poniedziałek, 12 maja 2014

W poszukiwaniu psiej plaży….- Smrodna wycieczka do Sopot! - czyli jak dojść na psią plażę.

Dowiedzieliśmy się że jest takowa, gdzie można wejść z psem spokojni o finanse. Tak, tak, wejście na plażę z psem może kosztować nawet 500 złotych – tyle wynosi mandat. Jednak radni postanowili wyjść naprzeciw właścicielom psów wyznaczając plażę dla psów. Jest to odcinek specjalnie wyznaczony. Właściwie są dwa takie odcinki: jeden na „Babich Dołach” drugi w Orłowie – jak się idzie w stronę Sopotu. 


W celu zlokalizowania psiej plaży postanowiłam zabrać wpół mojego pupila;)
Szliśmy ulicą Orłowską a że jest tam lasek drzewka Rodo musiał się z nimi zapoznać:



Pamiętacie Maxima? Śpiewa Lady Pank-Tańcz Głupia Tańcz: „ u Maxyma w Gdyni, znów Cię widział ktoś. Sypał zielonymi, mahoniowy gość.” Lokal był naprawdę. Jakby kogoś interesowało teraz wygląda tam tak:


To co bardzo mi się spodobało to dystrybutory torebek na psie nieczystości:


Super! Torebki są darmowe, więc wzięłam kilka. Tak więc do zbierania nieczystości pozostają chęciJ. No mogłabym doczepić się braku specjalnych pojemników na psie fekalia. To stanowi kolejny problem, idzie lato….
Przejdźmy do tematów przyjemniejszych: molo w Orłowie, darmowe Rodo wydawał się być zainteresowany, i zadowolony by skrócić poczyniłam gif:



Wróćmy do naszych poszukiwań wejście na plażę koło molo, gdzie latem można oglądać spektakle teatralne: „na letniej scenie” oznaczone jest numerem 16


ale to nie jest psia plaża, choć widziałam ludzi z psami. Portal  gdynia.naszemiasto.pl podaje, że plaża psia mieści się pomiędzy 18 a 19 wejściem na plażę. Spacerujemy dalej:


Docieramy do ulicy plażowej, do której prowadzi Przebendowskich w kierunku dworca:


Znajdujemy kolejne wejście na plażę z wyraźnie zaznaczonym zakazem wprowadzania psów:


Idziemy dalej:


Docieramy do wejścia numer 18 a tu niespodzianka:


Idziemy dalej....



No to jesteśmy przy wejściu no 19 bez zakazu wprowadzania psów, ale zaproszenia też nie ma:

W końcu odnaleźliśmy:


Trafić łatwo nie było gdyż jedyna tabliczka z informacją nie należy do najwidoczniejszych… a i z niej dowiadujemy się jedynie że to plaża dla psów....

Ciąg dalszy nastąpi.... Rodo piszczy chce wyjść na spacer....

34 komentarze:

  1. Niestety takich miejsc jest mało. Ale co zrobić. Ja wyjeżdżam nad morze tam, gdzie nie ma zakazów dla psów na plaży :). Poranne spacery z moim psiakiem po piasku są już rytuałem w wakacje. Uwielbia wodę. Nieważne czy słodką czy słoną :D.
    Dobrze, że w końcu znaleźliście ten kawałek plaży przyjazny dla czworonogów. Gify świetne. Najlepszy jest z tym ogromnym badylem :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie szkodzi mu woda? Czytałam na forum, że podobno na sierść źle działa...
      Znalezienie kawałka nie było takie proste, ale cieszę się że wiem gdzie to jest.

      Usuń
    2. W ogóle! Po wakacjach wraca piękny i czyściutki. Po jeziorze trochę śmierdzi glonami :D ale po przyjeździe znad morza jest cudowny a sierść lśniąca :).
      Zasmuciła mnie bardzo wiadomość z nagłówka. Mam nadzieję, że szybko wrócisz. Trzymaj się :*.

      Usuń
  2. no to niezła wycieczka była....a jak ty robisz te ruchome zdjęcia, bo ja pół życia straciłam i nadal nie wiem....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki program, Ewa:
      http://www.gifpal.com/

      Usuń
    2. Ja używam photo scape. Odpalasz program zaznaczasz "AntiGif", wybierasz zdjęcia które chcesz ustawiasz parametry (czas odsłony, forma przejścia) i zapisujesz. Gotowe!

      Usuń
    3. Panterko tego programu nie znam. Pewnie sporo programów jest ja używam photo scape - do wszystkiego:)

      Usuń
    4. no to idę gmerać w tych programach.ma oba a taki tumanek jestem!

      Usuń
    5. ten mój jest mega prosty i w dodatku po polsku, naprawdę łatwy!

      Usuń
  3. Tutaj nie ma zakazu wprowadzania psow na jakiekolwiek plaze, ale jest nakaz smyczy. Zbieranie odchodow to rzecz zrozumiala sama przez sie. Sa jednak wydzielone odcinki, gdzie piesy moga latac bez smyczy. Oznaczone sa tak dobrze, ze nie sposob nie trafic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety tutaj tak nie ma. Słabe zaznaczenie plus słaba wiedza turystów to podejrzewam może być przepis na podreperowanie kasy z mandatów....

      Usuń
  4. Ale fajne focie i wycieczka ..........nie wiedziałam ,że tyle płacić można za wejście z psem na plaże

    OdpowiedzUsuń
  5. Słabo to oznaczone....
    Wycieczka extra :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mało powiedziane... portale podają jedno rzeczywistość jak widać jest inna. Jak na przykład z tym wejściem.... przecież gdyby to była psia plaża to nie było by zakazu wprowadzania psów jak widać na zdjęciu.

      Usuń
  6. Czasem zastanawiam się, jak to jest - dlaczego opiekun wchodzący na plażę z psem i sprzątający po nim nieczystości ma płacić mandat, a brudasy-ludzie, którzy pozostawiają po sobie bród - nie.

    U nas nad morzem nie ma wydzielonych plaż dla psów. Tylko latem jest zakaz wprowadzania i to tylko na wydzielone miejsca. Więc praktycznie przez cały sezon można korzystać z uroków morskich kąpieli - oczywiście mam na myśli psiaki. Woda nie jest dla nich szkodliwa ale dla pewności warto przepłukać psa po takiej kąpieli normalną wodą w domu.

    Piękna wycieczka. Kocham Trójmiasto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też. Pamiętam u nas na stacji PKP przed remontem tak cuchneło fekaliami że to pojęcie przeszło. Spotkałam policjantów którzy się przyczepili do mnie to powiedziałam wskazując miejsce. To samo tyczy się kolejki. Kto to robi?
    Jeszcze dochodzą dzieci "bezstresowo chowane" nie rzadko taki drze sie jak ze skóry darty!
    Jak dla mnie zakaz wprowadzania powinien obejmować takie przypadki! Normalnie nie szło się skupić na zakupach tak sie darło.... nie mówię o rzuceniu tackami z czymś tam, rodzice - szkoda gadać - to bardziej na stado nie wiem czego wyglądało...

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam pojęcia że są psie plaże. świetne rozwiązanie, darmowe woreczki powinny skłonić właścicieli do sprzątania po pupilach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niewiedza plus słabe oznaczenie może są receptą by podreperować kasę miasta z mandatów... 500 tu, 500 tam.... oznaczenie jest. Ludzie to traktują dość lekko. Jadnak 500 złotych - donoszą portale - wolałam nie ryzykować...
      Aha i jeszcze jedno czyżby brak zakazu równał się możności wejścia z psem?

      Usuń
  9. No niestety, ja nawet nie widziałam ze są takie wejścia

    OdpowiedzUsuń
  10. są i myślę że warto wiedzieć . Zwłaszcza od maja:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ''''♥.♥''''♥...ŻYCZĘ
    ♥............♥...MIŁEGO
    ..'♥.......♥'...SŁONECZNEGO
    ......''♥'' ...DNIA
    ..POZDRAWIAM.SERDECZNIE BUZIACZKI:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hyba taki nie będzie.... płaczę, wściekła jestem a pogoda paskudna!

      Usuń
  12. Mnie na szczescie nie stac czesto na takie wyjazdy, ale jak juz jade to na pare dni, a ze mam sprawdzony hotel psi to tam zostawiam mojego kochanego a ja jade do heku (tam niestety nie trafilam psiej plazy)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z jednej strony rozumiem, że psy nie są wpuszczane na plażę, bo ludzie po nich nie sprzątają, ale to nie wporządku w stosunku do osób, które z chęcią sprzątna po swoim pupilu i chcą aby spędzał z nimi czas przy morzu. No ale może kiedyś się to zmieni na lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to znaczy nie trafiłam na "pamiątkę po czyimś pupilu:) jest naprawdę czysto:)

      Usuń
  14. O wow, nie wiedziałam o takim zakazie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiele się o tym mówi, a jak wiadomo nieznajomość prawa nie tłumaczy....

      Usuń
  15. Przyda się informacja, w wakacje może się wybierzemy na psią plażę a ta jest chyba najbliżej :).

    OdpowiedzUsuń
  16. :) fajny pomysł, nikt nie czepia sie kagańca ani w ogóle, polecam:) a i okoliczne knajpki dobrze psy widzą:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię spacerować po plaży na Kolibkach :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!