Oj dawno temu byłam z pewnym panem w relacji, mieszkał on właśnie w Gdańsku na Stogach. Relacja była tak dawno temu że nie budzi już żadnych emocji. Kojarzę że szliśmy właśnie na tą plażę ale nie wiele więcej pamiętam, oczywiście było miło ale żadnych konkretów... jak za gęstą mgłą, ot czas...
T<3 wspominał mi wielokrotnie że plaża na Stogach jest jego ulubioną, ja nie chciałam z nim jechać gdyż obawiałam sie sentymentalnych wspomnień. Jak sie okazało dawne wydarzenia poszły w niepamięć, coś kojarzę ale nie wiele. Cóż sprawiło że wybrałam się w niegdyś odwiedzane okolice? Ot tak po prostu. Byłam na plaży w w Brzeźnie więc stwierdziłam że wybiorę sie na Stogi. Myślałam też o Sobieszewie ale to innym razem dziś plaża na Stogach.
Widać sporo zieleni, lokaliki z jedzeniem.
Bardzo ładne miejsce. Dziękuję za ten wirtualny spacer.
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy kiedyś na kilka dni do Stegny, natomiast w Stogach nie byłam...
OdpowiedzUsuńW Brzeźnie byłam, ale na Stogach jeszcze nie, ale bardzo mi się podoba. Zapisuję sobie na liście miejscówkę 🙂
OdpowiedzUsuńMarzy mi się spacer na plaży. :)
OdpowiedzUsuńJak pusto na plaży. Ależ mi się zamrzyło morze.
OdpowiedzUsuńAle mi się marzy wypad nad morze.
OdpowiedzUsuńMorze po sezonie jest piękne (jednak upał i tłumy słabo toleruję).
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka. Ja bardzo lubię jeździć nad morze poza sezonem.
OdpowiedzUsuńTo super, że miejsce nie wzbudziło złych wspomnień. Jadłam kiedys smazonego sledzia. Był dobry.
OdpowiedzUsuńPlaża na Stogach wygląda na idealne miejsce do spokojnego wypoczynku, zwłaszcza po sezonie. Widzę, że piękne widoki i brak tłumów to ogromne atuty tego miejsca. Może warto się tam wybrać przy kolejnej okazji, by odpocząć w ciszy i spokoju!
OdpowiedzUsuń