wtorek, 25 lipca 2017

Drugi dzień see bloggers - moje wrażenia podsumowanie i co do domu przyniosłam::)



Wrażenia z pierwszego dnia sprawiły że nie mogłam zasnąć... a w nocy budziłam się... ehhhh ten pierwszy raz...
Początek drugiego dnia rozpoczął sie śniadaniem, które miałam okazje zjeść w towarzystwie blogerskim:) od Moniki dostałam książkę za którą raz jeszcze dziękuję😺



Żałuję że moja nieśmiałość i tendencja do izolowania sprawiły że mimo okazji wcześniej nie poznałam osób blogujących.
Wcześniej kiedyś zapisałam sie chyba rok czy dwa lata temu na słynne Beet Beauty ale zaproszenia nie otrzymałam więc nie zapisywałam się więcej... Może i błąd...
Po wieeelu latach w końcu poznałam osobiście Sklerotyczkę. Najważniejszą dla mnie tego dnia rozmową było spotkanie z Michałem Domańskim - zabawne bo całkiem niedawno oglądałam go w wywiadzie w którym to odpowiadał na pytania Czarszki klikając w link możecie posłuchać wywiadu:) na temat blizn i przebarwień, autorka kanału lubuje sie w naturalnych produktach zaś jej rozmówca jest kosmetologiem. Cieszę się że mogłam osobiście zasięgnąć języka i przyznam że naprawdę warto było. Realia moich poszukiwań w sklepach nie mają sensu.... oferta drogeryjno apteczna do cery naczyniowej jest uboga od lat i nie zmienia się nic, temat traktowany po macoszemu a dla mnie jest on palący dosłownie, zwłaszcza zimą. Kiedyś kosmetyczka mi powiedziała że mam cerę najgorszą z możliwych - ma tencencje do zapychania, więc z i tak ubogiej oferty produktowej albo składowo wiele produktów odpada albo się nie sprawdzają.... po za tym człowiek chce spróbować coś innego nowego tym bardziej że problem jest i warto ugasić.... Michał podał mi kilka marek podobnie od Moniki coś zasłyszałam wcześniej więc czuję się wzbogacona i zamierzam wcielić w życie to czego sie dowiedziałam:)
Na miłym spotkaniu byłam z Dorotką i mam nadzieje że więcej będę miała okazji takowych:)
Kawa mrożona Mk Cafe była bardzo dobra, wybór kaw przyciągał wielu kawoszy a panowie mieli sporo pracy przy obsłudze spragnionych kofeiny, mrożona kawa była pyszna ale niesamowicie syta więc w dalszym ciągu skupiałam się na lodach Koral - duży wybór, pierwszego dnia zmieniały się smaki oj było w czym wybierać...


Na stoisku herbacianej marki Loyd była  możliwość że każdy mógł stworzyć swoją kompozycje, ciekawe ciekawe:)

O 14 byłam na jedynym warsztacie na jaki udało mi się zapisać, mianowicie: "Jak złamać taboo i na tym skorzystać" no i nie owijając w bawełnę był to "hłit marketingowy" ale przyznam niezły bo nie tylko ja ale i sporo blogerek połknęło ten haczyk. Dodam że widziałam na sali osoby bardziej doświadczone pod względem spotkań i konferencji. Nie wiem co miało być tym tabu.... bo płyn do intymnej to normalny produkt jak każdy  inny a tabu było by dla mnie opowiadanie o imprezie u koleżanki zakrapianej alkoholem chwalenie sie ile sie wypiło i po którym kieliszku usłyszało się pytanie: "czy płyn do higieny intymnej może zapobiec ciąży". O ile nie była to sytuacja stworzona na potrzeby pobudzenia publiczności. O ile opisana sytuacja nie była zmieniona przez procenty a autorkę pytania siedemnastoletnią córkę koleżanki... interesowały jak dla nas niestandardowe metody antykoncepcji czy też braki w wiedzy... jak dla mnie żenada... ludzie wychodzili z sali.
Czy spotkanie było złe? Nie, uczestniczka mogła wynieść z niego pewną wiedzę... sprzedażową... ale ale.... bloger nie jest sprzedawcą.




Kim jest influencer: "Skutecznie wpływają na opinię innych, a ich pozytywna rekomendacja często warta jest więcej niż wysokobudżetowa kampania reklamowa. Influencerzy umiejętnie budują wokół siebie grupę lojalnych odbiorców z którymi łączą ich silne relacje i zainteresowania. To dzięki tym cechom coraz szerzej rozpychają się łokciami w świecie reklamy i marketingu."źródło no właśnie... czytelnik, czy widz szybko zorientuje się w nieszczerości twórcy który zacznie tracić popularność/wiarygodność zdaniem moim... więc czy ktoś kto budował markę bo jak wiadomo nikt za darmo nie dostał a musiał się dorobić pracą żmudną i systematyczną będzie gotów stracić to co zbudował za żel czy kilka drogeryjnych produktów?
Albo czy jest taka cena....
To co każdego wyróżnia to indywidualny i niepodrabiany styl - każdy ma swój. Każdy czym innym przyciąga odbiorców.
Poznałam osobiście Marco Kubisia  chciałam tylko usłyszeć głos na żywo właściwie ten ton z jego filmików:) Inteligentny człowiek:))
Marco był ostatnią osoba jaką poznałam na piątej edycji See Bloggers.

No a teraz gifty, czyli co dostałam:





Podsumowując: jestem bardzo zadowolona z uczestnictwa w See Bloggers, cieszę się że poznałam osobiście ludzi z którymi mam kontakt. W ciągu tych dwóch dni doświadczyłam naprawdę ogrom wspaniałych emocji, pozytywnej energii oraz zapału do blogowania.
Żałuję dwóch rzeczy: tego że nie byłam na większej ilości warsztatów bo wiem że oprócz beznadziejnych były świetne, oraz tego że nie byłam na imprezie wieczornej.
Jednak suma wspaniałości jakich doświadczyłam, znajomości jakie zawarłam sprawia że chętnie wezmę udział w blogowych imprezach, warto wychodzić do ludzi z którymi łączą mnie pasje:)
Uważam że doświadczeni organizatorzy spisali się na medal a każdy uczestnik płci obu znalazł coś dla siebie:)
     Z tego co znalazłam na stronie największego wydarzenia dla twórców internetowych w przyszłym roku będzie jeszcze więcej uczestników - zapiszecie sie?
Był ktoś na See Bloggers? Jakie wrażenia?

63 komentarze:

  1. Czarszkę oglądam i oglądałam również ten wywiad z Michałem :) Fajnie, że miałaś okazję spotkać go osobiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak to było miłe spotkanie wiele sie ciekawych rzeczy dowiedziałam, warto brać udział w takich spotkaniach. Czarszkę też bym chętnie poznała:)

      Usuń
  2. Własnie czytałyśmy u Megly, że Ciebie poznała :D Fajna sprawa może kiedyś też się na takie spotkanie wybierzemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj spotkanie z Megly niesamowite.... że z tylu miejsc wybrała akurat koło mnie.... niesamowite...
      Takie spotkania maja dużo plusów

      Usuń
  3. Nie dojechałam mimo największych chęci. Los zdecydował za mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja za rok będę się zgłaszać :) może się dostanę, olejek z AA miałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis o spotkaniu blogerów.
    Na cerę naczynkową najlepsza jest wit.E i wit. C.
    Brakuje ich w organizmie.
    Może przeczytaj Witamina E
    Przeczytałam wszystkie jej protokoły witaminowe i tam jest jak walczyć z cerą naczynkową.
    Bardzo cenne są komentarze, gdzie czytelnicy piszą , co oni robią.
    Przeczytałam cały blog :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem wiem, w dodatku na witamine C muszę uważać ze względu na tendencje do kamicy ;(

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że będziesz miała jeszcze nie jedną okazję na tak miłe spotkanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że jesteś zadowolona. Za rok na pewno będę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, może będzie coś wyjątkowego specjalnie dla miłośników książek:)

      Usuń
  8. I ta część Twojej relacji upewniła mnie w tym, że za rok chcę tam być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana wiesz że tam są też warsztaty kulinarne....jak tylko tamtędy przechodziłam myślałam o Tobie:*

      Usuń
  9. dobrze że się bawiłaś zacnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajne nowości, pewnie w głowie by mi się zakręciło od tych wszystkich popularnych blogerów

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna książka ;)
    Ja chyba jestem zbyt nieśmiała na takie imprezy. Ale może kiedyś ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Excellent post (as always)!Thank you very much :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie spotkania w dużym gronie muszą być fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko powiedzieć czy wszystkie, to mi sie podobało

      Usuń
  14. Fajnie było spotkać się na żywo :P W końcu, zwłaszcza, że mieszkamy tak blisko :P

    OdpowiedzUsuń
  15. fajne spotkanie i mile spędzony czas :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zazdroszczę tego wydarzenia :)!

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że to spotkanie dało Ci wiele radości, a skoro tak to warto było. Może za rok też się skuszę bo mam rzut beretem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto być myślę że każdy coś dla siebie znajdzie

      Usuń
  18. Mnie ominęła konferencja, ot i okres urlopowy w górach wygrał :D ale świetne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Może za kilka lat i ja wybiorę się na takie spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie byłam, trochę dla mnie daleko no i niewiele fundusze ale widzę że dużo straciłam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj z funduszamni nie jes tak źle.... w dobie Polskich Busów gdzie z wyprzedzeniem można naprawdę okazyjnie kupić bilet i noclegów (zależy kto jakie standardy ma) można już za 40 pln to naprawdę nie są ogromne sumy, więc może w przyszłym roku..

      Usuń
  21. Naprawdę super! Drugi dzień na See Bloggers również był pełen wrażeń.
    ...ile tam się działo! :)
    Cieszę się, że jesteś zadowolona! :)
    Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyglądałaś zjawiskowo! Miło było Cię spotkać:*

      Usuń
  22. Żałuję, że mnie nie było;( A miałam być ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajna impreza no i zawsze można coś z niej wynieść, haha nie koniecznie w torbie choć upominki miłe ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja się nie zapisałam na to wydarzenie, ale jeszcze nigdy nie udało mi się wziąć udziału w takiej dużej akcji dla blogerów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;/ to był mój pierwszy raz i mam nadzieje że jeszcze będę uczestniczyła w takiej imprezie:)

      Usuń
  25. Dobrze, że jesteś zadowolona z tego wydarzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie byłam, i zazdroszczę, że poznałaś tyle fajnych dziewczyn osobiście:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja jeszcze nigdy nie byłam na takim spotkaniu, miłych testów ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja czytam same kiepskie opinie :) tzn nie na blogach ale w kuluarach

    OdpowiedzUsuń
  29. Najważniejsze, że zabawa była przednia!

    OdpowiedzUsuń
  30. Zazdroszczę bo bardzo chciałam tam być, ale nie dałam rady. Mam nadzieję, że za rok sie uda. Fajnie jest poznac ludzi, których czyta się na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak taboo. Higiena intymna nie jest żadnym trudnym ani wstydliwym tematem. Za rok nadrobisz lepszymi warsztatami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. temat to "chłit marketingowyyy" a może i Ty sie wybierzesz? Napewno znalazłabyś coś dla siebie:*

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!