Dziś recenzja wosków od e-candlelove.pl z Kringla - jakoś bardziej lubię tą markę za bardziej estetyczne opakowania łatwiejsze w otwieraniu to że sie tak nie kruszą na kuleczki oraz za to że po prostu przestają pachnieć gdy już nadchodzi czas wymiany w kominku, może najpierw co nieco o marce:
Czy Świece Kringle to marka Yankee Candle?
Nie. Nie ma żadnego powiązania między tymi dwiema firmami. Rzeczywiście Mike Kitterdge był założycielem Yankee Candle i jej długoletnim prezesem. Jednak w 1998 roku sprzedał 90% swoich udziałów w firmie, a w ciągu następnych lat kolejne 10%. Dziś Mike jest doradcą i partnerem biznesowym w firmie swojego syna Michaela Kittredge III, założyciela Kringle Candle.
Czy produkty Kringle są wytwarzane z wosku sojowego?
Nie. Używamy tylko w 100% naturalnego, pozyskiwanego w USA oleju parafinowego. Jest to najczyściej spalający się wosk, który zapewnia najjaśniej palące się świece.
klik w źródełko
Kringle Candle OAK & Fig – wosk
Opis produktu Kringle Candle OAK & Fig– wosk zapachowy.
Moc drzewnych nut dębu, wraz z niezwykle delikatną słodyczą mleczka z dojrzałych fig. Ten piękny balans doda Wam sił i wprowadzi harmonię.
nuty zapachowe: dąb, figi
czas palenia: do 8 h
producent: Kringle Candle
Kringle Candle OAK & Fig – wosk - dąb i figa - jakoś na sucho nie zrobił ana mnie wrażeia za pierwszym razem na sucho lecz z ciekawością odpaliłam go w kominku jako pierwszy wosk z Kringla... do kominka wrzuciłam jedną z pięciu części na jakie jest podzielona zawartość no i..... szybko mnie zatkało po prostu zapach okazał sie za mocny... jak na mój pokój średniej wielkości - co za moc!
Za drugim podejściem do kominka włożyłam połowę tego co za pierwszym razem czyli 1/2 części i przyznam że był to dobry wybór. Pierwszy moment jest bardzo oryginalny ciężko mi opisać coś jakby... koperek?! Potem dębowe mocne uderzenie tańczące z figą połączenie bardzo ciekawa nieszablonowa kompozycja elegancka dostojna, solidna harmonijna konkretna i raczej z tych uspokajających sprzyjająca przemyśleniom wspaniały towarzysz czytania książek i przemyśleń.
Kringle Candle OAK & Fig – wosk na e-candlelove jest aktualnie w promocji kosztuje 10.80
Kringle Candle Vanilla Latte – wosk
opis:
Kringle Candle Vanilla Latte – wosk zapachowy.
Przyjemna wanilia, w połączeniu z aromatycznym espresso i kremową śmietanką. Ta niepohamowana słodycz, to nie lada gratka dla wszystkich entuzjastów słodkości.
nuty zapachowe: wanilia, kawa espresso
czas palenia: do 8 h
producent: Kringle Candle
Kringle Candle Vanilla Latte – wosk
Gdy pierwszy raz powąchałam na sucho pomyślałam: "O mój Boże"! Czułam tak błogą przyjemność... o tym że jestem niepoprawnym cukromanem nie muszę nikomu przypominać.... Vanilla Latte – wosk zostawiłam sobie na koniec przygody testowania przemiłej serii moich przyjemności od sklepu e-candlelove.pl. Przy całej miłości do słodyczy goszczę u siebie w kominku naprawdę rozmaite zapachy, dbam by pomieszczenie przed odpaleniem kominka było dobrze wywietrzone:)
Waniliowe Latte z Kringla w pierwszym momencie przywiodło mi na myśl miłe chwile z kumpelą gdy poszłyśmy do kawiarni - kawa do tego pyszne ciacho z kremem. Kawa jest dobrze wyczuwalna i wychodzi na pierwszy plan za nią goni kremowe ciacho i na dodatek mamy jakąś nutkę czekolady która sie gdzieś przeplata.
Wosk wypalając się żegna sie z nami smakowitymi kawowo - orzechowymi akordami. Kawa z czekoladą, orzechy z kawą tańczą w moim pokoju:)
Wosk wypalając się żegna sie z nami smakowitymi kawowo - orzechowymi akordami. Kawa z czekoladą, orzechy z kawą tańczą w moim pokoju:)
Wosk to bardzo przyjemna propozycja by poprawić sobie nastrój rano:)
Kringle Candle Grey – wosk
Kringle Candle Grey – wosk zapachowy. Doskonale przemyślany zapach – wyważone połączenie nut cytrusów, kwiatów, egzotycznego drewna i piżma. Baza zapachu to wanilia i bób tonka.
nuty zapachowe: cytrusy, egzotyczne drewno, piżmo
czas palenia: do 8 h
producent: Kringle Candle
Kringle Candle Grey – wosk czasem jest tak że znamy kogoś powierzchownie. Moja znajomość z Greyem była niczym ta "z widzenia" kojarzyłam z opisów, zachwytów innych osób.... widywałam w necie czy w sklepie... niejednokrotnie wąchałam "na sucho" ale Grey nie był kimś kogo chciałam poznać bliżej... w dodatku skojarzenie z fatalnym filmem przez który przebrnąć nie mogłam i sile wyższej dziękując że nie męczyłam się na tym w kinie... ah! - i to grafomaństwo com go do ręki nie wzięła no Grey nie miał dobrej opinii tym bardziej nie zachwycił mnie na sucho więc nigdy nie trafiłby do mnie gdyby nie... Pani z e-candlelove... Gdy zobaczyłam Greya podeszłam doń jak pies do jeża - a więc jesteś - pomyślałam spychając go w dalsze czeluści innych wosków uprzednio upewniając sie na ucho że na pewno nie zachwyca....tymi cytrusowymi męskimi akordami - skojarzyły mi się z dezodorantami męskimi którym pika sie pakero po siłowni, albo dres - w każdym razie taki typ co chętnie komuś przyłoży bo nie da sobie w kaszę dmuchać!
Pewne cechy poznajemy w konkretnych okolicznościach do których by nie doszło nigdy.... ale przyszedł czas na Greya... Zaprosiłam go wieczorową porą na krótko trzymałam na dystans - on niczym gentelman nie narzucał się lecz w miły i ciepły sposób zaznaczył swoją obecność - drzewnymi akcentami przeplatającymi się z egzotycznymi drzewami i piżmem... taktownie nie dominował bardziej starał się zaintrygować, ja nieczuła na jego zabiegi pozostawiłam go do rana. Bardzo lubię zasypiać przy palącym się kominku - blask świeczki i wydobywający się piękny zapach, ale tu zrobiłam wyjątek - cóż nastawienie robi w relacji z innymi, ahhhh... i nie tylko...
Greya zaprosiłam w ciągu dnia... służbowo mam recenzje do napisania więc muszę poznać cię bliżej - pomyślałam.
Grey dał się poznać bliżej nie jako ten dość ostry nieprzystępny zniechęcający młody jurny... w bliższym kontakcie okazał sie wspaniałym towarzyszem który potrafi dać przyjemność i radość - ciepło którego tak naprawdę każdy pragnie i szuka.... dobre perfumy nienaganne maniery dżentelmen w każdym calu! Jaka świeca musi być cudowna - pomyślałam....
Za możliwość cieszenia się zapachami dziękuję:
Przypominam o rozdaniu w którym nagrodą jest wybrana świeca z e sklepy
e-candlelove.pl
Na początku myślałam, ze to musy do ciała a to świece hihihi :) Buziaczki :* Obserwujemy?Odwdzięczam się za każdą obserwację :) Daj znać u mnie :* http://szymkowerobotki.blogspot.com
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa jestem tych zapachów
OdpowiedzUsuń:)
UsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuńZapachy wydają się być bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhehe ciekawa jestem jak pachnie ten Grey;]
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWaniliowy musi być mój.
OdpowiedzUsuńto bardziej kawowy wosk:)
Usuńciekawe zapachy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszą cudnie pachnieć, zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaintrygował mnie zapach z nutami dębu i figami. Bardzo chciałabym go dorwać! :) Ostatnio jednak u mnie w domu panują ciasteczkowo-orzechowe zapachy za sprawą świeczek, jakie dorwałam w Ikei :) Pozdrowionka serdeczne :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy zapach
UsuńTe świece ciekawią mnie do dawna :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEhhh... gdyby nie to że... ale już o tym pisałam. :(
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, pamiętam :*
UsuńW sumie mogłabym wypróbować każdy, ale wcześniej musiałaby powąchać na żywo :P w pigment i kosmyku są dostępne stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńFiga do mnie przemawia :). Opakowania faktycznie mają lepsze :)
OdpowiedzUsuńdalej nie mam kominka;D
OdpowiedzUsuńim więcej czytam o tych wszystkich pachnących woskach tym mocniej je chcę. ;) i nie wiem czy nie zażyczę sobie pod choinkę takiego własnie kominka i wosków. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
na e-candlelove jest promocja na wszystko chyba wiec warto obadać i pokazać Mikołajowi:)
UsuńInteresujące zapaszki. Nie miałam ani jednego.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam Pana Grey'a :)
OdpowiedzUsuńznana postać:)
Usuńhmm ciekawe zapachy ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKringle jeszcze u mnie nie gościły :D Muszę to zmienić!: )
OdpowiedzUsuńwarto spróbować:)
UsuńZ chęcią spróbowałabym figi ;)
OdpowiedzUsuńwarto:)
UsuńGrey i Vanilla Latte to coś dla mnie. :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSądzę, że Vanilla Latte byłaby najlepszy wyborem dla mnie, lubię takie słodkości :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń
OdpowiedzUsuńZapaszki to jest to ;) Tych nie miałam jeszcze ;)
uwielbiam wszystkie świece, te wyglądają super <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Jeśli mogłabym prosić o kliknięcie w linki w nowym poście byłabym bardzo wdzięczna <3
:)
UsuńJestem ciekawa zapach€w poza wanilią bo tej nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńAle to taki bardziej kawowa woń
Usuńja wolę YC :) według dłużej i mocniej pachną :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszą pachnąć bosko, w sam raz na jesienne wieczory
OdpowiedzUsuńCiekawe czy grey przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńFiga pewnie by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńzapach Grey w formie małej świeczki na pewno zamówię
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgrey mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej bym się skusiła na latte ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAch ten Grey aż mnie intryguje :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGrey mnie ciekawi
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjeszcze żadnego ich wosku nie miałam ale się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne zapachy!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Muszę spróbować tych wosków jednak na liście mam jeszcze woski od yankee candle, które chciałabym koniecznie mieć w swoim kominku. :)
OdpowiedzUsuńwww.ka-karmelizovana.blogspot.com
:)
UsuńWydaja się ciekawe. Dotychczas używam świeczek Yankee, ale i za tymi się rozejrzę ;))
OdpowiedzUsuńNiby kusi mnie Grey, ale mam złe skojarzenia z filmem.
OdpowiedzUsuńhaha mnie też nie zachęcał a ostatecznie polubiliśmy się
UsuńUwielbiam świeczki, które roznoszą aromatyczny zapach w pomieszczeniu, nadają ciepły klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
:)
UsuńDo tej pory królowały u mnie woski YC. O Kringle słyszałam, ale zwyczajnie nie dostałam ich nigdzie stacjonarnie w mojej okolicy ;)
OdpowiedzUsuńpolecam na e-candlelove.pl są w promocji od wyboru do koloru:)
UsuńAh, zbija się tę kasę na Grey'u.
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńJak dotąd goszczą u mnie tylko woski YC.
OdpowiedzUsuń:*
Z tych trzech zapachów ,które wymieniłaś mój nos najbardziej lubi Grey'a. Kiedyś kupię świecę.
OdpowiedzUsuń