Z Orientalny miałam
krem pod oczy z którym tak się polubiłam że chciałam mieć wiecej no i nabyłam szampon,
odżywkę… dostałam próbkę peelingu po jej użyciu postanowiłam kupić
pełnowymiarowy produkt, czy to była dobra decyzja?
Co mówi producent:
"Naturalny peeling do
twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząstek złuszczających.
Dzięki drobinkom pestek moreli i orzecha doskonale złuszcza naskórek, a dzięki
olejkom i ekstraktowi z papai i żeńszenia indyjskiego (ashwagandha) doskonale
pielęgnuje skórę twarzy. Peeling ma konsystencję kremową dzięki bazie jaką jest
masło shea. Regularne stosowanie pozwala na utrzymanie gładkiej i miękkiej
skóry. Do cery normalnej
DZIAŁANIE:
- wybiela
przebarwienia i nawilża
- odmładza i dodaje
skórze energii
- wygładza i
oczyszcza
- goi uszkodzone
komórki oraz je regeneruje" źródlo
SKŁAD:
"Pełny skład: woda,
olej słonecznikowy, trójgliceryd kaprylowo – kaprynowy (z oleju kokosowego i
glicerydu), stearynian glicerolu (pochodzenie roślinne), starte ziarno moreli,
starta łuska orzecha, gliceryna (pochodzenie roślinne), olejek z kiełków pszenicy,
masło shea, kwas stearynownaturalnego wosku), ekstrakt z korzenia witani
ospałej, olej z migdała, ekstrakt z papai, , mirystynian izopropylu
(pochodzenie roślinne), monogliceryd kwasu kaprylowego (z oleju kokosowego lub
palmowego), alkohol cetylowy (pochodzenie roślinne), olejek z pestek grejfruta,
olejek sezamowy, olejek szafranowy, olejek z awokado, monostearynian glikolu
etylenowego, olejek z drzewa sandałowego, Aquaxyl (substancja dopuszczona przez
ECOCERT), olejek z ziaren marchwi, kwas cytrynowy, benzoesan sodu (pozyskiwany
z jagód), sorbinian potasu (pozyskiwany z jagód). Olej słonecznikowy – bogaty w
fosfolipidy, karoten i witaminę E. Zmiękcza, wygładza i wzmacnia skórę. Ma
działanie przeciwrodnikowe i przeciwzapalne. Starte ziarno moreli – drobinki
usuwające zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Starta łuska orzecha –
drobinki usuwające zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka Olejek z kiełków
pszenicy – bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki
mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały dla skóry
zniszczonej i zmęczonej. Masło shea – bogate w kwasy tłuszczowe oraz witaminy
A, E i F - regeneruje i odnawia zniszczony naskórek. Wygładza i zmiękcza skórę
jednocześnie chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami, m.in. promieniami UV.
Stymuluje aktywność komórek do odmładzania. Łagodzi podrażnienia, przyspiesza
procesy gojenia, niweluje reakcje alergiczne. Ekstrakt z korzenia witani
ospałej (ashwagandha) – posiada właściwości odmładzające, odżywcze i regenerujące.
Olej z migdała – zawiera wiele naturalnych substancji odżywczych, takich jak
proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B przez co wpływa na
jędrność i elastyczność skóry i opóźnia proces starzenia. Zawiera również kwasy
linolowy i oleinowy, które zmiękczają naskórek i wzmacniają lipidową barierę
ochronną skóry. Ekstrakt z papai – chroni skórę przed produkcją melaniny,
wybiela przebarwienia, wygładza skórę i nadaje jej zdrowy koloryt. Jest bogata
w wiele substancji odżywczych, białek, minerałów i witamin. Dzięki papainie -
enzymowi zawartemu w miąższu papai następuje eksfoliacja - oczyszczenie skóry z
nadmiaru tłuszczu, martwych komórek naskórka, innych zanieczyszczeń. Olejek z
pestek grejpfruta – wspomaga wzrost i regenerację naskórka, wzmacnia, odżywia i
napina skórę, oczyszcza i ściąga rozszerzone pory, dział antyseptycznie,
odświeża, orzeźwia i tonizuje naskórek, ogranicza tworzenie się zmarszczek.
Olejek sezamowy – silnie antyoksydacyjny. Likwiduje wolne rodniki, które niszczą
kolagen i elastynę w tkance łącznej skóry właściwej. Olejek szafranowy – to
jeden z najsilniejszych antyutleniaczy od tysięcy lat zanany w Azji jako środek
przeciwko starzeniu neutralizujący działanie wolnych rodników, a wszystko
dzięki zawartych w nim dwóch aktywnych środków: safranalu i krocynie. Olejek z
awokado – Głęboko penetrujący i nawilżający o wysokich właściwościach
antyoksydacyjnych. Zawiera witaminy A, D, E, witaminy z grupy B, lecytynę.
Zawiera dużą ilość naturalnych fitosteroli. Stymuluje metabolizm kolagenu,
wspomaga regenerację tkanki łącznej, przyspiesza proces gojenia i łagodzi stany
zapalne. Olejek z drzewa sandałowego – działanie przeciwbakteryjne,
relaksujące, zwalcza uczucie swędzenia, koi.
Olejek z ziaren
marchwi - Szczególnie polecany do cery dojrzałej starzejącej się. Intensywnie
regeneruje, nawilża i natłuszcza skórę."klik
SPOSÓB UŻYCIA:
1-2 razy w tygodniu
na zwilżoną skórę twarzy omijając okolice oczu. Masować i następnie spłukać. Do
każdego typu skóry. Najlepszy dla skóry normalnej.
Moja opinia:
Peeling bardzo dobrze zabezpieczony przed sklepowymi testerkami produkt znajduje sie w słoiczku plastikowym, po odkręceniu jest sreberko potwierdzające że jako pierwsze otwieramy zawartość słoiczka mieszczącego 50g produktu. Słoiczek opakowany w kartonik który zgrzany jest folijką. dla mnie cenna jest gwarancja że nikt nie dotykał egzemplarza produktu który będę stosowała:)
zapach nie do końca przyjemny taki kwaśny.
konsystencja jak widać kremowa dość bogata w ścierające drobinki. Produkt robi szybko i dobrze co trzeba (no zapach mógłby być milszy).
Niestety w beczce miodu znalazła się i goryczka... oj nieprzyjemna niespodzianka... i to bardzo.
Mój produkt używałam raz, dwa razy w tygodniu... po pewnym czasie zauważyłam że mnie zapycha... dość głęboko. Odstawiłam peeling było ok. Wróciłam i po pewnym czasie znowu...
Aktualnie pomaga niwelował niepożądane działanie olejek z Loreala który aktualnie testuję, ale o nim innym razem.
Peeling z Orientany to fajny produkt z dobrym składem zapach jeszcze mogłabym znieść ale zapychania nie, dla tego nie kupie go ponownie.
Plusy:
+ produkt dobrze zabezpieczony przed "sklepowymi testerkami"
+ dobry skład
+skóra po nim jest gładka i milusia
+ odżywia
+ to peeling mechaniczny i enzymatyczny taki 2w1 czyli nie trzeba pocierać
+ działa szybko, ja nakładam i zmywam
Minusy:
- zapach
- zapycha
- dostępność (internet, Super Pharm w Hebe nie widziałam)
Słowo "zapycha" kończy moje znajomości z kosmetykami.
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo pomyślałam. :)
UsuńO kurcze... a myślałam, że to będzie małe cudo. A tu taki numer. Nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńorientane kocham :) ale jak wiesz mialam probke tego produktu i nie zachwycil mnie, wole enzymatczne
OdpowiedzUsuńz orientany nic nie miałam.... ale może i dobrze. Jak zapycha to go omijam;)
OdpowiedzUsuńO zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta marka, ale zapychanie martwi
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapycha
OdpowiedzUsuńZapychanie to dość spora wada. Sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńJakby nie zapychał z pewnością bym go kupiła! :)
OdpowiedzUsuńFajnie to określiłaś "przed sklepowymi testerkami". Niestety nie skuszę się na ten produkt, zbyt poważne minusy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo wygląda obiecująco.
OdpowiedzUsuńOd dłuzszego czasu mnie kusi Orientana...
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej marki, ale w "mojej" Naturze jest dość duży wybó kosmetyków Orientany. Czy skuszę się na peeling nie wiem, na pewno sięgnę po jakiś olejek :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tą marką, ale na peeling raczej się nie skuszę, może coś innego ;)
OdpowiedzUsuńJak zapychacz to już nie dla mnie. Byłoby niemiło ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej firmy i nie miałam do czynienia z tymi kosmetykami. Nie mniej jak zapycha to badziew i to za wysoką cenę...
OdpowiedzUsuńŃiestety ta firma, choć do tanich nie należy nie każdy produkt ma udany.
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapycha ://
OdpowiedzUsuńDokładnie jak ktoś wyżej napisał jeśli zapycha to nie poznamy się :)
OdpowiedzUsuńOj minus w postaci "zapycha" wpływa na tak wiele :(
OdpowiedzUsuńA sprawia wrażenie naprawdę fajnego!
OdpowiedzUsuńWidzę że skład faktycznie bogaty. Nie wiem czy mnie też by nie zapychał.
OdpowiedzUsuń