Cześć Kochani! Jak tam po weekendzie? Pocieszyć mogę że nadchodzący z racji Bożego Ciała będzie dłuższy zapewne:)
U nas upalnie, deszczowo i burzowo było ostatnio, ale może sie uspokoi ta pogoda.
Gorący słoneczny okres w ciągu roku to taki w którym zużywam więcej mazideł do ciała. Skóra moja nie tylko na buzi ale także na ciele potrzebuje dodatkowego nawilżenia, mimo że nie jestem fanką opalania, szczerze mówiąc to bardziej unikam słońca a mimo to temperatury sprawiają że muszę dodatkowo zadbać o skórę.
Olejek w kremie do ciała z Bielendy przesiedział w moich zapasach trochę.... otóż dostałam go na spotkaniu MAYbe Beauty które odbyło się w listopadzie 2017 roku.
No to nadszedł czas zaglądania do zasobów i zużywania, a skoro olejek już denka sięga postanowiłam podzielić się opinią na tmat tego produktu, zapraszam:)
Opis klik::
"Odżywczy olejek zatopiony w aksamitnej kremowej konsystencji szybko i skutecznie poprawia kondycję skóry i sprawia, że Twoje ciało staje się widocznie piękniejsze i bardziej gładkie. Jego intensywne ujędrniające działanie wzmacnia i napina skórę, poprawia jej sprężystość.
Podaruj swojej skórze bogactwo olejkowego luksusu, otul ciało cudownym zapachem kokosa. Poczuj magię i siłę oddziaływania naturalnego olejku, który nada Twojemu ciału wyjątkową jędrność, a nietłusta kremowa formuła, pozwoli na szybkie wchłonięcie się kosmetyku i nie pozostawi tłustej warstwy.
Pojemność 200 ml
Działanie
OLEJEK KOKOSOWY to bogactwo nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów. Błyskawicznie dociera do głębszych warstw skóry, dzięki czemu umożliwia jej skuteczne nawilżenie i wygładzenie. Odżywia, regeneruje i przynosi ulgę suchej skórze, likwiduje szorstkość.
Efekt
Skóra będzie wyjątkowo jędrna, jedwabiście gładka i cudownie pachnąca, a ciało stanie się miękkie i delikatne w dotyku.
Stosowanie
Olejek wmasuj w skórę całego ciała. Stosuj codziennie, przez cały rok."
Skład:
"Aqua, Cocos Nucifera Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Glycerin,Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ceterareth-18, DImethicone, Tocopherol, Ascorybyl Palmitate, Squalene, Lecithin, Sodium Polycrylate, Beta-Sitosterol,Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Disodium EDTA, Phenoethanol, Methylparaben, Ethylparaben, DMDM Hydantion, Parfum, Benzyl Alcohol"
konsystencja:
Moja opinia:
Olejek w kremie to taki balsam do ciała o skłładzie w którym wysoko mamy olej kokosowy, olej babassu za to końcówka składu odbiega od ideału Disodium EDTA, Phenoethanol, Methylparaben, Ethylparaben, DMDM Hydantion. Rozumiem że owa końcówka może skutecznie zniechęcić część osób.
Zapach przyjemny, kojarzy mi się ze słodkim deserem, budyniowym. Konsystencja kremowa nie należy do najlżejszych ale też nie jest przesadnie ciężka. Produkt rozsmarowuje sie względnie dobrze po skórze. Zapach jest dobrze wyczuwalny podczas aplikacji jak i na skórze. Po aplikacji zostaje z nami zapach i film. Skóra gładka, pachnąca i dobrze nawilżona. Zaletą filmu jest ochrona naskórka przed utratą wody, jednak film na skórze zwłaszcza latem to nie jest najprzyjemniejsza dla mnie rzecz, choć na wieczór na noc stosuję balsam. Olejek w kremie wygładza, nawilża, wygładza i zmiękcza skórę, i szybko sie wchłania pozostawiając film.
Cena, aktualnie na stronie producenta Olejek w kremie do ciała KOKOSOWY, UJĘDRNIAJĄCY 200ml jest w promocji wyceniono go na 12 pln.
Za prezent dziękuję marce bielenda.pl
A Ty stosujesz więcej balsamów latem?
jak na taką cenę to i tak nie jest źle ;-) ja nie stosuję w ogóle kremów ani balsamów, bo nie lubię się ciapać w tym wszystkim ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam wszystko, co kokosowe - a kosmetyki Bielendy jeszcze nigdy mnie nie rozczarowaly, wiec pewnie bym sie z tym olejkiem polubila :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpewnie byłabym zadowolona, skład jak dla mnie ok. lubię takie kosmetyki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ten produkt i jest dobry.
OdpowiedzUsuńKokos przyjmuje w każdej postaci bez zastanowienia. 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny, lubię takie balsamy :)
OdpowiedzUsuńWszystko co ma w sobie kokos kocham :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię olejki, ale w formie kremu nigdy nie miałam. Podoba mi się ten produkt
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwszystko, co kokosowe biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty od marki Bielenda. Kupuję od lat i zawsze jestem zadowolona. Do tej pory zawsze trafiałam z produktem. Tego balsamu nie znam ale wygląda naprawdę ciekawie. 😉
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam niczego od Bielendy..
OdpowiedzUsuńmoże pora to zmienić ;)
UsuńKokos zawsze i wszędzie pomimo niezbyt obiecującego składu...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś go miałam i lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkocham kokosowe mazidła;)
OdpowiedzUsuńKokosowy zapach to coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńA na Twoje pytanie odpowiem, że latem chyba używam więcej jakichś relaksujących mazideł, a prawie zapominam o czyms na cellulit albo płaski brzuch. Mam wrażenie, że to i tak spływa z potem po pięciu minutach. ;)
czyli podobnie jak ja sporo latem używasz:)
UsuńOj, uwielbiam kokosa, także ten balsam mogłabym polubić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie budyniowe zapachy w kosmetykach:).
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie wiedzialam ze maja taki produkt w ofercie:)
OdpowiedzUsuńi w dodatku aktualnie jest w promocji:)
UsuńKokosowy zapach uwielbiam, ale często w kosmetykach niestety mi nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńmoże z tym było by inaczej ;)
UsuńSzukałam ostatnio czegoś ujędrniającego, więc cieszę się, że znalazłam u ciebie ten olejek, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKokosowy zawsze mile widziany!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż sobie wyobrażam ten zapach :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW lecie używam mniej balsamow do ciała niż w zimie, ale jeśli pachnie kokosem , to chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńHymmm jestem facetem i zapewne nawet nie zwróciłbym na niego uwagi na półce ;)
OdpowiedzUsuńKokosowe nuty niekoniecznie mnie zachwycają, choć czasami lubię się przełamać. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo lubię kosmetyki z kokosem :) jego zapach jest epicki :)
OdpowiedzUsuńNiestety olej kokosowy się u mnie totalnie nie sprawdza więc unikam kosmetyków, które go zawierają.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńJa się balsamuję równie intensywnie przez cały rok, ale olejek w kremie brzmi wyjątkowo ciekawie. I wygodnie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń