marek nie panuje nad sobą wiec zdarzyło mu się pobić obce osoby. Marek jest problemem dla właściciela domu w którym Marek dopuszcza sie co jakiś czas rękoczynów. Ofiarą jest nie tylko wiele lat starsza partnerka ale inni lokatorzy czy nawet goście.





2 - persona zdaje sobie sprawę co czuje druga osoba to pozwala jej pochamować się. Gdyby Marek był na tym etapie zanim rzuciłby się z pięściami na kogoś zastanowił by się, potrafił pohamować. Jednak nie miałby większych problemów z wykrzyczeniem swoich racji, lub sprawić przykrość słowną. Na tym etapie zdaje sobie sprawę że zrobił źle, że sprawił przykrość jednak nie sam z siebie. Do refleksji potrzebuje komunikatu drugiej strony, przed działaniem nei koniecznie jest w stanie postawić sie w sytuacji tej osoby. Przykładem może być ciocia podczas rodzinnego biesiadowania która z uśmiechem na ustach, wcale nie złośliwie zadaje publicznie pytanie młodej parze: "To jak tam, kiedy planujecie dzieci?". Młodym trudno jest tłumaczyć że starania ich są bez skuteczne. Gdy na uboczu usłyszy komunikat może wyjawić: "o jej! nie wiedziałam!". Ciocia miewa problemy w kontaktach z innymi, ponosi konsekwencje działań w swoim życiu zawodowym jak i prywatnym.



3 - tutaj osoba potrafi zdefiniować swój problem, może ukryć ten fakt poprzez unikanie ról i relacji wymagających zasobów których czuje deficyt. Wpasowywanie się do sytuacji bywa wyczerpujące. z powodu trudności wygodniej jest unikać sytuacji i relacji meczących. 
Osoba pozbawiona empatii nie potrafi zrozumieć argumentów, sytuacji drugiej strony. Nie do końca rozumie żarty z których inni sie śmieją, wszelkie small talki i pogawędki są zmorą dla osób na tym poziomie. Nie potrafią się odnaleźć w sytuacji nieprzewidywalnej gdzie nie ma określonych regół jak dana interakcja ma wyglądać, jak przebiegać. Powrót do domu, strefy komfortu to wielka ulga


4 - poziom przeciętny choć obniżony w niewielkim stopniu. Jest tu więcej mężczyzn niż kobiet. Przez większość czasu empatia jest przytępiona nie wpływa na codzienne zachowanie. Rozmowy są bardziej swobodne choć wolą działać niż rozmawiać o jakiś emocjach. Przyjaźnie potrafią być dobre jakościowo i satysfakcjonujące, ale to nie intymność, nie bliskość ale wspólne działanie.


5 - to poziom ponad przeciętny, większością tu są kobiety niż mężczyźni. Przyjaźnie to bliskość emocjonalna, wspólne zwierzenia, wsparcie i współczucie wzajemne. Osoby z tej grupy biorą uczucia innych pod uwagę, rozmówca może też liczyć na uważność, nie dążą do dominacji starają sie nei być natarczywe, nie wyrażają swoich stanowczych opinii. DEcyzje podejmowane są przemyślane i skonsultowane, liczą sie ze zdaniem otoczenia, chcą poznać wizje innych w danym temacie. Rozmowy luźne traktują jako okazje do tego by dowiedzieć się co sie dzieje u rozmówcy, co przeżywa, o czym myśli.... Na takie rozmowy potrzebny jest czas, w takiej sytuacji bywa że obowiązki schodzą na dalszy plan.


6 - opiekuńcze troskliwe dobre duszyczki które chętnie wysłuchają ze zrozumieniem i uważnoscią. Szybko i naturalnie rozpoznają stan rozmówcy, troszczą o dobre samopoczucie, są wspierające, cały czas są skupione na innych. Takie osoby są otoczone często ludźmi którzy chętnie otwierają się przed tak dobrymi słuchaczami z zainteresowaniem śledzi to co mówi interlokutor ale też jak mówi ważny jest ton głosu, mowa ciała...

Wpis w którym po za memami posłużyłam się książką pt: "Teoria Zła" autorstwa amerykńskiego naukowca Simona Barona-Cohena. Strony: 13, 37 - 40. Rok wydania 2014.
Chciałam dodać na koniec że nie zawsze i nie w każdej relacji poziom empatii jest taki sam. 

21 komentarzy:

  1. Empatia to piękna cecha, ale osobom wysoko empatycznym o wiele trudniej się żyje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis.
    Dodam tylko tak na marginesie, że bardzo denerwuje mnie "tłumaczenie" wszelkimi terminami zwyczajny i podstawowy brak wychowania przez rodziców...

    OdpowiedzUsuń
  3. Empatia to ważna cecha, umożliwia nam życie w stadzie. Zarówno jej brak, jak i nadmiar (projektowanie własnych myśli na to, co robią inni, bezustanne zwracanie uwagi, czy ktoś inny się skrzywił, czy powiedział to co my chcielibyśmy, żeby powiedział, bezustanne interpretowanie zachowanań innych ludzi we własnym kierunku) generują kłopoty w życiu.

    Oczywiście, nie w każdej relacji poziom empatii jest taki sam. Ja np. przestaję osobie współczuć, kiedy zauważam, że jej złe samopoczucie albo opowiadanie o swoich problemach jest rodzajem manipulacji (czasami już dzieci uczą się, że płacz i narzekanie koncentruje na nich uwagę i bywa, że wyrastają z nich jojczący dorośli, którzy manipulują uwagą innych przez ustawianie się w pozycji ofiary).

    OdpowiedzUsuń
  4. Empatia to dobra cechą pod warunkiem, że nie jest nadużywana. Jedni mają więcej, inni mniej, nic na to nie poradzimy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj brakuje empatii w naszym społeczństwie. To widać niemal każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jestem bardzo empatyczną osobę, zawsze współodczywam myśli i nastroje innych

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy wpis. Mam wrażenie, że empatii jest coraz mniej. A jeszcze częściej jest mylona z brakiem asertywności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem empatyczną osobą i przyznaję, że czasami poziom współodczuwania mocno na mnie wpływa. Ciekawy wpis!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ludzi empatycznych, to wyjątkowo piękna cecha.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tym dzieciom to nie brakuje empatii, tylko wpojonych normalnie zachowania.
    Radiomuzykant-ka

    OdpowiedzUsuń
  11. Empatia to bardzo potrzebna i ważna cecha. Niestety, wielu osobom jej brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Empatia to piękna cecha, niestety często wykorzystywana przez innych ludzi ...

    OdpowiedzUsuń
  13. NIe miałam świadomości, że są poziomy empatii. Chociaż jak sie nad tym głębiej zastanowić to całkiem logiczne

    OdpowiedzUsuń
  14. naprawdę bardzo wartościowy wpis, dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy o krórych nie miałam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Najgorzej maja chyba osoby nadwrażliwe, które chciałyby uratować cały świat, a tak się nie da...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno empatia nie jest na porządku dziennym, staram się zachęcać do niej dzieci.
    Ja sama jestem bardzo empatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  17. empatia to niesamowity i szeroki temat. Można szukać i doszukiwać się w teorii mnóstwa ciekawych rzeczy, co nie zmieni faktu, że w dzisiejszych czasach jest to towar deficytowy. Przykra prawda. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  18. Empatia to bardzo złożony zespół zachowań. Kiedyś wczytywałam się w te poziomy na studiach.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja czasami odnoszę wrażenie, że mój poziom empatii jest wręcz zbyt wysoki - bo tak mocno wczuwam się w emocje i życiowe problemy innych ludzi, że czasami zaniedbuję swoje własne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja córka nie rozumie empatii (asparger) i wielu międzyludzkich interakcji musiała się po prostu nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy podział, myślę że warto ćwiczyć się w empatii i jednak zauważać drugiego człowieka

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!