źródło, źródło 2
środa, 19 listopada 2014
77 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię ale nie wymyślne :) Mam cztery pary szpilek a najczęściej chodzę w jednych, które są najbardziej wygodne. A w ogóle takie buty zakładam tylko na jakieś imprezy :D. Na co dzień wolę adidasy ;)
OdpowiedzUsuńTak najczęściej bywa że mamy ulubione w których to najczęściej chodzimy.
Usuńpozdrawiam
Bardzo lubie buty na wysokim obcasie, ale z racji tego ze sama jestem wysoka 174cm to unikam takuch butow obecnie
OdpowiedzUsuń:))
UsuńLubię na nie patrzeć, ale nie umiem chodzić ;)
OdpowiedzUsuńto prawda przyjemnie sie na nie patrzy:))
Usuńja uwielbiam, ale jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o buty :) czarne z akcentem panterki na przodzie są boskie! Sama mam 170, ale mój chłopak ma 191 :D więc jak chce dziubka to muszę się gimnastykować, a w szpilkach mam mniej wysiłku :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńUwielbiam eleganckie, klasyczne i wygodne. Marzą mi się szpile Manolo Blahnika. :))
OdpowiedzUsuńprzez 50 lat chodziłam w szpilkach, potem po skomplikowanym złamaniu nogi ( nie przez szpilki ) miała uraz, teraz chodzę w pantoflach na średnim obcasie.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOrtopedzi zacieraja rece, a halluxy rozrastaja sie do pozaziemskich rozmiarow. ;) Kiedys miewalam szpilki, choc na codzien rzadko w nich chodzilam, bo nie tylko zle sie w nich naciska pedaly, ale sa wrecz niebezpieczne. Teraz nie mam ich w ogole, postawilam na pelna wygode.
OdpowiedzUsuńJA czasem zakładam na szczególne okazje:))
UsuńLubię, świetnie wyglądają, żeby tylko wygodniejsze były :)
OdpowiedzUsuńa zdarzają sie wygodniejsze:))
UsuńLubię, lubie, ale gdy dłużej chodzę w szpilkach odpadają mi nogi :(
OdpowiedzUsuńno niestety to niewątpliwy ich minus... choć zdarzają sie wygodniejsze;)
Usuńkocham szpilki :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNie lubię, nie umiem w nich chodzić i wyglądam w nich jak ostatnia łamaga.
OdpowiedzUsuńhmmm...
UsuńMam kilka par szpilek, ale rzadko w nich chodzę tzn jedynie jak jest jakaś większa impreza tylko ze szpilki + alkohol to nie zawsze jest dobry pomysł ;)
OdpowiedzUsuńoj tak... ale to zależy ile alkoholu...
Usuńmam jedną parę szpilek i chodzę w nich raz na 3 lata :P
OdpowiedzUsuńale ostatnio przymierzam się do zakupu czarnych klasycznych :)
mam nadzieje że sie pochwalisz nimi na blogu:))
UsuńOsobiscie nie chodze w szpilkach ale bardzo mi sie podobaja na nogach innych pan :)
OdpowiedzUsuńja też nie chodzę na co dzień;)
UsuńZniknął komentarz , teraz krótko niestety...
OdpowiedzUsuńKocham szpilki, zainspirowałaś mnie :-)))
:)) mam nadzieje że przesyłka do Ciebie dziś dojdzie:))
Usuńpozdrawiam
Zobaczymy ;-)
Usuńmam nadzieje... system też nie wiele pokazuje:))
UsuńPrzedtem nałogowo chodziłam w szpilkach,ale te czasy mineły
OdpowiedzUsuńu mnie było podobnie:))
UsuńOj patrze z przyjemnością ale z mniejsza przyjemnością noszę:-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMnie szpilki bardzo się podobają, ale w ogóle ich nie noszę. Po prostu nie umiem w nich chodzić.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńRzadko chodzę w szpilkach, bo cenię sobie wygodę :D
OdpowiedzUsuńja też:))
UsuńSzpilki uwielbiam, ale zakładam je tylko na specjalne okazje, np. wesela, bo strasznie bolą mnie od nich stopy.
OdpowiedzUsuńno tak:) moje stopy to odzwyczaiły sie od obcasów i też pewnie by bolały:))
UsuńLubię ale nie noszę-uważam, że jestem na nie za wysoka ;).
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzpilki lubię ale tylko do zdjęcia i siedzenia ;) Na dłuższy dystans wolę buty na klocku albo koturnie ;)
OdpowiedzUsuńAle cudowne szpile, ja wkładam tylko na "specjalne okazje " -na co dzień raczej wolę wygodne buciki :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja:))
UsuńPrzyznam bez bicia - nie umiem chodzić na szpilkach, ani na jakimkolwiek obcasie, chociaż mam ulubione modele, o których marzę to wiem, że na najbliższe kilka lat to buty nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńhmmmm...
UsuńPodobać się podobają, ale z racji moich 186 cm wzrostu, zakładam bardzo rzadko na wyjątkowe okazje, mimo, że mój Luby nie narzeka, że jestem wtedy wyższa od niego. Nie jestem Kobietą, która lubi się wyróżniać, a niestety wyróżniam się, ale im jestem starsza tym mniej przywiązuję do tego wagę :-)
OdpowiedzUsuńno tak zaczynasz akceptować coraz bardziej:)) jednak wiele jest kobiet zazdroszczących Ci:))
UsuńNie ma czego zazdrościć, Kobieta powyżej 180 cm jest już bardzo wyróżniająca się, a co dopiero kiedy ma się bez mała 190 cm :-)
Usuńkiedyś oglądałam program ile kasy płacą i przez jakie męki przechodzą laski by o kilka centymetrów stać sie wyższe....
UsuńCo Ty powiesz... Ludzie nie przestają mnie zadziwiać, no chyba, że to ze wskazań medycznych i zdrowotnych, ale jeśli to tylko takie widzi mi się, to nigdy nie zrozumiem.
UsuńChcą być modelkami. Albo leczą kompleksy ale to dosłownie kilka centymetrów... mogą zyskać...
UsuńO kurka te z lodami boskie <3 Wszystkie piękne zresztą :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzpilki sportowe to porażka. Ja mam ponad 30 par, zakładam je na co dzień. Najlepiej i kobieco czuję się właśnie w tych butach choć nie nadają się na długie chodzenie.
OdpowiedzUsuńno łada masz kolekcje... ładną...
UsuńJa nie przepadam. owszem, wygląda się elegancko, ale wszystko boli.
OdpowiedzUsuń"Szpilki sportowe" bardzo mi się nie podobają.
są bardziej i mniej wygodne kwestia wyboru i przyzwyczajenia...
UsuńWolę buty na koturnie...szpilki nie dla mnie...a te sportowe wyglądają ciekawie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpilki, ale rzadko noszę :P
OdpowiedzUsuńTe w biało czerwoną pepitkę, w kwiaty i w kropy mnie urzekły, są cudne!
A ogólnie wolę szpilki "dosłownie" - uważam, że wyglądają sto razy zgrabniej niż buty na słupku :)
:))
Usuńszpilki for ever:D
OdpowiedzUsuń:))
Usuńuwielbiam szpilki! oglądać, kupować, nieco mniej w nich chodzic:P
OdpowiedzUsuńno tak:))
UsuńLubię, nawet pomimo tego, że mam 176 cm wzrostu. Ale koturny wygodniejsze.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie:))
UsuńPodobają mi się, ale nie noszę. Nie umiem w nich chodzić. Na studniówce miałam 11 cm i po jakiejś godzinie przerzuciłam się na balerinki ;d
OdpowiedzUsuń11 cm - podziwiam!
UsuńMasakra ^^
Usuń:))
UsuńLubię, ale zakładam bardzo rzadko, za rzadko:)
OdpowiedzUsuńja też:))
UsuńLubię bardzo, bo wygląda się w nich kobieco i te kilka cm dodaje pewności siebie! Noszę rzadko, bo moje stopy ich nie lubią ;)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda w szpilkach wygląda się inaczej, ruch jaki wymuszają.... no ale stopy ich nie lubią to prawda:))
Usuń