Jak każda kobieta kosmetyków mam
sporo, jedne są lepsze inne gorsze, natomiast te które dziś przedstawię to po
prostu jakaś kpina nie kosmetyk.
Zestaw kosmetyków „Ricco SPA”
Dostępność: dostałam jako prezent
za udział w prezentacji marki „Philipiak”.
Cena podana na opakowaniu to było
49,99 za cały zestaw.
Pojemność balsam 100ml, krem na
dzień 100ml, krem na noc 100ml
Oto opakowanie i co i co obiecują
nam:
Moja opinia: cała seria jest po
jednych pieniądzach: taki sam kolor, konsystencja, zapach:
Kosmetyk ni nie nawilża (no pierwsze wrażenie
po nałożeniu że coś się nałożyło i powinno zacząć działać, ale przy ciągłym
stosowaniu widzimy tę „jakość”), ani nie odżywia nie robi kompletnie nic! A
jeśli coś „zdziała” zapewne będzie to efekt placebo. Bardzo szybko oddałam
partnerowi, który zapytany o jakość mówi krótko: „szajs. Płyn, emulsja która na
chwilę zostawia jakiś zapach.” Także nie polecamy. Swoją drogą to wyraz „SPA”
stał się modny ostatnimi czasy, nawet byle jaki kosmetyk opatrzony tymi trzema
literami awansuje momentalnie. Koleżanka gdzieś widziała „dento Spa”. Co jak co
ale dentysta to chyba ostatnie co może kojarzyć się ze SPA czyli z relaksem,
chdroterapią…
Kolejny badziew to Fresh berries
raspberries foot “skrub” z Oriflame.
Kupiłam od koleżanki która jest konsultantką.
Cena promocyjna 9,90 za 75ml.
Normalnie chyba 18,00 sobie życzą.
Zarówno w katalogu jak i na
opakowaniu ciężko znaleźć jakąś informacje dotyczącą produktu. „uczciwy
producent nic nie obiecuje”. Dziwi mnie, że kosmetyk produkowany w Polsce, na
Polski rynek ma opisy w różnych językach, jednak Polskiego ciężko uświadczyć. Konsystencję
ma żelową, „ziarenek ścierających” prawie w cale, kolor ładny
Dopiero na stronie znalazłam
opis (fotka też ze strony):
„Pozbądź się zrogowaciałego
naskórka ze skutecznym scrubem do stóp zawierającym ekstrakt z soczystych
owoców maliny i sproszkowane łupiny migdałów. Intensywnie złuszcza oraz
pozostawia skórę oczyszczoną, miękką i świeżą. 75 ml”
Moja opinia:
Ładnie pachnie i na tym się
kończy. Nie robi kompletnie NIC! Zwracam, reklamuje! Ten bubel do niczego się
nie nadaje! Nawet do rąk, do twarzy nie chciałam ryzykować!
Nie polecam nikomu! Rozumiem, że
są kosmetyki które są lepsze i gorsze, lecz te przedstawione powyżej to dno i
wodorosty! Miły zapach przez chwilę i to wszystko. Czyli stanowczo za mało!
Ja dostałam te kosmetyki od babci, są tragiczne, krem do rąk śmierdzi jak intensywny perfum, nie da się po nim spać, nie nawilża wręcz wysusza, mam ochotę polać sobie ręce wodą po tym jak się wchłonie, ahh tragedia, nie dziwię się że zrobiłaś o nich post :) zapraszam na konkurs, do wygrania ciuszki :) http://dreams-amaze-me.blogspot.com/2013/06/giveaway-with-persunmall-clothes-to-win.html
OdpowiedzUsuńO matko! To można mieć gorsze doświadczenia z Ricco SPA? Masakra!
UsuńCo to znaczy intensywny perfum? Marsz do szkoły.
UsuńAnonim a zamknij ryja.
UsuńTo już wiadomo, czego nie kupować.
OdpowiedzUsuńnie mialam ich, philipiak ma sklep sacjoonarny w moim miescie ale jakos mnie tam nie ciagnie;P
OdpowiedzUsuń:) Ricco - to chyba ich "marka specjalna"... no chyba, że wszystko jest takiej jakości, a to nie przekonuje....
Usuńdobrze, że nie mam żadnego z powyższych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj nie ryzykuje używania kosmetyków firmy "krzak" - jak ten Ricco Spa ;) Philipiak to nie jest firma od garnków czasem ? :P
OdpowiedzUsuńnie tylko garnki: pościel wełniana, porcelana, sztućce, ale kosmetyki też mają...
Usuńooo kurcze.. no to nie fajnie .. dobrze że za darmo ;p a kosmetyków takich jak avon i oriflame się wystrzegam ;p
OdpowiedzUsuńchyba też zacznę. Aczkolwiek kulki pod pachę z Avonu sa super i bardzo tanie.
UsuńA ja używam bardzo dobrych kosmetyków marki Mary Kay. Podpisałam umowę i mam je 40 % taniej. Polecam
UsuńJeszcze się z nimi, nie spotkałam, w sumie to dobrze :D
OdpowiedzUsuńTop Badziew, niezły tytuł :D
No tak jak jest plus musi być i minus:)
Usuńhmmm, niech pomyślę nad moimi top badziew :D
OdpowiedzUsuńCornsilk puder w kompakcie, takie dobre opinie, zamawiałam az z USA i bubel jakich mało:D
myślę, że warto także i o takich "perełkach" pisać.
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale dobrze wiedzieć, że to badziewie...
OdpowiedzUsuńOstatnim top bublem był żel do mycia twarzy choisee, cóż on potrafił! Jak pięknie dezynfekował podłogę ;)
OdpowiedzUsuńA ja miałam zestaw Ricco SPA i nie pdzielam Waszych opinii w moim przypadku( a uzywalam kremu na dzień i noc tylko), sprawdzil się dobrze nawet uczulenie mi nie wyszlo a zawsze wychodzi, buzia była gladka , miękka, także chyba nie ma reguły , każdy kosmetyk musi dobrany do skory być a nie do opinii innych. Dla jednego badziew może okazac się zbawieniem na innego
OdpowiedzUsuńrowniez sie nie zgadzam.. bardzo ladnie pachna.. dlugo ustrzymuje si na twarzy, wstalam i skora jest miekka i nawilzona.. CHYBA MACIE GEBY Z PAPIERU SCIERNEGO ...PO CO WYPISUJECIE TAKIE PIERDOLY? DOSTALISCIE TO ZA DARMO OK .. JA TEZ OD FILIPIAKA I JESTEM NA TAKK Jak najbardziej .. widocznie na moja cere sluzy POZDRAWIAM MARUDNYCH:)
OdpowiedzUsuńpopieram!
Usuńmi tez bardzo się podobają zapach i w ogóle:)
OdpowiedzUsuńpopieram.dla mnie są zbawieniem!!!
OdpowiedzUsuńKosmetyki bardzo fajne polecam:)
OdpowiedzUsuńa ja dopiero dostanę i zobaczę co to za kosmetyki
OdpowiedzUsuńJa dostałam te kosmetyki od syna, który poszedł na prezentację Filipiaka, żeby się pośmiać. Nie wiedział co z nimi zrobić, więc dał mnie. Krem na dzień, na noc i balsam do ciała. Balsamu nie używałam, bo najpierw muszę skończyć te co mam, ale kremy dla mnie rewelacja! Właśnie dlatego weszłam do internetu, żeby zobaczyć gdzie można je kupić, bo już mi się kończą. Wchłaniają się błyskawicznie, czyli mają składniki, których brakuje mojej skórze. Cerę mam po nich delikatną i jędrną. Mam 59 lat. Paniom, które krytykują powiem tylko, że każda cera jest inna i każda potrzebuje czego innego. I jeszcze jedno: bardzo się bałam zanim zastosowałam kremy po raz pierwszy, bo zupełnie nie znałam tej firmy...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o produkty pod spa to np. Hildegard Braukmann. Akurat tutaj wyglądało to tak, że byłam na zabiegach, które miały wygładzić skórę w Beauty Center w Józefowie, to pod Wawą. Po zabiegu kupiłam od nich odpowiedniki tych kosmetyków i pracowałam dalej sama nad skórę. I na prawdę zmiana wyszła tutaj zaskakująco duża!
OdpowiedzUsuńJa bym tych pierwszych kosmetyków nie dotknęła... A z Oriflame miałam kiedyś tylko balsam do ciała i nawet nawet był. Lecz nie ciągnie mnie do ich produktów wolę inne ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, i nawet nie kuszą mnie nieznajome kosmetyki, mam kapryśną skórę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kosmetyki Ricco Spa są genialne i jestem w szoku czytając tą opinię. Krem na noc z tej serii to najlepszy krem jaki w życiu miałam. Cudownie się wchłania, nawilża na długo, daje cudowne ukojenie skórze.
OdpowiedzUsuńO rety, dobrze, że ostrzegasz.
OdpowiedzUsuń