Dostałam mandat.
Pewna nie przyjemna sprawa która miała się dziś rozwikłać,
wszystko przedłuży się w czasie.
Dziś zadzwoniła do mnie mama z informacją, że ojciec zmarł.
Nie wiem co napisać… to jest ogromny szok dla mnie… wiadomość spadła jak grom z
jasnego nieba…
Tata zmarł w niedziele o 6 rano. Zmarł po operacji…po której
początkowo czuł się dobrze.
Dlaczego mi nie powiedziano o tym, że tata jest w szpitalu,
że ma operacje…?
- bo nie dzwoniłaś nie utrzymywałaś kontaktu – powiedziała
mama
- dzwoniłam, tylko nikt nie odbierał – powiedziałam zgodnie
z prawdą
- ja nic o tym nie wiem.
Suma sumarum, dobrze, że w ogóle się dowiedziałam…
Sytuacja dość dramatyczna bo wypadało by jakieś kwiaty ojcu
kupić… bo na wieniec mnie nie stać… cholera! Gdybym wiedziała wcześniej…
ostatnio robiłam zakupy, bym wiedziała to bym nie kupowała… zwłaszcza, że
pogrzeb jest w piątek…
Współczuję Ci ...
OdpowiedzUsuńCzasami w życiu się tak układa...
Trzymaj sie! Jestem myslami z Toba.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci wspolczuje.