Dziś psia starowinka
"Są takie psy, które w fundacji pojawiają się na krótko. I taką historię przedstawiamy Wam dziś. Od lat naszym "konikiem" są Złote Bulle. To dla nich już wiele lat temu stworzyliśmy program celowy. Co rok otaczamy opieką najstarsze TTB, aby nieść im troskę, radość i miłość w ostatnich tygodniach, miesiącach czy latach. I po raz kolejny podjęliśmy rękawicę walki o piękną emeryturę, tym razem dla suni Layli. Wiemy, że jej przypadek jest trudny, wymagający od nas niezwykłego zaangażowania, baczności i troski, ale jesteśmy na to otwarci i gotowi.
Layla to ok 13-14 letnia sunia, odebrana w drodze interwencji przez OTOZ Warszawa, w tragicznym stanie. Po tygodniu spędzonym w klinice, po dogłębnej diagnostyce, została przekazana pod nasze skrzydła w ręce DT. Od razu pojawiliśmy się z sunią w Klinice Weterynaryjnej Białobrzeska, na konsultacji u onkologa. Wizyta była bardzo długa i potwierdziła złe rokowania. Layla cierpi na zaawansowane stadium nowotworu o nazwie międzybłoniak. Jest to rzadko spotykany nowotwór, przy którym zbiera się płyn w klatce piersiowej oraz w brzuchu. Po obrazie płynu i jego ilości, wiemy już że rokowania dla Layli to tygodnie, a nie miesiące, czy lata . Pocieszające jest to, że Layla jest niezwykle dzielna w całej tej sytuacji. Jest radosna, humor jej dopisuje, jest chętna do spacerów, uwielbia się przytulać. Obecny stan jest do leczenia paliatywnego, bacznej obserwacji i nie jest jeszcze momentem krytycznym. Najbliższe dni pokażą nam jak Layla reaguje na kurację zaordynowaną przez onkologa. Kochani, mamy nadzieję, że poznaliście nas przez lata. Takie przypadki jak Layli są trudne. To zawsze balansowanie na granicy, leczenia, ewentualnie bólu, uporczywej walki. My jak zawsze postaramy się znaleźć mądry środek, aby ostatni czas Layli upłynął się w należytym komforcie, bez cierpienia, w trosce. Layla ma wszystko co potrzebuje: leki, wizyty u specjalistów, częste spacery, obecność człowieka. Do Was mamy tylko 1 prośbę. Może ktoś chciałby wspomóc babunię karmą. Z uwagi na zapalenie trzustki, karmimy ją puszkami Royal Canin Gastrointestinal Low Fat. Suczka pochłania z ogromnym apetytem 3 puszki dziennie. Jeśli ktoś z Was miałby chęć wspomóc ją posiłkiem, chętnie podrzucimy adres do DT. Będziemy Wam dawać znać na bieżąco jak się ma Laylunia. "
O jaka urocza. 😍
OdpowiedzUsuńOjej, jaka urocza psinka!
OdpowiedzUsuń