poniedziałek, 9 lutego 2015

Historia Dagmary III

Pewnego dnia w biurze pojawiła się policja. Aresztowano zleceniodawców Dagmary, wszyscy byli zdezorientowani: co się dzieje.. prasa, telewizja… wszystko się zmieniło, najgorsze że spółka przestała działać, a dziewczyna została bez pracy…
Pieniądze topnieją szybko… niczym garstka śniegu na dłoni dziecka wystawionej w stronę słońca upalnego dnia. Gdy stopniały doszczętnie i grosze które dziewczyna miała na czarna godzinę była załamana…
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej do którego się udała pomógł… kilka opakowań kaszy, dwa mleka, makaron, płatki kukurydziane i kilka puszek fasolki w jakieś brei.
Udała się do urzędu miasta do wydziału lokalowego z prośbą o dofinansowanie czynszu… jednak decyzje otrzymała odmowną. Była załamana… zdecydowała się wynająć pokój wuja. Tak oto Dagmara zamieszkała z Andrzejem. Poszukiwania pracy nie przynosiły rezultatów. Nowy lokator częstował dziewczynę jedzeniem, gotował, obiecał pomoc finansową, zbliżali się do siebie, w końcu nie wiadomo kiedy zaczęli spać razem…
Pewnego wieczora para oglądała film, był bardzo wciągający jednak nie dane im było zobaczyć go do końca gdyż zadzwonił dzwonek do drzwi.
W drzwiach stała Agnieszka .
- ja tylko na chwilę, chyba mogę wejść?
- wiesz, jesteśmy zajęci – próbowała wybrnąć z opresji Dagmara
- to bardzo ważne, nie chcę załatwiać takich spraw na klatce, obiecuje że nie zajmę Ci dużo czasu…
- jak ważne to wejdź….
- Agnieszka, kuzynka Dagmary jestem – powiedziała kokieteryjnie po czym wyciągnęła dłoń do Andrzeja
- może skoczę do sklepu po ciasteczka – zaproponował Andrzej
- to nie będzie konieczne…
- niech idzie rozkazała Agnieszka.
Gdy zostały same Agnieszka zmieniła ton na łagodniejszy…
- zamówiłam sobie torbę, jest do odebrania…
- ale co ja mam z tym wspólnego?!- przerwała Dagmara
- za tę przysługę mogła bym Ci się zrewanżować finansowo,
- nie. – odmówiła stanowczo
- do tego dołożę wakacje w ciepłym kraju… - kusiła dalej nie dając za wygraną…
- widzę że dalej nie stać Cię na porządne zakupy, przydałyby Ci się kosmetyki, ubrania, a skoro szukasz pracy to tym bardziej dziwi mnie twój upór! – dziwiła się spoglądając na stertę świeżo wydrukowanych dokumentów aplikacyjnych.
- jestem pewna że coś znajdę....
- jojojo... tu taką cnotkę zgrywasz a z facetem bez ślubu siedzisz


 - drwiła owijając gumę do żucia w okół palca...


18 komentarzy:

  1. Hm, dziwna ta Agnieszka. Nie może sama odebrać torby? :D poza tym co jej do życia Dagmary? Raz odmówiła, za mało? Jestem ciekawa co ta Agnieszka kombinuje...
    Kiedy nowa część? Liczę na to, że będzie dłuższa! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No, ciekawa jestem, o co chodzi z tą torbą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko zmierza do jednego... Wystarczy jej sil i srodkow, zeby sie oprzec pokusie lekkiego zarobku?

    OdpowiedzUsuń
  4. W zasadzie byłam pewna, że skoro pojawi się druga kobieta, to zacznie podrywać faceta...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooooo, czyżby narkotyki? Skoro torba i ciepłe kraje??

    OdpowiedzUsuń
  6. Od poczatku nie polubilam rodzinki Dagi i uwazam, ze zrobila blad przyjmujac zaproszenie na kawe...

    OdpowiedzUsuń
  7. uuu pachnie mi tu jakimiś ziołami z tej torby... albo zwłokami!

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszka na siłę chce wciągnąć Dagę do swojego świata... Kiedy człowiek jest w opresji i pod tzw. ścianą może zapomnieć zasadach, którymi kierował się do tej pory w życiu. Czekam na kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ciekawie ciekawie. Co ta Agnieszka knuje?

    OdpowiedzUsuń
  10. ho ho umiesz zrobić napięcie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dobrze z buzi patrzy tej Agnieszce...będą kłopoty...czekam na cd...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No doczekałam się! Torebka pewnie będzie podejrzana... Agnieszka ciągle miesza w jej życiu

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawa jestem o co chodzi z torbą! :D czekam na więcej

    Pozdrawiam, correct-incorrect.blogspot.com (nowy post)

    OdpowiedzUsuń
  14. coraz bardziej mnie to wciąga :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!