Dziś uwadze polecam Nikosia, bullterier będący pod opieką Fundacji AST
Po 1,5 roku spędzonym w fundacji możemy nareszcie zintensyfikować poszukiwania nowego domu dla Nikosia, bullterriera, który przebywa pod naszymi skrzydłami 💚
Nikoś we wrześniu skończy 8 lat. Jest wykastrowany.
Gdy do nas trafił ze schroniska w Łodzi nie był łatwym muminkiem. Jego silnie zakorzeniona agresja do innych zwierząt bardzo utrudniała poszukiwania nowej rodziny. Nie udało nam się znaleźć rodziny mieszkającej z dala od zgiełku miasta, z zapleczem do leczenia alergii, na którą pies cierpi, z doświadczeniem w prowadzeniu samca fikającego do pobratymców. Pracowaliśmy więc z nim sobie w swoim tempie, po cichu, po mału, rutyną, spacerami, wskazówkami od człowieka.
Po 1,5 roku spędzonym u nas, możemy już zmienić treść ogłoszenia. 🙌 Nikoś w ostatnich dniach został poddany wielkiemu testowi, ponieważ zaobserwowaliśmy ogromne zmiany na plus w jego zachowaniu. Przeprowadziliśmy go do normalnego mieszkania, w bloku, w Warszawie. To był bardzo dobry pomysł. Potwierdził, że Niko odwalił kawał pracy nad sobą i tym samym otworzył sobie drogę ku większej możliwości znalezienia rodziny na własność 😊
Nikoś bez problemu spaceruje po Warszawie, nie robi cyrków przy mijanych psach, a wskazówki przewodnika typu "idziemy, wolniej, odpuść" bardzo ładnie nim sterują 💚
W mieszkaniu jest typowym bullem.
Drogi człowieku, który masz doświadczenie w prowadzeniu psów, nie boisz się wyzwań, nie masz obaw z psem, który nie kocha innych psów, a lubisz spokój, rutynę i łażenie - Niko czeka!
Nikoś jest alergikiem, ma także początki zespołu suchego oka. Ale też ma 8 lat, co na bullika oznacza już ksywkę "senior" przed nazwiskiem.
Ludziu złoty, udostępnij apel o Nikosiu. Niech te wszystkie dobre, mądre ludzie, które szukają bullka do adopcji, mają szansę wyłowić nasze ogłoszenie w gąszczu wpisów. 🙏
Ludziu, który chcesz się więcej dowiedzieć o tym białym pieseczku, podsyłamy Ci nasze namiary:
☎️ 501 797 018
📧 adopcje.fundacjaast@gmail.com
Oby szybko znalazł się ktoś, kto będzie mógł zapewnić mu odpowiednie warunki, opiekę i ofiarować dużo miłości.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za malucha. Gdybym miał dom i warunki, z pewnością wziąłbym psa ze schroniska, a nawet dwa.
OdpowiedzUsuńJego imię od razu kojarzy mi się z gangsterem :)
OdpowiedzUsuńOby szybko znalazł kochający dom. Trzymam kciuki. :)
OdpowiedzUsuń