Jejjjj.... jeszcze tylko dziś i jutro jest ostatni dzień listopada.... a na godzinę 19 jest spektakl na który mam bilet.... już sie tak nie mogę doczekać.... jakież to emocjonujące... Balladyna ale nieco inaczej tu ma w tej sztuce co nieco być poprowadzone więc trawiona ciekawością cóż mam zrobić czekam. Czas sie dłuuuży...
W piątek mam nadzieje na miłe spotkanie, a jak nie to nie. No przykro mi będzie, czasem warto odpuścić, ja analizuję siebie i to co sie dzieje, a tęsknota to taka ludzka rzecz... słodki głos, ciepły buziak... magia i wyjątkowość.... i słodycze z rajchu....
No schyłek miesiąca to denko kosmetyczne niebawem a dziś będzie przegląd tego co wraz z dymkiem sie zużyło, zapraszam:
2) Podgrzewacze w Pepco kupione mam nadzieje że jeszcze je tam znajdę:)
3) Wood Wick - Białą herbata z Walinią - kocham ten zapach, marzy mi się duża świeca... no, ale cena studzi zapały.... i to skutecznie.
4) Kringle Candle Wild Poppies - nie jestem pewna czy go kiedyś nie miałam, nie jestem pewna czy spośród wielu wspaniałości systematycznie dochodzących nowości czy ponownie sie zdecyduję na ten wosk.
5) kringle candle lighthouse point - no jest super... taki chłodny, zimny zapach męskich perfum... rześkość spaceru nad molo zimą w towarzystwie gustownego dżentelmena...
No i to wszystko, życzę miłego dzionka i idę poczytać co u Was:**
Zastanawiam się, dlaczego czytając tytuł, od razu pomyślałam o żrących substancjach, wypalających dziury we wszelakiej maści materiałach.
OdpowiedzUsuńTwój opis ostatniej, piątej świecy, wyjątkowo mnie urzekł. Chłód i elegancja, to coś, co kocham.
nie mam pojęcia:)
UsuńTo jest wosk nie świeczka, fajny jest wrócę na pewno :)
Od kiedy na dworze robi się szybko szarówka to i ja zaczęłam palić świece zapachowe. Musze jeszcze kupić jakiś okejek zapachowy do kominka i nastrój będzie jak ta lala. 😊
OdpowiedzUsuńu mnie sezon na ładne zapachy trwa cały rok:))
UsuńTa biała herbata kusi i to bardzo.
OdpowiedzUsuńcudna jest <3
UsuńNa Balladynę to sama bym poszła. !<3
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że warto:)
UsuńNo! Na takie zapachy to ja się piszę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować numer 5.
Wyglądają super, a pachną pewnie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam ciepło :) Megly (megly.pl)
:)
UsuńNa świecę waniliową to i ja się bardzo chętnie skusze, bo wanilia to mój ulubiony zapach :)
OdpowiedzUsuńpolecam ją, jest naprawdę świetna jakościowo
UsuńNie wiedziałam, że w pepco można dostać podgrzewacze :)
OdpowiedzUsuńw dodatku nie drogie są:)
UsuńW szkole odgrywaliśmy kiedyś Balladynę...
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki za Twoje doznania kulturalne!!
OdpowiedzUsuń:* marzy mi sie w tym roku jeszcze do innego teatru zawitać:))
UsuńTo miłych spotkań ci życze.
OdpowiedzUsuńI przestań tyle palić , bo to niezdrowo :-)))
A ja... nic nie wypaliłam w tym miesiącu. :( Ale może grudzień będzie lepszy :P
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTrochę tego wypaliłaś :)
OdpowiedzUsuńjak to ja:)
UsuńWanilia uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMiłego spektaklu.
:)
UsuńUdanego wieczora zatem :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa w ostatnim czasie - namiętnie palę WOSK o zapachu BZU :)
OdpowiedzUsuńteż miałam i nie jestem pewna czy nie mam gdzieś z Kringla
UsuńJa nic nie palę :-( ;-)
OdpowiedzUsuń;/
UsuńKringle Candle miałam inny zapach ale jakoś nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńKringle są fajne
UsuńNumer 5 będzie idealny dla mnie. Nie wiem jak to jest, że męski perfumy są takie cudowne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
polecam
UsuńKocham Świecie! Jesień <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńooo a mam wrażenie, że dopiero co kupiłaś tą waniliową świecę.
OdpowiedzUsuńhehe, miło mi z nią było:))
UsuńUwielbiam,chociaż u mnie w domu rzadko palę świece:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże to dziwne, ale trochę zazdroszczę - mój pokój jest tak mały, że nawet nieodpalona świeca potrafi wypełnić pokój zapachem, więc póki co nie palę nic. Czekam na przeprowadzkę do nowego, własnego mieszkanka a wtedy dopiero się będzie działo =)
OdpowiedzUsuńżyczę więc szybkiej przeprowadzki.
UsuńJa palę jakiś kwiatowy z Tesco obecnie ;p
OdpowiedzUsuńi zadowolony jesteś?
UsuńJak było na spektaklu :)? Ta waniliową świece mogłabym przytulić :)
OdpowiedzUsuńdziś idę na 19
UsuńSzkoda, bo ten Wild Poppies jakoś wpadł mi w oko :P
OdpowiedzUsuńto w takim razie spróbuj go moe akurat sie spodoba. CZasem to tak jest że jesteśmy zakochane w jakimś produkcie albo i nie a życie pokazuje że stosunek sie zmienia:))
UsuńJa kupiłam sobie słynne woski <3
OdpowiedzUsuń:) i jak wrażenia?
UsuńA z kim to takie spotkanko się szykuje? No no :) Ja ostatnio co raz mnie wypalam, bo mnie nie ma w domu więcej niż jestem...
OdpowiedzUsuńahhhh nie doszło do spotkania niestety....
Usuń