wtorek, 5 czerwca 2018

Co u Ciebie

Dzień dobry:) Pogodę mamy piękną, gorącą.... jak wiecie piątkowy wieczór spędziłam w teatrze ukulturalnialiśmy się:) Mnie do teatru przekonywać jak wiecie nie trzeba:) Z własnej woli odmówiłabym pójścia do teatru gdyby tematyka sztuki wybitnie była mi obca a jednocześnie chęć poznania żadna. Fabuła to coś co mnie albo przyciąga albo kieruje uwagę w inną stronę:)
W tym roku jeszcze sie w teatrze pojawię co bardzo mnie cieszy:) Moje wizyty raczej skłaniają sie ku jesieni, ale jak wcześniej trafię na coś dobrego będzie super:)
Czekam na premierę nowego filmu mojego ulubionego reżysera który wśród moich blogowych gości raczej nie cieszy sie przesadna miłością.... ale wiem że są i sympatycy:)  
14 maja była premiera nowego filmu The House That Jack Built którego reżyserem jest Lars von Trier. Mam nadzieje że uda mi sie zobaczyć film który nie wiadomo czy w ogóle wejdzie do naszych kin, czytałam że ludzie dość tłumnie wychodzili z kina podczas premiery.... Bohaterem filmu jest psychopatyczny morderca imieniem Jack (Matt Dillon). Zastanawia mnie kim inspirował się Lars von Trier pisząc scenariusz do tego filmu jakby nie było grozy.... W filmie gra też Uma Thurman, zdziwiło mnie że nie zobaczyłam Charlotte Gainsbourg ani Stellan Skarsgård... może sie jednak pojawiają jak.... no może ktoś nie widział to nie będę podawała przykładu;) 

----------------------------------------------------------------------------------------

No to dość przynudzania;) Korzystając z pięknej pogody spontanicznie wylądowaliśmy w... Karwii... podobno dwa lata nas tam nie było.... aż dziwne.... czas leci nieubłaganie... 
Dwie noce minęły nam szybko... pogoda piękna dopisała, ludzi dużo.... 
Testowaliśmy lody i niestety przyznać muszę że do tych punktów z lodami więcej nie wrócimy...


 Cukiernia jedna... kiedyś było kilka punktów a teraz jeden mam swoje ulubione z beza i mascarpone kajmakiem i orzechami a jak z truskawką świeżą połączyć to istna rozkosz. Nie zmienna od lat;)
Niestety pączki i drożdżówki wołają o konkurencje bo cena wygórowana a jakością przypomina mi dyskontowe produkty za 70 groszy, a tu cena była wyższa... oj przydałaby sie konkurencja;)
Mimo wszystko śniadanie miłe:


A wiecie że w sezonie prawdopodobnie będzie kino w Karwii? Widziałam taki namiot duży oznaczony logo Multikino. Swoją drogą to owada czy Lidla sezonowego też mogli by postawić;)
    Wiem kogo ciągnie z powrotem do Karwii, a mnie ciągnie Wrocław który bardzo chciałabym odwiedzić... byłam na śląsku nawet w tym roku ale na dolny nie dotarłam ;/ mimo pragnień moich plany mi sie krzyżują.... czyżby nie dane mi zasmakować w Spiżowym.... Miałam nadzieje że w Katowickim skosztuje miodowego ale sie imprezownią okazał zamkniętą w godzinach w których mogłam spędzić tam czas.... 
Mam nadzieje dotrzeć do tego pięknego miasta a jak ktoś wie co można tam zobaczyć, czego doświadczyć to będę wdzięczna za poradę:*
Mykam nadrabiać zaległości blogowe, i rozdanko szykuję buziaki:****
A co u Ciebie?

49 komentarzy:

  1. Do Wrocławia chciałabym kiedyś pojechać, Pójść na jakąś dobrą sztukę do teatru tylko trochę czasu brak :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie byłoby kiedyś odwiedzić Wrocław... Do teatru też mnie ciągnie, ostatni raz byłam że 3 lata temu. Ależ te łakocie wyglądają apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co Cię ciągnie do Wrocławia? Teatr fajna sprawa: )

      Usuń
  3. Kurczę, marzy mi się od dłuższego czasu Wrocław

    OdpowiedzUsuń
  4. Też marzę o Wrocławiu!! Sto lat tam nie byłam! :(

    OdpowiedzUsuń
  5. ja to w ogóle chciałabym gdzieś wyjechać, odpocząć, zmienić klimat... niestety w tej chwili nie mam takiej możliwości :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;/ wyjazd to świetna sprawa:) życzę szybkiej realizacji.

      A gdzie byś najchętniej sie wybrała?

      Usuń
  6. We Wrocławiu byłam raz i to w dodatku służbowo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba mnie przegrzało słońce, bo nic nie zrozumiałam ze stwierdzenia "cena wygórowana a jakość do pewien owadzi dyskont i cena 70 groszy, tu było dużo drożej..." xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziło mi o to że jakościowo nie są warte ceny którą za którą oferuje cukiernia:) Podobnie jest z lodami. Uważam że przydała by sie konkurencja która mogłaby pomóc podnieść jakość wyrobów: drożdżówki i pączki. Inne ciasta które jadłam były spoko:)

      Usuń
    2. Z tym niezrozumieniem to mała ironia, bo głupiutka nie jestem i coś tam ogarniam. Tylko nie wiem czy nie ma jakieś literówki w "do pewien owadzi dyskont". Chyba, że nie znam takiego stwierdzenia.

      Usuń
  8. Wstyd przyznać, ale bardzo dawno nie byłam w teatrze! A uwielbiam teatr :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię teatr ale takie rozrywki zostawiam sobie na zimę , teraz nie mam na nic czasu, dziś pierwszy dzień od dawna gdy temperatura jest znośna a nie upalna. same pyszności tu pokazujesz aż ślinka cieknie

    OdpowiedzUsuń
  10. Praca, gorąco, praca, na bloga coraz mniej czasu! ALe lubię to co robie i to chyba najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  11. W Katowicach nie tylko w Spiżu jest dobre piwko, wokół rynku otworzyło się kilka fajnych małych browarów rzemieślniczych z całkiem niezłym piwkiem:)
    A u mnie również gorąco - powoli nabieram siły i marzę o bieganiu;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jakieś piwo zwało się "Biały Bawół" i mile je wspominam ale żeby sie tam fatygować w poszukiwaniu to nie koniecznie. Generalnie nie przepadam za piwem, ale Spiżowe Miodowe podbiło me serce:)

      Usuń
  12. Ale bym się chętnie wybrała na dobrego pączka! Do kitu ta dieta... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez jestem ciekawa nowego von Triera!

    OdpowiedzUsuń
  14. We Wrocku będę już w sobotę, bo sesja wzywa, żeby mi przyłożyć. Hm ... obiad w "Powoli" na Rydygiera, kawa w "Pomiędzy" na skrzyżowaniu Dubois i Drobnera, albo w którejś z kawiarni na Drobnera w drodze do ul. Sienkiewicza. Fota przy pomniku zwierząt rzeźnych na Jatkach ... poza tym dwa moje osobiste miejsca gdzie sama nie byłam a chcę pójść w lipcu: Afrykarium i żydowski cmentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę, powodzenia na sesji:) powyższych miejsc nie kojarzę:) Pamiętam ulice Nożowniczą i Rzeźnicką, był tam pomnik z napisem: "ku czci zwierząt rzeźnych" Co do Afrykarium to pewnie trzeba będzie zwiedzić:) mam nadzieje że opiszesz wrażenia:)

      Usuń
    2. Ulice, które podałam to już Nadodrze, moja ulubiona dzielnica. Miała podobno kiedyś złą sławę, ja lubię ją za ogromny potencjał, stare kamienice, które aż proszą się o dofinansowanie.

      Usuń
  15. Ale kusisz tymi pysznościami :)
    Zapraszam na nowy post :)
    www.stylishmegg.pl/2018/06/dwie-propozycje-sukienek-na-wesele.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Z chęcią wybrałabym się w jakieś piękne miejsce - może być Karwia, może być Wrocław;) Wszędzie, byle odpocząć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) nam najlepiej wypoczywa sie w Karwii.... po za sezonem jak ludzi nie ma:)

      Usuń
  17. A ja chciałabym kiedyś zwiedzić Wrocław.

    OdpowiedzUsuń
  18. Looks really interesting) thanks for the post, dear)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam jutro wolne i zamierzam się byczyć na balkonie. :)))
    Więc pewnie od rana będzie lało.;p
    P.S. Ten film jest podobno tak brutalny, że nie da się obejrzeć....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Tak, czytałam.... nie chciałam dalej pisać o tym co tam jest, przyznam że sama nie wiem czy nie będę przewijała.... każdy z Filmów Larsa porusza, jest trudny ale pokazuje prawdę jakąś.... podziwiam Twórcę za zrozumienie i pokazanie tematu, w skandynawskim surowym stylu. Co do nowego dzieła to chcę zobaczyć ale trochę sie boję...

      Usuń
  20. Ja byłam w tamtym roku we Wrocławiu i potwierdzam piękne miasto :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten film chętnie bym obejrzała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie ta pogoda za gorąca, jednak wolę już zimę. A najlepiej zwyczajna, w miarę ciepła wiosna 365 dni w roku;) mam nadzieję, że wypoczęłaś. Ja to bym się najchętniej walnęła do łóżka, ale do wieczora jeszcxe daleko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie teraz najbardziej cieszy światło naturalne do focenia:) optymalne ciepło to jest to:)

      Usuń
  23. Nie byłam nigdy we Wrocławiu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. W Karwi byłam z 6 lat temu i niewiele oprócz morza i pensjonatu pamiętam:(
    Ale jeszcze urlop przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tam nic innego nie ma;) są jeszcze stoiska z tandetą i rybkami, nic szczególnego choć fląderkę wędzoną wciągnęłam. Wybierzesz sie jeszcze do KArwii?

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!