Najlepszy prezent urodzinowy ever! Są podróże małe i te duże, spontaniczne, marzeń, pragnień zachcianek i planowane:) Ten wyjazd ma z każdego z wcześniej wymienionych po trochu...
Gdy człowiek chce i sie zaprze a i wiaterek szczęścia zawieje to człowiek i da radę, czasem;)
Podróż do Buska Zdroju to bardzo osobista dla mnei sprawa wypływająca z potrzeby wnętrza mojego...
Przez wiele lat słowo "uzdrowisko" czy "sanatorium" kojarzyło mi się z dużo wcześniej urodzonymi ode mnie osobami, istotnie jak jestem tutaj i rozglądam się w około to widzę osoby w wieku około emerytalnym, no chyba że są to pracownicy...
Wróćmy do wyjazdu... najpierw były różne myśli i emocje, potem pojawiły się zachcianki... w końcu zdałam sobie sprawę że tak naprawdę to muszę odwiedzić Busko ponownie! Pojawił się plan, odrobina szczęścia i jestem:)
Na stronie Uzdrowiska bywam często i wypatrzyłam rabat 15%! zarezerwowałam potem kupiłam bilety a powiadam Ci że łatwo tu dojechać nie jest, łatwiej jak ktoś ma auto, ja nie mam.
Bilet na PKP Intercity to koszt około 200 pln. Bla bla Car... no szczęścia nie mam bo w moim terminie nikt nie jechał ale kierowcy wyceniają miejsce w swoim aucie na około 60 pln a i też nie każdy do samego celu mojej podróży jedzie. Zdecydowałam się na Polskiego busa i z wyprzedzeniem za podróż zapłaciłam 22pln. czyli w dwie strony 44. Jedzie sie około 8 godzin i przeważnie jest u kresu kursu wcześniej, mimo że mój bus odjechał ok 20 minut później.
W Katowicach byłam, spotkałam się ze znajomymi, ciacho zjadłam upominkami sie wymieniliśmy, miło bardzo:)
Z Katowic jest bus, Mat Bus i jedzie 3,5 godziny kosztuje ok 35 pln, a na powrót jak bym wcześniej kupiła to zapłaciłabym 26 a żem gapa i wyjeżdżać mi sie nie chce to teraz 29 + opłata transakcyjna to bilet do Katowic wyniósł mnie 32,99 to wyszło ale i tak taniej 2pln:)
Gdy przyjechałam zdolniacha (bo to powtórna, druga już wizyta w tym miejscu) trafić nie mogłam ale w końcu dotarłam, wchodzę idę na recepcje melduję się jest kluczyk dostaję i idę przejęta... nie wierząc w to co widzę: naprawdę sie udało!
Banan na buzi i pomykam korytarzami... fruwam... przypominając sobie...
Jak już nieco ochłonęłam poszłam się zameldować u pielęgniarki opieka pielęgniarska czynna całą dobę, Panie przemiłe, grzeczne gotowe i chętne do pomocy:) ankietka do wypełnienia a rano wizyta lekarska, z badaniami: ob, mocz, morfologia, prześwietlenie klatki piersiowej... Pani doktor miła... ale na część zabiegów sie u mnie nie zgodziła....bo jak sie okazało mam za wysokie ciśnienie... dla tego miałam zadanie: przychodzić do pielęgniarki na pomiary, nawet tabletkę dostałam, a co sie okazało? Emocje opadły więc i moje ciśnienie do norm powróciło;) Jak to jedna z dokonujących pomiaru skomentowała: "książkowe" no!
Oto Marconi, i jak tu sie nie cieszyć z takiego piknego miejsca:
Liczący ponad 200 lat obiekt projektu włoskiego pochodzenia Henryka Marconiego od 1836 roku służy kuracjuszom którzy mieszkają tu w 1,2 i więcej osobowych pokojach, są i apartamenty. Mnie sie udało dostać pokój dwu osobowy gdzie jestem sama, i z tego cieszę się prze ogromnie! Ale o tym za chwilkę:)
Marconi za dnia:
No nieco później:
W środku:
W tle sala koncertowa znana Wam z moich wpisów Filiżanka Kulturalnie:)
No i łóżeczko moje, duża butelka Buskowianki, radyjko, czajnik szklanki, filiżanki, telefon:
Stolik, foteliki, stolik z telewizorem, ale ja nie oglądam tv dobrze że jest wi-fi które działa dobrze, w pokoju. Zasięg jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne to z tym bywa różnie:)
Łazienka:
U Pani doktor ustalane są zabiegi, na dowód tego otrzymuje sie kartę zabiegową i tego samego dnia mam zabiegi już od razu:) oto moja lista:
O samych zabiegach może innym razem by nie przedłużać. Oto wanna do masażu podwodnego, w stroju kąpielowym wchodzę do wanny i Pani fizjoterapeutka wodą pood ciśnieniem mnie masuje. Dowiedziałam się że jestem wyjątkowo wrażliwa. Nigdy tak o sobie nie myślałam, choć przyznam że nie lubię zbyt mocnego odczucia fizycznego ze tak to ujmę. Zabieg przyjemny dla wielu jednak gdy ciśnienie jest zbyt wysokie to powoduje ból. Każdy jest inny dla tego warto dobrać optymalny stopień.
Spacerki, ah spacerki... - trzeba chyba więcej pofocić:)
Ciastka , desery są ale owoce czasem dokupuje sobie bo tu troszkę mało tego, a szkoda:)
Jedzonko bardzo dobre, śniadanie w formie szwedzkiego stołu zawsze sałatki, wędliny, sery, coś na ciepło... kawa, herbata... a oto moje przykładowe śniadanie:
No i tak.... mam co chciałam, dzień urodzin moich dniem najlepszym jaki mogłam sobie wymarzyć: sama kupiłam i sama korzystam, chłonę, nadrabiam i sie mega cieszę wszystkim: widokiem piękna tego miejsca, miłymi, przemiłymi ludźmi... Panie pokojowe, recepcja, pielęgniarki, fizjoterapeutki... naprawdę nigdy nie czułam się tak zaopiekowana z każdej strony! To naprawdę wzruszające....
Ok 21 jest obchód i pielęgniarka pyta czy wszystko dobrze, a jak nie było mnie w pokoju to na drzwiach znalazłam karteczkę:
Nawet całkiem fajne osoby towarzyszą mi przy stoliku, co prawda nieco monotematyczne ale i tak można sie nieco dowiedzieć:) Niesamowite że ja nie mam tu na co narzekać... no może po za warunkami jakie panują w miejscu gdzie jest zawijanie borowinowe... ludzie świata.... że tak obskurne pomieszczenie funkcjonuje... wszystko ładnie wygląda a ta część jest odpychająca wyjątkowo... okropieństwo:odrapane ściany, nie remontowane od dziesięcioleci...wstyd normalnie! Bo co to za filozofia kafelki położyć i już wygląda inaczej! Marconiego rozbudowują pod część noclegową i niestety mają zniknąć już zabiegi, na które można iść łącznikiem bez wychodzenia na zewnątrz.
Druga sprawa to to że nie przyjechałabym na dłużej skoro tu tak fajnie, ale to może powód by odwiedzić to miejsce ponownie? Z pewnością na dłużej by na przykład skorzystać z oferty minibiura podróży oferujacych wycieczki po okolicy: Sandomierz, Szydłów, Tarnów, Bochnia, Łańcut, ja chętnie wybrałabym się do Wieliczki, ale to może innym razem:)
Pozdrawiam:*
Świetny prezent sobie zafundowałaś :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńŚwietna relacja, chętnie bym sie tam wybrała :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł
UsuńTeż bym chciała :P szczególnie wannę z masazem. Ja mam zawsze wysokie ciśnienie :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńI super. Odpoczywaj. To Twój czas.
OdpowiedzUsuń:) korzystałam jak mogłam:)
Usuńgenialny pomysł na prezent^^ myślę, że rozważę taką propzycję na swoje urodziny tym bardziej, ze nie byłam w tym rejonie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniale!!! Tak się cieszę, ze wypoczywasz! Odżyjesz, wyciszysz się! Cudownie!!
OdpowiedzUsuńpees. ta czekolada.. Kochana ona jest PRZEBOSKA!!!!
orion super jest:) a miejsce naprawdę wspaniałe z zabiegami koniecznie, tam woda i powietrze super <3
UsuńToż to prawdziwe szaleństwo! Nabierz sił, odpocznij...tak...zazdroszczę trochę;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
:)
UsuńCudownie, że tak miło spędzasz czas i wypoczywasz ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMasaże o 7,20, nieźle :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŚwietny wypad :) Cieszę się, że świetnie się bawiłaś :)
OdpowiedzUsuńwypoczyałam
UsuńŚwietny prezent sobie zafundowałaś :-)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się wszystko podobało.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-)
Super prezent urodzinowy :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, Filiżanko i przyjemnego pobytu :))
:*
UsuńBardzo fajna wyprawa, udanego pobytu!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNa prawdę pięknie! Ja też najbardziej kocham właśnie takie prezenty - wspólne chwile...
OdpowiedzUsuńO rety! Sama bym pojechała
OdpowiedzUsuńwarto:)
UsuńCudowny wypad :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy prezent urodzinowy
OdpowiedzUsuńTeż bym się cieszyła.
Pozdrowionka serdeczne :) Megly (megly.pl)
:) masz nie daleko, przy stoliku siedziałam z Panią z Twojego miasta:)
UsuńŚwietny prezent ;D
OdpowiedzUsuńPlany do Wieliczki masz? Fajnie, w sumie nie daleko od mojego miejsca zamieszkania:) Mogłybyśmy się poznać:)
OdpowiedzUsuńplanuję i dotrzeć nie mogę:) wiem że z Buska są wycieczki miedzy innymi do Wieliczki, chciałabym zobaczyć tą kopalnie, może kiedyś tam dotrę:)
UsuńDobrze, że jesteś zadowolona. Prezent udany sobie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNawet w zimowej scenerii wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle prezencik :)
OdpowiedzUsuńA wszystko tam wygląda tak luksusowo :)
Najważniejsze, że dobrze o Ciebie dbają, a Ty możesz w końcu wypocząć :)
nigdzie nie czułam się tak dobrze:)
UsuńPrzejrzałam ich ofertę w internecie. Dość sporo zabiegów, dla każdego można znaleźć to co mu odpowiada. Wydaje mi się, ze lepiej jest zarezerwować dłuższy pobyt (jak oczywiście czas na to pozwala), bo cześć z tych zabiegów daje efekt np. po tygodniu. Zwłaszcza te elektroterapie (choć jest to przeznaczone raczej dla ludzi z problemami kostno-stawowymi).
OdpowiedzUsuńczas i finanse nie ukrywam że 990 za ten nie cały tydzień to dość sporo, jasne za taki pobyt z zabiegami opieką w takim miejscu to nie dużo, ale jak finanse pozwolą i czas to postaram się tam zawitać ponownie. CZuje sie naprawdę wspaniale po tym dość krótkim pobycie
UsuńWspaniały wyjazd, najlepsze prezenty robimy sobie sami;)
OdpowiedzUsuńJa czekam na sanatorium. I po Twojej relacji wiem, że jesli dostanę Busko, to się ucieszę. :)
OdpowiedzUsuńPolski Bus jest naprawdę fajny. Ja niestety ostatnio okazałam się gapą i kliknełam nie w tę opcję, która chciałam. Dobrze, że się zorientowałam prawie od razu, a nie w autobusie. Który by mnie nie zabrał. ;p Ale 4zł za zmianę rezerwacji musiałam wybulić. ;p;p;p
w Busku jest więcej obiektów, życzę Ci najlepszego z możliwych
UsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper prezent :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę
UsuńBardzo fajny prezent sobie kupiłaś :)
OdpowiedzUsuń:) mam takie samo zdanie
UsuńSuper, że spełniłaś swoje marzenie ;)) Ja byłam w kilku uzdrowiskach, ale tylko na wycieczkach :) Szczególnie cenię sobie Szczawno Zdrój i Kudowę Zdrój ;)
OdpowiedzUsuńwarto korzystać z zabiegów:)
UsuńFajnie tak od czasu do czasu zrobić sobie prezent, przecież każdy sam najlepiej wie, czego chce :)
OdpowiedzUsuńjechałam z taką Panią której znajomi złożyli sie na pobyt - super pomysł
UsuńMasaże to zawsze dobry prezent :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym tych czekolad :)
Wspaniała wyprawa. W Buski w szpitalu często bywałam w dzieciństwie. I nawet czasami marzę, aby powrócić w tamte rejony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw którym?
UsuńSuper, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńo to jeszcze jak:)
UsuńMusiało być świetnie :)
OdpowiedzUsuńbyło i jest po powrocie:)
UsuńSuper, że wyjazd się udał i czujesz się spełniona :D
OdpowiedzUsuńWanna do masażu podwodnego przywołała nam wspomnienia (robiłyśmy takie masaże ;)
:)
UsuńZ Twojej relacji brzmi, że to super miejsce ;)
OdpowiedzUsuńSuper, oby na zdrowie wyszło!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper prezent sobie zrobiłaś😀 urodziny w takiej scenerii musiały być bardzo.udane😀
OdpowiedzUsuńnajlepszy prezent ever! Polecam!
UsuńMasaże to zawsze świetny pomysł na prezent, ja niedawno dostałam również w prezencie pakiet masaży z różnymi zabiegami od męża, tak dla relaksu, a mąż w tym czasie opiekował się dziećmi, gdzie ja leżałam i rozkoszowałam się przede wszystkim ciszą!;-)
OdpowiedzUsuńwspaniały prezent - taki mąż to skarb
UsuńOj tak, wspaniały prezent i wspaniały mąż.. Twój prezent jest również wspaniały i wyjątkowy.;-)
UsuńPozdrawiam,
Aż mi się zachciało takiego prezentu :P
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, polecam!
UsuńRzeczywiście prezent rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMy też zaczęliśmy praktykować podróżnicze prezenty. W tym roku padło na Berlin i Transylwanię!
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńSuper pomysl na prezent :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękny prezent! Takie są najcenniejsze. :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń