stacze – pisałam o tej kmm kmm… tej mamie dzieci, co z kijem kundelka goniły, ta sama co kopnąć własnego psa się nie
wstydzi na ulicy. Ja to bym takie osoby w getta pozamykała i niech tam sobie
urzędują. Locha rozpłodowa, stoi na inseminacje czekając, z tym papierosem w
towarzystwie pijusów z piwskami, stoją wejście tamuje. A jak przejść chciałam
z psem to się głupkowato śmiali, że się nie mieszczę…
Dzieciaki biegają dziko, piesek
swoją drogą. Raz sobie nawet radyjko włączyli normalnie impreza, tylko dlaczego
przed wejściem do bloku?! Dlaczego Polacy nie mogą zapobiegać, dbać… musi
wydarzyć się nieszczęście, nie mówię o Rodziaku, ale o samochodzie na przykład
– teren nie ogrodzony… po prostu nie ogarniam.
A spróbować powiedzieć cokolwiek, polka od razu z ryjem: spierdzielaj babo…
Jak powiedziałam spokojnie, że
prosiłam ją o to by psa na smyczy miała, to wydarła się na mnie, że ona też mnie
prosiła o kaganiec. Dobrze pamiętam pierwszą rozmowę: wyśmiała mnie, że w razie
czego to pies będzie stratny nie ona. Teraz się polka nauczyła, że mój pies ma
mieć kaganiec, ale locha nie doczytała, że nad swoim psem ma mieć kontrolę, a
jakaż kontrola skoro pies się jej nie słucha?! Nawet obroży nie ma (wiecie ile
za to piwófffff…) lepiej psa trzymać za skórę na plecach. Jak dla mnie, to
znęcanie się nad zwierzęciem, przecież go to boli? Sama już nie wiem czy
odzywać się do niej? Jeszcze mi któregoś dnia przywali polska matrona. Człowiek
prosi, rozmawia z nią, z jednym ze staczy, zarówno ja jak i Robercik ale do
nich nic nie trafia. Wracam z psem ze spaceru, proszę by wzięła psa i te dzieci,
przecież żadne zwierze nie lubi krzyku wymachiwania kijem… drze się urażona
matrona, bo jak ja mogę przeszkadzać, a nóż by się na inseminacje ktoś
zdecydował? A tu jakaś baba z psem prosi o to by swojego kundelka zabrała, bo
chce przejść ze swoim psem, doprawdy bezczelność...
Po prostu nienawidzę tej głupiej
tępej baby! Ona podobnie jak jej towarzystwo wszystko po jednych pieniądzach!
Uważam, że powinny być takie
getta dla takiego czegoś! Niech sobie tam stoją, gdzie chcą, z czym chcą, kopulują
jak zwierzęta, niech sobie robią co chcą, bo nie ich miejsce by gorszyć
normalnych ludzi! Jak można do kogoś kto po prostu przypomina o prośbie, że
była prośba rozmowa jak można wyginać się robiąc miny stukać się w głowę i
drzeć się: spierdzielaj babo? Dzieci powinni jej zabrać, bo co ona wychowa?
Tylko wypaczy i nieszczęście będzie, nawet jak na ludzi wyjdzie to spaczone i
tak. Zwierząt tacy ludzie mieć nie powinni! Ktoś mi w komentarzach napisał, ze
w Stanach ma być lista zwyrodnialców jak z pedofilami, co ma zapobiec wpadaniu
zwierząt w ręce, w które trafić żadna żywa istota nie powinna!
Wujkowi mówiłam, że chciałam
straż miejską wezwać, a on powiedział, że jeszcze mi okno wybiją. W sumie ma racje…
Problem pozostaje - zachowują się
gorzej jak bydło w miejscu przeznaczonym dla ludzi. Nie mówię: niech balują i
robią co chcą i zwierząt nie krzywdzą, bo co piesek winny? Dlaczego nie robią
tego w mieszkaniu? Czy nawet gdzieś na uboczu, miejscu ustronnym tylko przed
wejściem do bloku?!
Wchodzę z windy, polka wchodzi do
bloku jej pociecha podlatuje do windy i blokuje mi wyjście. Pytam czy mogę
przejść? Polska mamunia drze się na mnie coś o kulturze i słowie przepraszam, a
ja przypomniałam jej jak to przeprosiłam a w zamian usłyszałam śmiech że jestem
za gruba i się nie mieszczę. To mi powiedziała „spieprzaj” – piękna odzywka
niezwykle pouczająca dla młodej latorośli…
Tak nasiąkają maminym przykładem, nauką, nikt nie napomni, bo jej sprawa jak dzieci chowa, a z piwskiem stać pod blokiem też może, radyjko sobie włączą... i gra muzyka!
Na zdjęciach Osiedle Romów w Koszycach.
Boszszsz... Niedlugo dojdzie do tego, ze czlowiek bedzie bac sie wchodzic do wlasnego domu, a bronic sie nie ma jak, bo okna powybijaja. Jak zyc, panie premierze?
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńJa to nie wiem już co się teraz na świecie dzieje...
OdpowiedzUsuń;/
UsuńOlej, z takimi tępymi dzidami nie warto dyskutować bo one i tak zawsze wiedzą najlepiej!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko biednego psa :(
Psa mi strasznie szkoda... tylko niestety żaden powód by zadzwonić do opieki nad zwierzętami...
UsuńAż mi "myśli " odebrało ....... czasami wolałabym być tak nieczuła i obojętna jak niektórzy ludzi , czasami przeklinam siebie że jestem tak empatyczna .... :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie ale co ja mogę?
Usuńnie możesz z nimi zadrzeć, bo choć wychodzę z założenia, że na chamstwo należy odpowiadać chamstwem yo jednak sa wyjątki. to właśnie ta sprawa.
OdpowiedzUsuńcoś mi sie wydaje, że zadarłam...
Usuńto teraz bądź ostrożna.
UsuńJak mam Rodo to stale muszę być ostrożna i mieć oczy (....). No ale tak być nie może....
Usuńpatologia rodzi patologię i to jest najgorsze, pomyśl tylko, co dzieje się w umyśle tych dzieci, jakimi oni będą w przyszłości dorosłymi...
OdpowiedzUsuńjuż pisałam o "dziedzictwie" takiego domu.... i pewnie jeszcze napisze. Ale z drugiej strony ja mam swoje problemy i nie rozumiem dlaczego ma ich choroba mnie dotykać?! Wyszłam dziś z Rodziakiem na spacer stacz stał (kiedyś do niego mówiłam dzień dobry ale po tych imprezach przestałam (powinien mimo wszystko stanąć w mojej obronie w końcu jestem kobietą) wracam ze spaceru (jeszcze byliśmy jak codzień u mojej koleżanki) a stacz stoi...pod blokiem. Dobrze, że sam.
Usuńwychowanie to cieżka sprawa mój ojciec wciaz powtarza ze wiekszy porzadek był za komuny:)
OdpowiedzUsuńhehhhh... i co na to człek szary poradzi....
Usuń