Wosk nabyłam w jednym z ulubionych miejsc moich jakim jest pewien dobytek będący połączeniem co prawda odrębnych stoisk aczkolwiek są tak blisko siebie... kosmetyki fryzjerskie i woski.... no i jak ja sie mogę oprzeć... gdy weszłam miła Pani powitała mnie uśmiechem i słowami: "Dzień dobry! dawno Pani nie było", młode przesympatyczne persony... mnóstwo produktów salonowych... obok woski... i to wszystko powiązane z sobą...
Wosków, świec, odświeżaczy rozmaitych urodzaj w tym niedużym miejscu... zapach tworzący klimat i obsługa miła...
Podczas zakupów miła pogawędka o woskach, niezdecydowanie dyktowane wzrostem cenowym...
Wybór padł na dwa woski Witches Brew (klik) i "All is bright" będącym bohaterem dzisiejszego wpisu, zapraszam:
Opis:
"Mieszanka musujących cytrusów połączona z nutą ciepłego piżma."
Słynne nieposkromione do końca kuleczki:
Moja opinia:
Wosk zapakowany w folijkę opatrzony przyjemną etykietką, obrazek do bólu uniwersalny... żadna tam kreatywność... bardziej boli byle jakie opakowanie które mogłoby iść do przodu skoro cena wciąż uparcie w górę a opakowanie z lekka ale w dół...
All Is Bright - podczas debiutu w moim kominku błysnął intensywnością i rozpanoszył się owocowo by potem przełamać się czymś słodkim jakby miodowym z lekka ale tak nie do końca choć coś w tym klimacie... czy to piżmo? sama nie wiem.
Zapach fajny jest, choć specyficzny... dobry na pogodny ciepły dzień tego czy już zimowego sezonu.
Kolejne palenia nie są już tak intensywne.
Czy wrócę do tego wosku? Ogólnie mam mieszane uczucia co do tej marki za sprawą poruszoną powyżej dla tego chętniej szukam u konkurencji, a tych przybywa... sporo sklepów wprowadziło woski... ostatnio widziałam w Mydlarni u Franciszka. Woski są coraz bardziej popularne za sprawą swej wygody, tu kuleczki niesforne mogą zostać w tyle... choć w zapachach mam swoich ulubieńców...
All Is Bright to dobra energia, to rześkość owoców przełamana słodyczą...
Czy wrócę? Być może.
Ciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńSzkoda że ta cena Tak skacze, mam wrażenie że to wina tego iż przez blogi zrobiły się bardziej popularne. Ja raz na jakiś czas kupię, jednak częściej będę sięgać po olejki :)
OdpowiedzUsuńTa słodycz mnie bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńZ opisu, mam wrażenie, że mógłby być dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKocham mi aromatyzowane świece
OdpowiedzUsuńsłodki kuszący bardzo mój:D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zapach, szkoda jednak że jest intensywny jedynie przy pierwszym odpaleniu :*
OdpowiedzUsuńModa.. vlogerki, blogerki wszyscy palą świece/woski yankee. ;)
OdpowiedzUsuńCytrusy i piżmo, to może być ciekawe połączenie ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy chyba już je znają ;) Asortyment zapachowy mają szeroki; )
OdpowiedzUsuńKurczę, tego zapaszku nie znam, muszę go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńOwocowo i słodko? Tak może pachnieć mój dom jesienią. Muszę się skusić na nowy wosk, bo obecnie męczę jeden i już mi się przyjadł ;) Pozdrawiam cieplutko, piątkowo :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńJesień i zima są w sam raz na takie produkty! :) Udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńsłodycz plus piżmo to dla mnie coś idealnego, muszę zapoznać się z All Is Bright
OdpowiedzUsuńZapach strasznie mnie ciekawi :) Wydaje mi się, że bardzo bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie nietypowe połączenie
OdpowiedzUsuńzapach mnie ciekawi ale cena juz nie...
OdpowiedzUsuńYankee swieczki sa najlepsze!!!!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zapach ale z cenami to już przeginają
OdpowiedzUsuńtak to fakt ceny mają chore ;/
Usuńbardzo lubię tą firme i ich produkty :)
OdpowiedzUsuńByleby nie był aż mdły, to polubię :)
OdpowiedzUsuńZapach brzmi interesująco ;) Czekam aż będzie się dało czuć zapach przez internet :D to wiele zmieni
OdpowiedzUsuńZapachowe świece, szczególnie jesienia i zimą- uwielbiam, świetnie ocieplają klimat i do tego ten cudny aromat
OdpowiedzUsuńJak obsługa miła to i zakupy od razu przyjemniejsze.
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupowałam tego wosku.
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie te woski. Czasami czytam ich recenzję na blogach, ale jeszcze nigdy nie miałam przyjemności sama poczuć tego cudownego zapachu ;) Z opisu wynika, że ciekawie pachnie.
OdpowiedzUsuńUświadomiłaś mi, że już czas na umilanie sobie wieczorów woskami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie zapachy z YC ale czasem trafiam na takie które mnie zawiodą Ostatni nabytek to wild fig i zapach jest prawie niewyczuwalny, wiec pale ta swiece calymi dniami żeby się jej pozbyć. Moimi ulubieńcami to chyba zapachy ciast Pachna cudownie i rodzinnie zwłaszcza w takiej porze roku A le wada jest to ze nakrecaja człowieka na cos słodkiego Latem fajne delikatne zapachy jak pink lake Polecam Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńChcemy ten uroczy termofor! Cudny jest ale szkoda, że nie z pandą xD
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świeczki tej firmy, może kiedyś wypróbuję ten zapach :) Ale ostatnio kupiłam największą świeczkę, więc na długo mi starczy :D
OdpowiedzUsuńYankee Candle wg mnie zdobył rynek świecami zapachowymi. Wszystkie mi się podobają i mają bardzo naturalny zapach.
OdpowiedzUsuń