Dlaczego zamieszczam cytaty? Bardzo chciałabym pomóc, jako że sama jak na razie nie za bardzo mogę sobie pozwolić na pupila oczywiście mogę pomóc, właściwie pomóc może każdy, każda osoba, pomaganie jest naprawdę łatwe!
A bohaterką dzisiejszego wpisu jest Deli:
"Deli to 3-4 letnia amstaffka, niska, dość krępa (wazy 27 kg). Odebraliśmy ją z okolic Grodziska Mazowieckiego, od osób, które ponoć przygarnęły błąkająca się, bezdomną sunię. Po przejęciu Deli okazało się że z uwagi na widoczne wypadanie pochwy oraz dużą ilość kleszczy w trybie pilnym musimy ją zawieźć do lecznicy. W Klinice Weterynaryjnej „Puławska” od razu z suni wyciągnięto kleszcze, zaaplikowano Advantix, podano leki. Pochwa została wszyta.
W kolejnych badaniach zdiagnozowano u suni ropomacicze, dlatego też w trybie na cito została ona poddana zabiegowi sterylizacji. Przed Deli jeszcze jedynie szczepienia oraz chipowanie. Stan zdrowia oceniany jest już jako dobry. Jak tylko poznamy Deli bardziej, napiszemy wam jaki ma charakter i jakich ludzi i jakiego domu dla niej poszukujemy."
Ciekawe jesteście dalszych losów suni? Tego jak dała sie poznać?
Kto wie gdzie wcześniej była... Chyba miała szczeniaki :(. Może uciekła z pseudohodowli?
OdpowiedzUsuńKleszcze to tragedia. Leoś ma obrożę, jest zakraplany, przeszukiwany codziennie, a i tak zawsze się jakiś znajdzie napity na podłodze :(
Oby znalazła szybko nowy domek, cudna mordka.
też mam takie wrażenie że otarła sie o pseuduchy
Usuńponoć w tym roku strasznie dużo tych paskudnych krwiopijców. Czytałam że olej kokosowy skutecznie zniechęca te pajęczaki
Jaka kochana ta Deli! Bardzo jestem ciekawa jej dalszych losów!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jestem ciekawa. Zawsze warto udostępniać takie informacje, bo a nuż, moze, ktoś ....
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieje, taka moja intencja
UsuńPiekna psica. Fantastyczna.
OdpowiedzUsuńFiliżaneczko - dzis powinno juz chyba do Ciebie dotrzeć to co dotrzeć powinno;)
zrobione
UsuńJaka smutna się wydaje :(
OdpowiedzUsuńnie miała wesoło
UsuńBiedna psinka. Wiele musiała wycierpieć, przejść. Ktoś ewidentnie nie dbał o nią odpowiednie. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie dbał o nią wcale. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i odzyska wiarę w ludzi. Pozdrowionka cieplutkie :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMy już mamy trzy pieski. Życzę mu by znalazł nowy dom.
OdpowiedzUsuńjej to sunia:)
UsuńPrzepiękna psina
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUrocza sunia, chętnie poznam jej dalsze losy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodka, ale po oczkach widać, że samotna:(
OdpowiedzUsuńno mam nadzieje że teraz już samo dobo ją będzie spotykało
Usuńśliczna sierść!
OdpowiedzUsuńhmmm
UsuńWspaniała. Szkoda, że jej los tak smutny.
OdpowiedzUsuńAby jej dalszy los był dużo lepszy!
OdpowiedzUsuńteraz tak:)
UsuńMa śliczną mordkę, czekam oczywiście na cd. Oby trafiła w dobre ręce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
oby
UsuńMam sunię ma 13 lat choruje na serce ma wodobrzusze. Ona nas tyle lat pilnowała i broniła swoim szczekaniem i obecnością. Teraz już nie szczeka tylko leży, bierze leki i zastrzyki. Kazdy potrzebuje w trudnych chwilach pomocy i opieki. Podziwiam ludzi, którzy mają dobre serce.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSłodka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń