Teraz ma na imię
Kermit. 18 lipca został odłowiony, wygląd na to że błąkał się po mieście od kilku
dni…
Psiak ma stara ranę
z boku głowy i był zakleszczony... na dniach ma go zobaczyć weterynarz.
Nie mam pojęcia… czy
właściciel nie radził sobie z temperamentem pupila? Czy może z psiaka taki obieżyświat?
W to drugie wątpię… wszak zamieszczałam filmiki gdzie Max biegał bez smyczy. Może
nie trzymał się najbliżej ale badał gdzie jesteśmy aktualnie…
Brak słów…
Może ktoś szuka
psiaka?
Numer kontaktowy: 607
540 557
Fotki przesłały mi
wolontariuszki schroniska w którym przebywa Kermit.
To nowe psisko, czy poprzedni Max? Nie wiem jak ludzie tak moga zwierzeta traktowac ;(
OdpowiedzUsuńTo MAX... ten sam z rozdania, które wygrałaś...
Usuńale to teraz nie rozumiem, wydawało mi się że znalazł dom a tu piszesz, że w schronisku jest...
UsuńRany co za ludzie :(
no niestety. Też myślałam że znalazł odpowiedzialny dom...
UsuńPiękny pies, nie wierzę, że ktoś mógłby się go pozbyć :(
OdpowiedzUsuńteż nie wiem... info od dziewczyn ze schroniska mną wstrząsnął...
UsuńNie wierzę. Przecież został adoptowany. Są na miary na właściciela? Wjazd do domu i dziękuję. W głowie się nie mieści. Chociaż dobrze, że nie został przywiązany do drzewa w lesie.
OdpowiedzUsuńNo po prostu nic tylko jechać do ludzi i głowy urwać.
brak słów....
UsuńOdlowiony 18 lipca i mocno pokryty kleszczami, wiec na pewno juz dluzszy czas tulal sie bez nadzoru. I nowy wlasciciel nie powiadomil nikogo, ze pies mu "zaginal"?
OdpowiedzUsuńPowinny zostac wyciagniete konsekwencje w stosunku do domu adopcyjnego.
ale tu Polska jest... nie dojdziesz kto właściciel....
UsuńBiedby juz poraz 2 drugi biedactwo - ca za ludzie powinny zostac wyciagnieta konsekwencje w dtosunku dla jego ( byłych ) włascicieli, przecież sa na nich namiary. poprostu wstrząs....
OdpowiedzUsuńtamci co mi go zostawili są za granicą. A obecni to nie mam pojęcia kto to jest... gdy dowiedziałam się że pies ma dom ufałam w swojej naiwności że trafił dobrze... życzyliśmy mu szczęścia...
Usuńa tu wczoraj taka wiadomość...
brak slow :( ludzie sa okropni a psiaki i tak nas kochaja bezgranicznie ! niektórzy na to nie zasluguja i powinni poniesc konsekwencje !
OdpowiedzUsuńzgadza się, powinni...
UsuńJak tak można :( Kiedyś przygarnęłam psa z ulicy i wdzięczność w jego oczach była bezcenna ...
OdpowiedzUsuńi tym różni się od człowieka... niby jesteśmy ten "lepszy" gatunek...
Usuńw głowie się po co adoptować psa i go potem wurzucać? mam kota ze schroniska od małego i jest to bardzo wdzięczne stworzenie. Ludzie nie mają wyobraźni, naprawdę trzeba być pozbawionym uczuć, żeby dać psu nadzieje na nowy dom i znowu go porzucić.
OdpowiedzUsuńnaprawdę nie mam pojęcia co się tam stało... mam nadzieje że szybko sprawa z domem dla Kermita się rozwiąże!
UsuńLudzie co niektórzy nie wiedzą chyba co to mieć zwierzaka.Miłego wieczorku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhehhh...
UsuńNo wiecie co ??
OdpowiedzUsuńLudzie to mają pomysły, zgroza...
gorzej!
Usuń