Wybory się odbyły, mimo że nie lubię i nie wierzę że zmieni
to cokolwiek postanowiłam się pofatygować. Pomimo niechęci ogromnej i oporu
które udało mi się pokonać, dotarłam w końcu na miejsce. Karty dostałam
instrukcje przeczytałam cel miałam
jeden: by w końcu nastał kres urzędowania ciągle jednej kliki!
Pełna nadziei szłam do domu. Nie żebym jakieś magii
doszukiwała się w mym pokonaniu samej siebie, ale przynajmniej jednak coś
zrobiłam ku zmianie.
Nie powiem bym zadowolona była gdy zobaczyłam wyniki, bo
otóż działania moje obróciły się w niwecz! Ba! Nawet koleżanki, rodzina,
głosowali… Ale w moim mieście już tak jest, że prezydentura to urząd piastowany dożywotnio... przeważającą liczbą głosów wygrał od lat pastujący
urząd prezydenta miasta…
Wiara moja w kraj, miasto, i sens wybierania zostały zachwiane.
Idę sobie
spacerkiem i oto cóż widzę, a to tylko jeden z wielu tego typu:
Cisza wyborcza poprzedzająca głosowanie zabrania jakiejkolwiek
agitacji, niestety zakaz nie dotyczy plakatów już widniejących. Teraz bałagan szpeci...
A więc kto ma posprzątać?!
A więc kto ma posprzątać?!
Ja również jestem ciekawa kto to posprząta. A ja jeszcze nie wiem kto u mnie wygrał. Wczoraj w nocy siedziałam i czekałam na wyniki a ich nie było i nie było :/
OdpowiedzUsuńhmmmm... może dogrywka będzie?
UsuńJa głosuję, żeby później móc krytykować:) Moim zdaniem kto tego nie robi nie ma prawa narzekać. W Krakowie czeka nas druga tura, więc jeszcze jedno głosowanie przede mną.
OdpowiedzUsuńno co zagłosowałam, rodzina, znajomi i co? I nic dalej to samo... nie wierzę w demokratyczne wybory...
UsuńBrawo! Glosowac zawsze trzeba, nie oczekujac cudow, bo coz znaczy ten jeden nasz maly glosik. Ale obowiazek obywatelski dokonany, wiec i sumienie czyste.
OdpowiedzUsuńKażdy jest jednakowy i każdy pnie się do władzy w jednym celu. Ja nawet wolę, żeby została stara ekipa, bo oni swoje ukradli i więcej nie będą, a nowi - zaczną. No i przecież najpierw wymianę swoich ludzi na stanowiskach zrobią...
OdpowiedzUsuń"Gdyby wybory mogły coś naprawdę zmienić, już dawno by ich zakazano." Ken Livingstone
mądry cytat.
Usuńnajlepsze jest to że nadal na płotach i w skrzynkach pocztowych walają się te śmieciowe ulotki wyborowe... a dozorca jeszcze tego nawet nie ruszył bo się śmieje że do następnej kampani będzie;p
OdpowiedzUsuńirytujące....
UsuńNajlepiej by bylo, gdyby panowie i panie widniejacy na plakatach zakasali rekawki i posprzatali po sobie...
OdpowiedzUsuńNie uczestniczylam w wyborach z racji mojego pobytu na emigracji ale obserwujac bacznie co sie dzialo oraz wstepne wyniki w moim regionie mam wielki niesmak...
Pozdrawiam serdecznie :)
Brawo! Zgadzam się! Umieli nabałaganić to niech i posprzątać umieją!
UsuńDlaczego mają sprzątać po sobie osobiście ?
OdpowiedzUsuńSą od tego sprżątaczki i firmy sprzątające.
Niech wynajmą i zapłacą.
Chcesz tej grupie zawodowej odebrać chleb ??
Czy swoimi rencoma czy zlecą te prace to już szczegół! Nabałaganili, niech posprzątają, proste. Czy sami czy zapłacą komuś - jaka różnica! I tak sie nie zniżą... do takich prac... to niech płaca!
UsuńWybory były i się zbyły...
OdpowiedzUsuńA syf i tak pozostanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
niestety
UsuńJa chodziłam, przykładnie przez lat wiele i w tym roku zakończyłam tę farsę. Sumienie też mam czyste.
OdpowiedzUsuńCo do sprzątania, to jest to chyba obowiązkiem danego kandydata. U mnie część plakatów poznikała.
zgadza sie, to farsa, ściema bo nie wierzę... coraz wiecej ludzi myśli w ten sposób
Usuńodkąd skończyłam 18 rok życia ani razu nie byłam i w sumie dobrze mi z tym ;)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńchodzę zawsze ale głównie z tego powodu,że po prostu mam ten głos...niestety nie wierzę żeby kiedykolwiek się coś w kraju zmieniło na lepsze...
OdpowiedzUsuńhmmm... ja też nie wierzę że wybory są demokratyczne... nawet do komisji ciężko sie dostać "z zewnątrz"...
UsuńCiekawe kto to posprząta :)
OdpowiedzUsuńmyślę że to obowiązek tych co zamieszczali...
UsuńMnie nie było w niedzielę w domu, więc nie byłam na wyborach. Może i dobrze bo nie wiedziałabym na kogo głosować.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPrzy każdych wyborach jest z tym problem. Co za dziwny kraj z tej naszej Polski.
OdpowiedzUsuńnooooo...
UsuńNie lubię takiego podejścia, że jeden głos nic nie znaczy. W mojej małej miejscowości od lat rządził jeden i ten sam człowiek, zawsze wygrywał, od kilku kadencji. Ale zawsze ludzie na niego narzekali i już drugiego dnia po wyborach zastanawiali się kto go wybrał. A w tym roku stał się cud i przegrał. Właśnie dlatego że na wybory poszło wiele takich osób, które dotąd mówiły, ze jeden głos nic nie znaczy. Jeden nic nie znaczy, ale jeśli takich pojedynczych głosów jest wiele?
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę że te wybory takie demokratyczne....
UsuńMnie bardziej, ile miliardów poszło na te tony papieru rozklejane po całej Polsce. Ile innych, ważniejszych rzeczy można by zrobić dzięki tym pieniądzom...
OdpowiedzUsuńA to swoją drogą...
UsuńW naszym kraju niemal wszystko jest nielogiczne, dziwne i aż razi głupotą (nawet jeśli niekoniecznie jest związane z polityką, choć w sumie wszystko się do niej ostatecznie sprowadza...). Nie wiem skąd to wynika. Brakuje chyba ludzi z jajami, którzy sprzeciwiliby się dotychczasowym władzom.
OdpowiedzUsuńI również nie wierzę w demokratyczne wybory. W moim mieście przykładem są przetargi na artykuły papiernicze - co roku od ok. 15 (!) lat wygrywa wciąż ten sam sklep. Sklep, którego właścicielką jest Pani pracująca w Urzędzie Miasta. Wiem to od właścicielki innego papierniczego, która po tylu latach w końcu zdecydowała się na rezygnację z udziału w przetargu, przez co utarła nosa władzom. ;)
smutne. Mi w UM nie chcieli nawet cv przyjąć. To prawda absurdy są ale myślę że nie tylko tu....
UsuńW moim mieście też będzie druga tura...Jeden lepszy od drugiego...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhehhh...
UsuńWg mnie powinien być wprowadzony odgórny obowiązek posprzątania wszystkich plakatów po wyborach przez samych kandydatów - albo chociaż powinni opłacić firmy sprzątające. No ale po co sprzątać, jak może leżeć... ;/
OdpowiedzUsuńU mnie w gminie wójt piastuje swoje stanowisko już przez 40 lat, mając postawione zarzuty przez prokuraturę za korupcję! I gdzie tutaj jakaś sprawiedliwość? Kadencja dożywotnia...
Ja uważam że cisza wyborcza powinna własnie objąć plakaty już wiszące. Tak aby komitety wyborcze posprzątały po sobie.
UsuńWiesz ja już nie wierzę.... naprawdę, coraz mniej mnie zdziwi...
Czekam na drugą turę...
OdpowiedzUsuńhmmm...
UsuńJestem totalnie apolityczna, więc na wybory nie chodzę.
OdpowiedzUsuńa ja na wyborach ie byłam i na 2 ture tez nie pojde :)
OdpowiedzUsuńcoraz więcej ludzi myśli w ten sposób:))
UsuńPo raz pierwszy nie byłam na wyborach, ale tylko dlatego, ze sie zle czułam
OdpowiedzUsuń:))
Usuńu mnie też nadal powyborczy bałagan...
OdpowiedzUsuńa powinni posprzątać po sobie...
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=CbTjhX6nxzo
oooo! Mam podejrzenia, że jesteśmy z tego samego miasta ;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ja na wyborach byłam - i głosowałam na tego samego prezydenta, który "pastuje od lat urząd prezydenta miasta…"
Wg mnie nie jest z nim źle, miasto cały czas się zmienia.
A co do plakatów... moim zdaniem kandydaci powinni je zdjąć osobiście albo chociaż żeby to zrobili ich ludzie... żeby nie było zbędnego syfu...
hehehe - w wielu miejscach ta sama rzeczywistość....
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=CbTjhX6nxzo
Ja u siebie w mieście też głosowałam na tego samego prezydenta, bo przynajmniej on już się nachapał i coś robi w tym mieście. Po co mam głosować na jakiegoś nowego, który też chce się nachapać i gówno zrobi tak na prawdę.
Usuńa z tym podejściem sie nie spotkałam...
Usuńno to u nas takie podejście ma więcej osób :)
Usuńrozumiem.
Usuń