Bardzo lubię
blogować… look na bloga to pierwsza rzecz po przebudzeniu… jeszcze leżę w łóżku
przecieram oczy gdy urządzenie łączy się z netem… wiem, to uzależnienie...
Być może zauważyliście że posty tutaj ukazują się regularnie, zawsze o północy znajdziesz tu nowy post:))
Lubię mieć ustawione posty do przodu, czasem tydzień, dwa trzy... czasem zmieniam kolejność, modyfikuję...
Odwiedzam też i inne blogi, chciałabym napisać coś więcej...
Być może zauważyliście że posty tutaj ukazują się regularnie, zawsze o północy znajdziesz tu nowy post:))
Lubię mieć ustawione posty do przodu, czasem tydzień, dwa trzy... czasem zmieniam kolejność, modyfikuję...
Odwiedzam też i inne blogi, chciałabym napisać coś więcej...
Czego nie lubię… i
co lubię na blogach…
Nie lubię… muzyki, a
właściwie lubię tą której słucham, jeśli nie słucham i jest cisza, to znaczy że tak ma być. Irytuje mnie
gdy otwieram karty przeglądarki i nagle jak nie huknie! I szukam która to?!
Rozumiem polecić we
wpisie czy pasku bocznym… ale żeby tak nachalnie narzucać? Nie lubię… tego… zwłaszcza
gdy to coś na co wydobywa się z głośnika jest tym na co nie koniecznie mam ochotę, lub co ewidentnie nie podoba mi
się. Nie będę podawała przykładów.
Rozdania… to fajne
zabawy, są sposobem na reklamę bloga, sama dzięki tego typu odskoczni
poznałam (wirtualnie) kilka fajnych komentatorek, inne blogi... Rozdanie to emocje, zwłaszcza gdy bardzo zależy na danej wygranej, wszak to okazja wypróbowania nowych kosmetyków.... Candy mają jednak ciemniejszą stronę, a
właściwie ujawniają je organizatorki… jak każda impreza powinna mieć początek i
koniec, oraz termin gdzie powinno się wyłonić zwyciężczynię. A co w momencie gdy
organizatorka ma to w nosie? Mija miesiąc, inicjatorka „zapomniała”, na
zapytania o wyniki reaguje zasłoną milczenia. Nie podobają mi się tego typu
praktyki to takie trochę nabijanie w butelkę… ma być losowanie, ludzie czekają są
emocje, i na tym się kończy. Kończy się także często moja obserwacja. Autorka traci u mnie na wiarygodności... (abstrahuję od sytuacji losowych). Bardzo często odwiedzam
wszystkie blogi które obserwuję i zostawiam komentarz. Miło gdy ktoś odwdzięczy
się zaglądając i do mnie. Nie lubię tego propozycji typu obs za obs.
Miło mi gdy ktoś u kogo się pojawiam zawita i do mnie. Ja zaglądam do tych którzy komentują u mnie:))
Miło mi gdy ktoś u kogo się pojawiam zawita i do mnie. Ja zaglądam do tych którzy komentują u mnie:))
Lubię ładne zdjęcia, (jak na przykład tu klik) sama staram się by moje recenzje wzbogacone były fotografiami nie tylko
ukazującymi produkt ale także pieszczącymi oko. Myślę, kombinuję by efekt opublikowany był
dla oka jak najprzyjemniejszy. Zastanawiam się nad dodaniem fotek będących
przerywnikiem, uatrakcyjniających wizualnie wpis. Jednak nie chcę przedobrzyć…
Nie lubię na blogach
weryfikacji obrazkowej… - irytuje mnie, zwłaszcza gdy wpisuję a hasło „nie
wchodzi”…
To chyba wszystko, nie przeszkadzają mi jakieś rozmiary, czy styl czcionek wystarczy by dało się czytać. Także nie chcę się rozdrabniać:)
To moje spojrzenie:)
To moje spojrzenie:)
Weryfikacji obrazkowej też nie lubię. Co do rozdań to na szczęście rzadko trafiam na takie bez "końca". Sama pilnuję by wszystko było dopięte na ostatni guzik :).
OdpowiedzUsuńCo do muzyki to też czasem prawie schodzę na zawał gdy nagle zaczyna mi coś lecieć a ja nie wiem skąd.
Zawsze koło północy sprawdzam czy są nowe posty bo wiem, o której dodajesz :D
ciesze się:) ja nawet czasem sprawdzam dla pewności czy wszystko się dodało:)) co do rozdań to już w ogóle pilnuję najmniejszych szczegółów.
UsuńAle utrafilas z postem!
OdpowiedzUsuńWeryfikacja obrazkowa doprowadza mnie do szewskiej pasji, bo przegladam i komentuje blogi z komorki, jedynie pisze posty na lapku, bo inaczej sie nie da ;(
Muzyka dobiegajaca nie wiadomo skad i do tego glosna i nie moja drazni, to fakt.
Rozdania bez konca. W takim nie bralam jeszcze udzialu, ale za to mialam przyjemnosc wygrac na pewnym blogu glowna nagrode. No i tu pomine co u jak i ile, ale zakonczylo sie tym iz zrezygnowalam z 1 rzeczy z nagrody bo wykonanie mi sie nie podobalo i bylo calkiem inne niz uzgodnilysmy. Nagroda nigdy do mnie nie dotarla, a z blogu zniknely wpisy o rozdaniu i o mojej wygranej. Pozostale 2 dziewczyny otrzymaly nagrody pocieszenia... ;) dla mnie to jest zenujace!!!
Nie mam pojęcia po co ktoś organizuje takie rozdania "bez końca" myśli że co, że ludzie będą bez końca reklamować jego stronkę? Ja sie wkurzyłam i podziękowałam.
UsuńChyba u Ciebie czytałam na blogu nie wiem czy to ten sam przypadek ale współczuję...
Widać ludzie różnie podchodzą do pewnych spraw....
Ja dodalabym jeszcze jedno zastrzezenie: nie lubie kiedy ktos pisze, nie majac NIC do powiedzenia. Pisze, zeby pisac. Bo tak. Bo zapelnia bloga niczym.
OdpowiedzUsuńJa weryfikacje wlaczylam z koniecznosci, po ponad trzech latach blogowania. Nie dawalam rady z usuwaniem spamu. Wykluczenie anonimow wykluczalo niestety cennych komentatorow, ktorzy z roznych przyczyn nie chcieli sie rejestrowac.
W rozdaniach rzadko biore udzial, nie rajcuje mnie to w najmniejszym stopniu.
co do weryfikacji... szkoda że nie ma złotego środka... o tyle dobrze że ostatnio zauważam cyferki nie takie trudne do wpisania zamiast zawoalowanych znaków gdzie człek zastanawiał się co to może być...
UsuńCóż ludzie sa różni i blogi są różne...
OdpowiedzUsuńNie ma świata idealnego.
A jesli chodzi o kosmetyki i ich recenzje to bardzo chętnie u Ciebie czytam :-)
Widać ,że to Ciebie pasjonuje i takie blogerki są dla mnie wiarygodne.
Poza tym Twoje opisy są bardzo staranne i jak ktoś chce
i dokładnie przeczyta to dowie się wszystkiego o danym kosmetyku z Twojego opisu.
Bardzo dobrze to robisz.
Niby nie ma ideałów ale wyżej wymienione sytuacje to naprawdę wyjątki od reguły zdarzające się niezmiernie rzadko...
UsuńCieszę sie i jest mi naprawdę miło że podoba Ci się u mnie:)
pozdrawiam
Muzyczka na blogu to jedno wielkie nieporozumienie. Od razu zamykam zakładkę z takim blogiem, bo zazwyczaj leci jakaś piosenka zupełnie odmienna od tego co ja słucham.
OdpowiedzUsuńWeryfikacja obrazkowa jest przynajmniej w bloggerze automatyczna i czasami sam autor bloga nie wiem, że ma coś takiego (ja na początku nie wiedziałam). Dopiero jak ktoś mi zwrócił uwagę to się pokapowałam i wyłączyłam weryfikacje :)
No ja musiałam weryfikacje wyłączyć, myślałam że jest łatwiejsze.... na początku jak jeszcze blogowanie od kuchni było "czarną magią"
UsuńZgadzam się z tym co napisałaś, najbardziej denerwuje mnie chyba weryfikacja obrazkowa. Sama na początku miałam ją przez jakiś czas dopóki ktoś nie zwrócił mi uwagi- i mogę teraz jedynie podziękować za to :)
OdpowiedzUsuńIrytuje mnie niedziałający prawy przycisk myszy. Amen.
OdpowiedzUsuńno tak... ochrona praw autorskich... niektórzy bardzo serio traktują to co zamieszczają. Ja myślę że jak kto naprawdę chce to i tak ukradnie. A zdarza się i taki co to zrobi tylko dla tego że to wyzwanie.
UsuńJa też nie cierpię weryfikacji i muzyki! Jak dla mnie to bardzo utrudnia przeglądanie bloga, komentowanie..
OdpowiedzUsuńzwłaszcza jeśli ma sie ograniczony czas w danym momencie i słucha sie swojej muzy, albo co gorsza gdy dziecko śpi lub z innych powodów ma być cisza.
UsuńHa! Bardzo mi miło, że o mnie wspomniałaś, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńJa tez lubię blogować, dużo frajdy mam z robienia zdjęć i pisania tekstów, ale bardzo rzadko piszę je na zapas, praktycznie mi się to nie zdarza. Na innych blogach nie lubię konieczności komentowania przy użyciu konta google+, rzadko z tego korzystam, nie lubię tez weryfikacji obrazkowej. Co do muzyki, mam standardowo wyciszone głośniki, więc i tak jej nie słyszę.
Twojego bloga naprawdę przegląda się z przyjemnością, a fotka z ważką na jednym z produktów marki Nuxe to był przypadek czy jakiś specjalny zabieg? O ile to nie tajemnica.
UsuńCieszę się że dołączyłaś do grona obserwatorek:)
Przypadek, zdecydowanie :) Zdjęcia robiłam koło stawu, a tam mnóstwo ich lata, myślę, że mocny zapach kremu je przyciągał :)
Usuńnaprawdę ujęła mnie ta fotka - rewelacja!
Usuńweryfikacja to zło.. i muzyczka w tle też..
OdpowiedzUsuńNie lubię też weryfikacji denerwuje mnie też to.
OdpowiedzUsuń..´.█
..´.███
..´█████
..´██████
´´██████ ´´´´. █
´´███████ ´´.█
´´´██████ ´´.█
´´´´´██████..█
´´´´´´´...... ███
___██████___ █__██████
__█▒▒▒▒█_██_█_.██____▒▓█
_█▒▒▒███____████______▒▓█
_█▒▒███______▒█▒_______▒▓█
_█▒████___SŁODZIUTKIE__▒▓█
_█▒████____JABŁUSZKO___▒▓█
__█▒████______DLA______▒▓█
___█▒▒██____CIEBIE____▒▓█
_____█▒▒█____▒█▒____▒▓█
________█████__█████
POZDRAWIAM SERDECZNIE I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.
:))
UsuńWeryfikacja obrazkowa to koszmar, zwłaszcza jak napis jest niewyraźny i człowiek się pomyli;) Ładne zdjęcia też lubię, choć sama nie mam niestety zbyt dobrych warunków do ich wykonywania, ani dobrego sprzętu:/ W przypadku rozdań wyniki staram się podawać jak najszybciej, a jeśli przedłużam informuję;) ale faktycznie u niektórych trwa to miesiąc, nieraz człowiek już zapomni, że brał udział;)
OdpowiedzUsuńJa też staram się jako organizatorka by wszystko było na tip top. Wszak daję świadectwo o sobie jaką ja jestem osobą.
UsuńMuzyka jest dla mnie najgorsza.Cisza spokój i nagle taki huk,można z krzesła spaść :) Ja słucham rocka,więc generalnie muzyka w tle na blogach czy innych stronach.mi nie odpowiada.Najlepiej jakby jej nie było :) Wkurza mnie też weryfikacja i kursory biegające myszki i serduszka ;)
OdpowiedzUsuńa nie spodziewałabym się... polecisz mi jakieś fajne kawałki?
UsuńW pełni z Tobą zgadzam się :) Mam te same " lubię " i "nie lubię", no i jeszcze dodałabym dziwaczne czcionki - nieraz odbierają chęć od czytania, oczy wypadają :)
OdpowiedzUsuńNo... taka mega dziwna czcionka która naprawdę uniemożliwia czytanie potrafi skutecznie zniechęcić do czytania...
UsuńTe piosenki sa najgooorsze :D
OdpowiedzUsuńnoooo...
UsuńNic dodać nic ująć. Lubię blogowanie i czytanie blogow, ale czasem blogerzy utrudniają życie czytelnikom
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMogę się podpisać pod każdym elementem, który opisałaś. Weryfikacji nienawidzę, tak samo muzyki. Uwielbiam za to blogi, które mają piękne, duże zdjęcia
OdpowiedzUsuńno to mamy zbliżone preferencje:)
OdpowiedzUsuńa co do tej muzyki to u mnie to wygląda komicznie bo jak otworzę kilkanaście stron i nagle zaczyna mi grać, czy wyć zamykam po kolei aż się uciszy haha i sobie zamykam z reguły wsio;)
A elle faktycznie ma przecudne fotki:)
pozdrawiam ciepło
:)
elle to faktycznie jest wyjątkowa pod tym względem, pamiętam ważkę na jakimś produkcie Nuxe - urzekła mnie!
UsuńDziewczyny ;>
Usuńno co? Doceniamy Twoją pracę:))
UsuńRównież nie lubię muzyki na blogach!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż nie lubię weryfikacji...która jest koszmarem...a sama muzyka na blogu mi nie przeszkadza...o ile jest jakaś sensowna...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż nie lubię muzyki i weryfikacji obrazkowej...
OdpowiedzUsuńA co do rozdań, to trafiają się niestety takie kwiatki, że albo nie ma końca rozdania i wyników, albo nagroda nie zostanie wysłana, miałam już tak kiedyś.
nie rozumiem po co ludzie to robią? W końcu sami dają świadectwo o sobie.
Usuńo muzyka, o zgrozo, też nie lubie :)
OdpowiedzUsuńzwłaszcza jak huknie znienacka:)
UsuńJa też nie przepadam za weryfikacją obrazkową. Ile razy wpisywałam złe hasła? Mnóstwo:) Lubię za to poznawać innych blogerów, czytać o ich codziennym życiu i o tym, co ich pasjonuje.
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej:) zawsze o północy nowy post:)
UsuńWitaj czerwona filiżanko :) Blogi wciągają, nie da się ukryć. Na szczęście wymienionych przez Ciebie "grzechów" nie spotykam często, muzyczek też nie lubię, mam przeważnie wyłączone głośniki, więc trudno mnie nią zaskoczyć ;)
OdpowiedzUsuńDo weryfikacji obrazkowej się już przyzwyczaiłam ...
Podziwiam, że masz przygotowane posty tyle czasu naprzód :) Ja rzeźbię swoje na bieżąco najczęściej.
oj ja też nie spotykam szczególnie często opisanych wyżej sytuacji:)) na szczęście.
UsuńTo, że bloggerki zapominają o rozdaniach też mnie denerwuje :/ i ta muzyka na blogach też :p
OdpowiedzUsuń"zapominanie" zwłaszcza gdy banerki są to świadectwo które sama o sobie wystawia sama blogerka.
UsuńGdy czytałam ten post, miałam wrażenie, jakbym sama była jego autorką :) Dodałabym jeszcze, że strasznie mnie denerwuje, gdy ktoś zaczyna pisać bloga, a potem na notkę trzeba czekać dwa miesiące :( Po co w takim razie w ogóle zaczyna?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie :)
cieszę się że tekst jest Ci bliski:) "porzucanie" blogów czy rzadsze notki akurat mogę zrozumieć nie każdemu starcza samodyscypliny, wytrwałości, tematów, czasem wykańczają hejterzy. Każdy jest inny i ma inną sytuację... to potrafię zrozumieć; niestety nie na wszystko mamy wpływ...
UsuńW sumie nie napisala bym tego lepiej, tez mam taka mala obsesyjke z blogiem :)
OdpowiedzUsuńJezeli chodzi o muzyke osobiscie tez wole zeby nie wyskakiwala mi na blogach, bo kazdy ma inny gust, nie mam nic do dodanie linku z piosenka na post bloga jednakze :)
Weryfikacja obrazkowa czasem wkurza, zwlaszcza jak sie rozpisze a potem mam problem z odczytaniem obrazka, bo i takie 'killery' sie zdarzaja, nie potrzebnie raczej:)?
W rozdaniach nie biore udzialu bo irytuje mnie to ze kazdy organizator tylko liczy na jak najwieksza ilosc 'like' na swoich social media,(ktore w wiekszosci i tak znikaja po konkursach) a ja zazwyczaj obserwuje jak mnie content zainteresuje:)
Ok to by bylo na tyle :)
Pozdrawiam
Monika
jak ja coś organizuję to żadnych lajków na innych portalach nie wymagam:) aktualnie zbieram i obmyślam nagrody bo chcę zrobić konkurs fotograficzny! A tak! Żeby było ciekawiej, coś innego:)
UsuńYyyy, a ja na ten przyklad nie prosze o lajki. I zawsze sie wywiazuje z"umowy". Monic nie uogolniaj wiec.
UsuńFilizanko, ladny ten bannerek;)
Dziękuję! Miło mi:))
UsuńTeż bardzo nie lubię, gdy muzyka włącza się na blogach i gdy czeka się na wyniki rozdania bardzo długo :)
OdpowiedzUsuń:) te rzeczy bardzo skutecznie zniechęcają mnie. Najbardziej nie podawanie wyników.
UsuńMnie też irytuje muzyka, albo jakieś szlaczki lecące za kursorem, irytuje mnie ''obserwacja za obserwację?'' albo pisze ktoś komentarz i na końcu zostawia link do swojego bloga. Przecież z nicka można wejść, nie trzeba tak spamować...
OdpowiedzUsuńracja!
UsuńJestem w tym środowisku nowa, ale faktycznie widzę, że ludzie oferują "obs za obs". Trochę to przykre, bo wydaje mi się, że Twoje podejście jest zdrowe - obserwujemy to, co lubimy, co będziemy z chęcią czytać. Szkoda, że wśród tysiąca obserwatorów można znaleźć niewielu, których interesuje to, co piszemy. A przecież zależy nam na dobrym odbiorze, a nie na jego braku.
OdpowiedzUsuńAle w sumie niech każdy robi takiego bloga, żeby odzwierciedlić swoją osobowość. Zawsze można z takiego bloga szybko uciec (na szczęście!), jeśli daleko nam do takiej osoby. :)
Zapomniałam dodać: jestem zszokowana (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), że CODZIENNIE dodajesz tutaj posty i tak starannie to wszystko planujesz. Szacunek, od razu widać, że to kochasz! :)
Usuńto prawda blog jest odzwierciedleniem jakimś danej osoby, jej części:)
UsuńMiło mi:))
Usuńteż nie lubię weryfikacji :)
OdpowiedzUsuńchyba nikt jej nie lubi
UsuńMnie również irytują komentarze typu obserwacja za obserwację. Chcę to obserwuję, nie to nie.
OdpowiedzUsuńchyba nikt nie lubi..
Usuńnie czytałam komentarzy, żeby się nie sugerować.jeśli chodzi o muzykę, ja mam po prostu wyłączone głośniki, jak chcę posłuchać czegoś to włączam.
OdpowiedzUsuńprzez całe lata pisałam systematycznie, nawet bardzo, potem mi przeszło.
no i głupio mi komentować gdy wejdę na blog i nie mam co napisać. bo jak komentować "nic" albo coś co zupełnie mnie nie interesuje?
szkoda, że nie mogę bywać na blogach tak często jak bym chciała. pozdrawiam:)
dla tego jest taka podpowiedź by wpis kończyć pytaniem by zachęcić do komentowania.
Usuńwiesz, są tematy, które mi całkiem nie leżą. mam wpaść na bloga i napisać "byłam!"? trochę głupio....
Usuńczasem też mam problem.... tym bardziej że w stopce zobowiązałam się odwiedzić komentatorkę:)
UsuńTeż nie przepadam za muzyką na blogach. Poza tym, że nie koniecznie gust autora musi pokrywać się z moim, to jeszcze nieraz mam otwartych kilka blogów na raz i jakby one wszystkie zaczęły nagle dźwięczeć, to chyba głowa by mi pękła. Weryfikacja też jest irytująca, część blogów chroni się tak przed spamem, ale jest też często spotykana na nowopowstałych blogach, gdyż jest ustawiona automatycznie w bloggerze i czasem początkujący o niej chyba nawet nie wiedzą. Sama, jak zaczynałam, to byłam kompletnie zielona i nie miałam pojęcia, że też ją mam włączoną. Dopiero jakaś dobra dusza zwróciła mi na to uwagę ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie upodobania muzyczne są różne a o gustach się nie dyskutuje:)
UsuńTez drażni mnie weryfikacja obrazkowa oraz muzyka na blogach ;/
OdpowiedzUsuńU mnie weryfikacja obrazkowa nie zwalczyła spamu, więc ją wyłączyłam :P A muzyczka masakra....
OdpowiedzUsuńo proszę...
Usuńdziękuję bardzo za cudowny komentarz!:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTwoje posty uzalezaniaja :)
OdpowiedzUsuńoojjjj... zaczerwieniłam się....
UsuńNie czerwien, niebawem polnoc, czekamy:-)
OdpowiedzUsuńjest, jest:)) zastanawiam się nad modyfikacją, dopisaniem czegoś.... hmmm...
UsuńJa też piszę posty do przodu, lubię to robić :) Jedynie czasami gdy mam coś ważnego do napisania to wtedy piszę na bieżąco, np. o odchudzaniu. Ja choćbym miała bardzo mało czasu to nie wyobrażam sobie nie dotryzmać obietnicy o roztrzygnięciu rozdania, to brak szacunku :/ O blogowym spamie nie wspomnę :(
OdpowiedzUsuńrozdania to wyjątkowa kwestia:) i znów muszę edytować posta:))
UsuńMogę się pod Twoim podpisać "rękami i nogami" bo zgadzam się z tym co piszesz zatem Twoje "lubię i odwrotnie" jest takie samo jak moje. :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBardzo trafne spostrzeżenia. Zostawianie wpisu pt. obserwacja za obserwację jest dla mnie totalnym brakiem szacunku dla osoby, którą się odwiedza.
OdpowiedzUsuńzgadzam się:))
UsuńZgadzam się z tym, co napisałaś. Też niebawem napiszę o irytujących praktykach na niektórych blogach.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam:))
Usuń