Luty to miesiąc moich urodzin co za tym idzie przemyśleń nad przemijaniem, robieniem bilansów, analiz...
Luty to też miesiąc w którym rozpoczęłam nowy etap życia...
Aktualnie dostanę umowę na trzy miesiące. Na dłuższe zatrudnienie szanse są bliższe zeru jednak jestem przekonana że coś wyniosę dla siebie z tego miejsca. Fenomenalne że czasem nie jesteśmy gotowi na pewne kontakty, doświadczenia więc podejmujemy stosowne decyzje, jednak los skierował mnie w to miejsce z powrotem - myślę że to znak, informacja dla mnie że coś ważnego ma szansę się zadziać, coś mam do zrobienia w tym miejscu że właśnie tu jestem potrzebna. Teraz gdy stałam sie gotowa. Co będzie dalej - czas pokaże. Czas zmian, przemian i dążenia do przodu. Pora rozliczyć, zamknąć pewien etap....naukę wyciągnęłam.
1) kringle candle vanilla latte - całkiem przyjemny kawowy klimat roztacza słodki kawowy z pewną drewnianą nutką
2) kringle candle cozy christmas - Drewniany dymny lekko słodki zapach ale nei wiem czy wrócę do niego...
3) kringle candle - Grey - no przyjemny jegomość miło w jego towarzystwie ale sama nie wiem... tyle nowości sie pojawia że zawrót głowy
4) Wood Wick- white tea & jasmine - no po prodtu kocham ten zapach jest przecudowny <3 doskonałość... maży mi się duża świeca ale marne szanse bym ją miała... chociaż to czego pragniemy to przyciągamy.... wiec choć choć trzeszcząca elegancka świeco.... - trzeszcząca bo wood wicka świece mają taki knot który gdy sie pali daje taki dźwięk coś jak sztuczne ognie, trzask pakącego sie drewna.... to taki umilacz....
5) Yankee Candle Festive Coctail - drink cosmopolitan jak dla mnie - no przyjemny fajny ale, sama nei wiem czy wrócę....
No to wszystko co wypaliłam...
A to co kupiłam:
1) Podgrzewacze kupiłam w Kauflandzie bo były w promocji za nie całe 3 pln
2) Moja ulubiona maseczka do twarzy - lubię, kupuję, mimo, mimo... to ją lubię i czasem mam po prostu ochotę na nią.
3) yankee candle cherry blossom - bardzo go polubiłam jest to zapach radości kwiatowej, żywej nienachalnej jest tam rozkoszna taka cukierkowa słodycz zakochania. Cherry bossom to przyjemny towarzysz który umilił mi dzień.
No mam słabość do tych wafelków... mleczne Lusette <3
Waikiki herbata - chyba najsmaczniejsza jaką piłam... jest cudowna...
Na koniec przypominam o rozdaniu:
Zaciekawiła mnie ta herbata Waikiki, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam jest przepyszna tylko nie wiem czy gdzieś jeszcze po za tą herbaciarnią można ją kupić...
UsuńZ tymi wafelkami to chyba jakaś akcja, bo ich nie znałam A teraz pełno wpisów z nimi.
OdpowiedzUsuńnie wiem czy akcja, mnie po prostu bardzo smakują więc je kupuję. Pokazuje też słodycze w zakupach bo je kupuje wybieram sie po jakieś ciuchy to też sie pochwalę jak coś kupię oczywiście:)
UsuńChciałam ostatnio zamówić ten wosk Wood Wick... zachęciłaś mnie do tego jeszcze bardziej :-)
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec:)
UsuńZ chęcią spróbowałabym tej herbaty Waikiki ;) Nigdy o niej nie słyszałam, a skoro jest taka smaczna... można by się skusić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
bardzo smaczna ale z herbaciarniami to tak bywa że mają zróżnicowany asortyment. Chociaż nie wykluczone że trafisz na nią:)
UsuńWłaśnie, muszę skoczyć i uzupełnić zapasy zielonej herbaty 😜
OdpowiedzUsuńA ja białej! :D
Usuń:)
Usuń:)
UsuńZapach vanilla latte by mi na pewno przypasował.
OdpowiedzUsuńna e-candlelove.pl często są promocje:)
UsuńZapach Greya miałam w wosku, kupiłam też dużą świecę. WW White Tea & Jasmine mam w małej świecy i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńYC Festive Cocktail wąchałam i na sucho strasznie mi sie podoba.
Wafelki Lusette uwielbiam, a mleczny i czekoladowy smak najlepszy!
:)
UsuńPalisz sporo !! :) Ja chyba jeszcze nie wyzerowałam żadnego wosku :D hehe
OdpowiedzUsuńżartujesz? Ja staram się wypalać woski, jeszcze mi trochę resztówek zostało
Usuńech ja szukam pracy ale ciężko ;/
OdpowiedzUsuń;/ może na blogu napisz... firmy też zaglądają masz niemały zasięg fajnie piszesz więc może jakaś propozycja sie pojawi - taki mój luźny pomysł
UsuńWiem ,że w naszym kraju jest tragicznie odnośnie pracy ale gdy w tak martwym miesiącu jak luty dostajesz umowę to myslę iż nie skończy się to tylko na 3 miesiącach. Bądz dobrej myśli :-)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńrównież i ja mam słabość do tych batonów :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ Ciebie to naprawdę niezła palaczka jest :D U mnie może jedna świeca, albo jeden wosk schodzi miesięcznie, bo zamiast palić jedno i to samo, to każde palę po trochu :P
OdpowiedzUsuńte woski które tu są to niektóre w zeszłym roku dostałam:)
UsuńDaj wafelka :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa w lutym namiętnie palę peony od kringle candle i czekam na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńpeony z kringla nawet nie kojarzę że mają
UsuńDziś u Ciebie wszystko co lubię, świeczki o pieknych zapachach i coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńWafelki kuszą, ale chwilowo ograniczam słodycze.
OdpowiedzUsuńThe chocolate snack looks so yummy. :-)
OdpowiedzUsuńKisses
:)
UsuńStrasznie dużo "jarasz" :P ja tera wypalam świecę o zapachu wanilii z Madagaskaru. Molestuje ją codziennie wieczorem i już mi się kończy :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńto jest peeling enzymatyczny?
OdpowiedzUsuńpeel off.
UsuńPodziel się wafelkiem :)
OdpowiedzUsuńzjadłam ;/
UsuńFestive Cocktail miałam i całkiem fajnie się sprawdził, cała reszta totalnie mi obca. O WoodWickach słyszałam, że są mało intensywne i przy okazji mało wydajne, ale kurka, ta opcja zapachowa brzmi fantastycznie! Duża świeca z WW to i moje marzenie, ale najpierw sprawię sobie Kringle Hot Chocolate :).
OdpowiedzUsuńPodgrzewacze kupiłaś w super cenie! Cherry Blossom jest boskie, jak wykończę jeden, na pewno kupię kolejne. Ta herbatka wygląda kusząco :).
faktycznie wood wicki nie sa jakoś szczególnie intensywne ale biała herbata z jaśminem to mój ulubieniec
UsuńJeszcze nie jadłam tych wafelków Lusette, muszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńmmmmmniam:)
Usuńmm batoniki lD
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRównież lubię Lusette :)
OdpowiedzUsuńmleczne nugatowe czy czekoladowe?
UsuńTez kiedyś byłam na 3 miechy zatrudniona, później sama zrezygnowałam, bo lepiej pracować w przyjaznym środowisku :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie
UsuńDużo tego wypaliłaś, ale jak lubisz to kto Ci zabroni. ;-)
OdpowiedzUsuńBatoników jeszcze nie miałam okazji próbować. :-)
😼
Usuńu mnie dawno się nic nie paliło ;) kocham te wafelki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja ostatnio tylko na ziołowych herbatkach :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
:)
Usuńja właśnie mam w kominku olejek lawendowy na lepszy sen i relaks:)
OdpowiedzUsuńTen jaśminowy wosk kusi:)
powodzenia w pracy
OdpowiedzUsuńmoze akurat sie uda zatrzymac na dluzej
kto wie
:* raczej sie nie uda...to byłby cud
UsuńFajna herbata:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Strasznie mi się wkręciłam ostatnio ta piosenka Virginu.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodycze teraz sobie odpuszczam, ale za herbata sie rozejrzeć, bo jej nie znam a yyba powinnam ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszę wypróbować te Lusette w końcu :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto
UsuńMuszę sobie upolować te wafelki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkiego dobrego życzę :)!!!
Usuń:)
UsuńNie znam tych wafelków, a kocham słodycze, muszę je kupić:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńuwielbiam takie przekąski! WSZYSTKO cudne! świetne łupy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGreat post, this Bioderma is my favorite.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mi ciągle nie po drodze do Kauflanda, bo ciągle planuję kupić sobie te ich maseczki do twarzy;p Z pracą jest ciężko, niby bezrobocie spada, niby mówią że jest wiele ofert i jak ktoś chce to znajdzie, ale sama wiem że wcale to takie łatwe nie jest. Powodzenia!;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnowu dużo palisz. Ten jaśminowy faktycznie pachnie obłędnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuń