Tonik kupiłam w
sklepie ajuwerdysjkim… Pani nie bardzo znała się na hydrolatach, ja prosiłam o
coś mocno kojącego, łagodzącego…w końcu znalazłam ten tonik.
Producent pisze:
Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie. źródło
Sposób użycia:
Tonik rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie za pomocą wacika. Pozostawić do całkowitego wchłonięcia, a następnie zaaplikować odpowiedni krem
Skład:
Woda, Ekstrakt z hibiskusa, Gliceryna, Ksylitol, Panthenol, Ekstrakt z aloesu, Glukozyd kokosowy, Alkohol benzylowy, Guma ksantanowa, Kwas fitowy, Kwas dehydrooctowy
źródło
Konsystencja nietypowa dla toniku bo gęstsza:
Producent obiecuje:
zapewnia skórze optymalne nawilżenie
uzupełnia demakijaż
nadaje świeżość i ukojenie
Co ja na to?
Tonik znajduje się w
buteleczce mieszczącej 150 ml produktu, buteleczka typu klik, a jak komuś nie
pasuje to można odkręcać, ja tak robiłam. Kolor toniku jest czerwony, zapach
coś jakby medyczny, hibiskusowy… konsystencja gęsta…. Nie poczułam ani
nawilżenia, ani ukojenia, ani jakieś świeżości… prawie nic nie poczułam…
Nie jest najgorzej,
nie jest nawet źle ale mogło by być lepiej….
Nigdy go nie miałam i raczej się nie skuszę. Obecnie używam tonik z YR, który wygrałam u Ciebie i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńcieszę się:)) mam z YR też swojego ulubieńca (ten różowy)
UsuńPani nie stanęła na wysokości zadania w pomocy klientowi :P Szkoda, że to nie jest strzał w 10, ale ważne że nie szkodzi :))
OdpowiedzUsuńNo niestety...
UsuńTrzeba szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńniestety... choć ulubieniec jest;)
UsuńChyba Pani powinna się znać, skoro to sprzedaje...
OdpowiedzUsuńteż tak myślę jednak praktyka mówi coś innego...
UsuńMam go i czeka bidulek w kolejce do testów
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że w Twoich testach wypadnie zdecydowanie lepiej...
Usuńfajnie się lampa odbiła na zdjęciu mazidła xd :D bym go przeteściła chętnie;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNigdy go nie miałam xD
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
hmmmm...
UsuńLubię kosmetyki Sylveco, tego toniku jeszcze nie miałam, byłam zachwycona płynem micelarnym lipowym, trochę dziwny ten tonik,ale i tak kiedyś go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńmoże będziesz z niego bardziej zadowolona ode mnie.
UsuńO szkoda bo mam na niego ochotę :-o
OdpowiedzUsuńmoże u Ciebie sie lepiej sprawdzi:))
Usuńnie słyszałam o nim ;) natomiast z kwiatów hibiskusa piję herbatę, jest pyszna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, correct-incorrect.blogspot.com
Nienawidzę tego uczucia gdy wchodzę do sklepu, proszę o coś konkretnego a pani sprzedająca nie wie jak mnie spławić delikatnie mówiąc. Ale mniejsza z tym. Myślałam, że jakoś ten tonik zadziała ale skoro nie to ja go nie kupie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MS
MSjournalistic.blogspot.com
Ale ona nie chciała mnie spławić usiłowała pomóc, jednak wiedzę miała nie większą od mojej na temat tego co jest na sklepie... to że znalazłam ten tonik to przypadek...
UsuńMoże u Ciebie lepiej by sie sprawdził, wiesz moja cera jest naprawdę prolematyczna ;(
Łee jak nic nie poczułaś, to raczej się nie skuszę!
OdpowiedzUsuńhmmmm.... moja cera jest wyjątkowa.... może u Ciebie było by lepiej...
UsuńNie znam tego toniku :(
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCzytałam o tym toniku całkiem dobre recenzje, z Sylveco póki co testuję peeling i balsam myjący i powiem Ci, że jak na razie jest naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńFajnie!
UsuńMiałam go i mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńto tak jak mnie:))
UsuńNigdy go nie miałam...Choć używałam podobną rzecz i się nie sprawdziła...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również
UsuńNie mialam z nim do czynienia, choc hibiskus brzmi zachecajaco!
OdpowiedzUsuńkocham go:)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale planuje ptzetestować
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę, ale cały czas ten zakup się odwlekał... Może go kiedyś wypróbuję, ale jeśli jest przeciętny, to mój zapał jeszcze bardziej opadł ;)
OdpowiedzUsuńhmmmm...
UsuńKurczę, szkoda... Ciekawe czego to wina? Ja bardzo lubię i doceniam hibiskus, mojej skórze fajnie podpasował ;)
OdpowiedzUsuńmyślę że moja cera, zwłaszcza naczynka potrzebują czegoś extra...
UsuńMam ochotę wypróbować coś z Sylveco, ale może nie ten tonik :)
OdpowiedzUsuńMiałabym ochotę wypróbować coś z tej firmy, ale tonik konkretnie to nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńmoja cera jest wyjątkowa.... naczynkowa... może u Ciebie sprawdziłby sie lepiej:))
UsuńNigdy go jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńmasz smakowity avatar
Usuńdziękuję :* Twój tez jest fajny :)
Usuńprzyjemnie pasują do siebie:))
UsuńNie miałam, ale widzę, że na mnie też nie zrobiłby wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńno nic szczególnego...
UsuńJak na tonik ma dość gęstą konsystencję. Sama go nie miałam, jednak lubię nawilżający krem do twarzy owej marki :)
OdpowiedzUsuńdla tego pokazałam ową nietypową konsystencje:))
UsuńKonsystencja (i kolor) jak na tonik faktycznie nietypowe. Szkoda, że się jednak nie spisał zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMam wielką ochotę na kosmetyki Sylveco, ale sama nie wiem co bym wybrała :) Z pewnością peeling oczyszczający z korundem... Toniku raczej nie, bo oczekuję raczej działania antybakteryjnego przy mojej tłustej cerze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
peeling z korundem to miałm z Fito medu, mile wspominam:))
Usuń