Długi spacerek...z pieskiem oczywiście:)

Dziś poszalałam. Spacerek połączony z zakupami trwał około 3 godziny. W niektórych sklepach znają Rodziaka i zauważyłam, że często mogę do sklepu wejść z pupilkiem. To fajne zwłaszcza gdy samemu nie chce się iść do sklepu oddalonego kilka kilometrów, a spacerek z psem to co innego.

Nie wiem czy moje zakupy były rekompensatą samotnych świąt braku zajączka czy może odreagowaniem pobytu flexiory i tego co zostawiła po sobie… podziwiam tych ludzi, że ją wzięli do siebie…

Tak więc sprawiłam sobie silikonową formę do pieczenia. Podobno ciasto nie przywiera. Esencje spożywcze rum i malina, fakt, że są do alkoholu ale ja lubię experymenty. Kocham malinę a rum pachnie dużo ładniej niż olejek rumowy, esencje zgodnie z etykietą są przeznaczone do wódeczki, ale ja lubię eksperymentyJ. Ciekawe jak się spiszą nowe nabytki.

Kupiłam też wkład do odświeżacza powietrza – lubię czasem włączyć do kontaktu to urządzonko, chodź najbardziej lubię ten wodny zapachJ

Balea żel pod prysznic zapach ok., jednak za krótko się po nim pachnie, i ciut mało intensywny, trochę nawilża, ale już raczej go nie kupię. Dałam za niego 7,50 za 300ml

Apropro ten żel miałam kiedyś, i muszę przyznać, że jest naprawdę wart polecenia: to co skłoniło mnie po raz pierwszy do zakupu to zapach… śliczny. Wspaniale odświeża, pozostawiając skórę cudnie pachnącą jakiś czas po użyciu, w Prost stworzony na lato. To co mnie odstrasza to cena 18,99. Wiem, wiem że nie powinnam ale przecież nie kupuję go codziennie, nawet co pół roku. Ostatnio go kupiłam chyba ze dwa lata temu… oczywiście nie używam go codziennieJ. Są kosmetyki na specjalne okazjeJ na przykład chęć poprawy nastroju. Nie da się ukryć, że pięknie pachnąca nawilżona skóra to przyjemność. Ponad to żel posiada ekstrakt z białej herbaty znanej z antyutleniaczy, składniki odżywcze oraz witaminę C i mikroelementy, które zapobiegają one wysuszeniu skóry. No cena 18.99 za 200ml; jednak moim zdaniem jest to produkt wysokiej jakości, i jest wart swojej ceny

Dzwoniła ciocia z podziękowaniem za paczkę ucieszona z tego czajnika elektrycznego bo jak jest problem z gazem to czajnik się przyda – powiedziała. Ja tam z tego nie korzystałam, bo prąd ciągnie, a to to ja oszczędzam, bardzoJ niestety pudełko śniadaniowe dla Paulinki się rozwaliło, a szkoda bo fajne było dwupoziomowe. Zadowolone są ze szprycy do ciasta, dużo pieką, więc wiedziałam, że się uciesząJ

Dzwoniła pani tłumacz, że pan Hiszpan nie dojedzie, bo… miał drogie bilety. Pierwsze co mi się nasunęło na myśl, co z resztą mi się wyrwało to: ale skoro to pan zamożny to finanse nie powinny stanowić problemu, to zaczęła że zima, że zimno, że…

Mówiła, że dopiero w miesiącu maju zamierza przyjechać. No ja nie wiem co będzie w miesiącu maju – odpowiedziałam.