niedziela, 23 lutego 2025

Bla bla bla

 Przymusowy spacer... nie wiem ile kilometrów między godziną pierwszą a trzecią...



W czapce i piżamie, kurtkę miałam, ale spodnie ewidentnie nie na tę porę



Dzięki długiemu spacerowi pojawiły sie problemy z chodzeniem, ból w prawej nodze. Przewracam sie, nie tylko jak chodzę. Myślałam że przejdzie, niestety nie minęło. 


Nie wiedziałam co to może być. W sobotę znowu sie przewróciłam, myślałam że będzie lepiej, no niestety... 
Aby dowiedzieć sie co jest grane poszłam na SOR. Krew pobrali, kroplówkę przeciwbólową dostałam, (nie pomogła). Zrobili prześwietlenie, USG żył.


Na szczęście nic poważnego. 



Lekarz pytał czemu nie mam rehabilitacji. Człowiek pisze obdzwania, szuka... są też inne sprawy do ogarniania. Zachowanie i problemy z mamą (popychanie, szarpanie na dworze gdzie był lód  i śnieg... zabranie rzeczy: zapiski, telefon...) no nie potrzebne. Zdecydowanie, wydawało by sie że po udarze powinnam mieć pomoc, wsparcie i opiekę. 

3 komentarze:

  1. Oj tak ludzie po udarze potrzebuja codziennej pomocy , powiem Ci ze służba zdrowia w dzisejszych czasach przeraza mnie..Monika F

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro, że Twoja sytuacja jest tak trudna, skomplikowana i złożona kochana. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko się ustabilizuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jakiś koszmar, co zamierzasz dalej?
    jotka

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!