czwartek, 9 maja 2019

Resibo - Odżywczy balsam do ciała.

Balsam do ciała to produkt który często w mojej pielęgnacji jest pomijany, aż do momentu kiedy postanawiam to zmienić. No i sięgam do zasobów swoich, tym razem padło na odżywczy balsam do ciała marki Resibo który otrzymałam na spotkaniu MAYbe Beauty organizowanym przez sklerotyczka.pl i mymixoflife.blogspot.com
Początkowo obawiałam się kilku rzeczy: między innymi tłustego filmu oraz zapchania. Dziś gdy opakowanie jest bliskie denka postanowiłam podzielić się z Tobą moją opinią o tym produkcie, zapraszam.


Resibo obiecuje że ten balsam:

Głęboko nawilża warstwy skóry, pozostawia ją jedwabiście gładką i elastyczną. Regeneruje i zmiękcza nawet najbardziej przesuszoną skórę i wzmacnia jej komórki. Dzięki lekkiej konsystencji, nie pozostawia tłustego filmu, chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Magiczny zapach gardenii tahitańskiej, zmieniający się pod wpływem ciepła skóry, sprawi, że poczujesz się jak na tropikalnej wyspie.

źródło


Skład:


Mamy zabezpieczenie przed sklepowymi testerkami co ja zawsze poczytuję jako plus!


Konsystencja:
Moja opinia:

Odżywczy balsam do ciała z Resibo znajduje sie w miękkiej tubie zabezpieczonej przed testerkami sklepowymi. Opakowanie zawiera czytelne informacje na temat produktu. Całość przyjemna wizualnie.
Balsam ma dość lekką konsystencje i intensywny zapach który zostaje na dłuuuugo. Zapach balsamu kojarzy mi się z kokosem, woń można spokojnie zaliczyć do tropikalnych zapachów, pasuje na lato:)
Zapach jest intensywny, zostaje na ubraniu...
Balsam aplikowałam na całe ciało po wytarciu ręcznikiem łatwo sie rozprowadza pozostawiając błyszczący film co dość ładnie wgląda na skórze która nabiera jędrności. Efekt wizualny bardzo przyjemny, przyznam że pachnąca jędrniejsza i bardziej nawilżona pachnąca skóra poprawiła mi nastrój! Przyznam że jestem bardzo zadowolona z pielęgnacyjnych właściwości odżywczego balsamu od Resibo. Do plusów można spokojnie zaliczyć długość efektów działania tego produktu oraz wydajność.
Minusem może być cena na stronie Resibo balsam odżywczy kosztuje 59 złotych za 200 ml. Cenę wynagradza dobrym składem działaniem, dłuższym nawilżeniem i wydajnością.
Na małym wypadzie balsam robił także za inny pomijany często produkt pielęgnacyjny, mianowicie za krem do rąk. Dłonie wygładzone, nawilżone tak jakoś 8,5/10 i film. Szału nie było ale dobrze że był ratunkiem dla moich mega suchych po częstym kontakcie z wodą wołających o nawilżenie dłoni.
Dostępność produktów marki Resibo można sprawdzić na stronie resibo.pl/gdzie-kupic

Za możliwość przetestowania dziękuję Resibo.pl

32 komentarze:

  1. Miałam ten balsam, mam ochotę kupić ponownie jak będzie w promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety za dobre składy trzeba płacić :D ale jednak cena trochę dla mnie za wysoka. Poczekam może na jakąś promocję

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną ochotę kupić jakiś produkt z Resibo, najlepiej w jakiejś fajnej promocji 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory z Resibo testowałam tylko tonik i byłam zadowolona, mam ochotę na więcej kosmetyków z tej marki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wypróbuję ten balsam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupię przy najbliższej okazji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wreszcie przetestować tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam sporo dobrego o tej firmie :).

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię tą markę choć ich kosmetyki są dość drogie, nie dawno skończyłam serum w olejku resibo do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie słyszałam o tej marce ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie korzystałam jeszcze z produktów Resibo.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam jeszcze nic z tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja mam zazwyczaj w użyciu kilka balsamów do ciała na raz i je na zmianę wykorzystuję. Uwielbiam smarowidła do ciała. Aktualnie rządzi Bielenda. :)P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja miałam tej marki jedynie krem do twarzy i niestety nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zabezpieczenie przed wcześniejszym otwarciem, skład i dzialanie na plus - natomiast ta cena chyba by mnie skutecznie zniechęciła do zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Markę znam, korzystałam dość dawno z jej asortymentu, ale nie przekonały mnie na tyle by kontynuować z nimi pielęgnację, możliwe, że nasze drogi ponownie się skrzyżują.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kosmetyki marki Resibo to hit. Chociaż nigdy ich nie używałam, to od dawna mam na nie ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Znana marka. Z twojej recenzji wynika że warto się zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena faktycznie jak na balsam ciała nie mała. Nie miałam jeszcze nic tej marki, ale bardzo podobają mi się ich opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Efekt jędrnej skóry do mnie przemawia. Zapach pewnie też by mnie urzekł;).

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa pozycja. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam jedynie ich produkty do pielęgnacji twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze nic nie miałam z tej marki ale może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam wiele już o kosmetykach Resibo, nie miałam ich jeszcze u siebie, ale skład produktu rewelacyjny niestety nie jest, przynajmniej tak mi się wydaje. Bardzo wysoko na liście jest Cetearyl alkohol, silnie komodogenny, który może nasilać problemy trądzikowe, zaskórnikotwórczy. To już niestety nie dla mnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam Resibo. Mają dobre składy i nigdy mnie nie uczulają.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow niezła cena,ale akurat za dobry skład warto zapłacić więcej niż za.chemiczna bombę

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam kosmetyki Resibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Przekonujący kosmetyk, ciekawi mnie jakby zadziałał na moją dość wymagającą skórę...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio często widuję te kosmetyki, zapowiadają się ciekawie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Tego jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!