środa, 17 października 2018

Mięta przeszła metamorfozę:)

Dzień dobry kochani, piękna pogoda sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu i oby trwała jak najdłużej. Czas na dworze jest fajny zwłaszcza gdy towarzyszy pupil.
Dziś przedstawiam kolejnego psiaka który szuka domu, z opisu wynika że bez innych zwierząt. Mięty nie znam osobiście ale jeśli ktoś jest zainteresowany poniżej podam maila i numer telefonu pod którym można więcej informacji zasięgnąć, jak ktoś woli pisać to mail też będzie. Sunia, jak wyczytałam - mieszka w domu tymczasowym w Warszawie zapewne tam będzie możliwość bliższego poznania suni.
Zapraszam do opisu:


"Mięta ok. 5-letnia amstaffka. Została znaleziona kilka tygodni temu w okolicy Puław w stanie zaawansowanego wychudzenia. Badania potwierdziły, że sunia jest zdrowa, a jej stan wynikał z zagłoszenia. Dziś Mięta jest 9 kg cięższa, wygląda pięknie i zdrowo! Mięta w najbliższą środę ma zabieg sterylizacji, który jest ostatnim krokiem w drodze ku nowemu domowi. Przy okazji zabiegu lekarz musi usunąć jej połamanego kła, który zapewne będzie najtrudniejszą częścią zabiegu. Mięta oczywiście szuka też domu. Idealnie jeśli zamieszkała by na obrzeżach miasta lub w domku z ogródkiem. Sunia jest nad wyraz miła do ludzi, może mieszkać w domu z dziećmi, ale nienawidzi innych zwierząt (wszelakich) i spacer w zatłoczonym mieście pełnym psów jest udręką zarówno dla opiekuna jak i dla niej. Mięta jest sunią domową, ładnie zostaje sama, jest bardzo karna, zna podstawowe komendy. Widać, że ktoś włożył w nią dużo pracy wychowawczej. Obecnie mieszka w Warszawie, w domu tymczasowym."




MIĘTA
amstaff, wiek ok. 5 lat
Wygląd: ruda, z dużymi białymi znaczeniami
Charakter: przyjazna do ludzi, domowa, absolutnie nie do innych zwierząt. 
Zdrowie: zagłodzona,w trakcie diagnostyki.
Miejsce pobytu: dom tymczasowy, Warszawa
Kontakt w sprawie adopcji: tel.: 501 797 018, mail: adopcje@fundacja-ast.pl
Wirtualny Opiekun: brak

źródło, klik po więcej info

42 komentarze:

  1. Jaka wspaniała zmiana. Aż się serce raduje. Oby szybko znalazła dom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna zmiana. Teraz może być już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A my od dwóch dni mamy znalezionego małego kotka. Dzisiaj jedziemy z nim do weterynarza. Musimy mu znaleźć nowy dom.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby znalazła nowy, odpowiedzialny dom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, fajnie że jest wychowana to duży atut

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że szybko znajdzie dom!
    Nigdy nie zrozumiem jak takie oswojone psy trafiają do schronisk... Po moim Pimpku też od razu było widać, że mieszkał w domu, jeździł samochodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest pod opieką fundacji, mieszka w domu tymczasowym który może być stałym;)

      Usuń
  6. Boże, jaka wychudzona biedna była .. :/Cudowna metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze mi się serce raje jak widzę takie wychudzone psiaki... cieszę się, że Mięta doszła do siebie i mam nadzieję że znajdzie dobry dom:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mies,ka w tymczasowym który może być stałym, często tak bywa:)

      Usuń
  8. Ależ zmiana! Mam nadzieję, że szybko znajdzie dom :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Biedna Miętka, ludzie to potwory :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielu tak, ale pojawili się ludzie którzy zadbali o sumie, to dzięki nim sunia ma dom tymczasowy ale jednak, ma pełną miskę. Widać po niej dobro które dostała

      Usuń
  10. Piękna przemiana! :) Oby szybko znalazł się dla niej ktoś kochający :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro nienawidzi innych zwierząt to (niestety albo stety) pies nie dla mojego domu. Najważniejsze, że ktoś jej pomógł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowna i piękna zmiana :) wcześniej taką bidulka chuda i teraz piękna❤

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy braliśmy naszą sunię ze schroniska, gdzie na szczęście była tylko kilka dni, po odebraniu jej od poprzedniego właściciela, nie sądziłam, że można tak zagłodzić psa. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Za każdym razem jak widzę psy do adopcji to mi się płakać chce. Jak można oddać,wyrzucić takie cudo?! Toć chyba każdy jest świadomy tego, ze pies to obowiązek i to nie zabawka! A jak coś nie pasuje to się zwyczajnie nie bierze no :( Ech.. po prostu mogłabym pisac i pisać, ale niestety podejścia ludzi nie zmienię :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Serca trzeba nie mieć aby takie cudo, tak zaniedbań
    Przecudowna

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem niebywale wrażliwa, marzy mi się żeby pójść do schroniska ale po prostu wiem, że nie dałabym rady, wyszłabym z kilkoma pieskami do adopcji od razu! moim sposobem jest wirtualna adopcja, choć tak mogę pomóc :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Przerażający widok, straszne do czego człowiek może dopuścić :/

    OdpowiedzUsuń
  18. O matko! Ale ten pies był w kiepskim stanie. Sama mam podrzutka wiec wiem jaka to radość, kiedy pies wydobrzeje.

    OdpowiedzUsuń
  19. biedne psisko było :( teraz wygląda świetnie :) oby znalazła dobrego właściciela :) i dom :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zmiana cudna! Teraz wygląda na zdrową i zadowoloną z życia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna sunia! My mamy psa adopciaka, chodząca radość. W planach jest jeszcze jeden piesek, ale chyba dopiero wiosną, bo na razie opiekujemy się jeszcze pieskiem sąsiadów.

    OdpowiedzUsuń
  22. Niesamowita przemiana! :)
    Dobrze, że piesek zazna w końcu szczęścia, a po wychudzeniu nie ma ani śladu.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Psinka wypiękniała, ale mnie od początku urzekło jej oryginalne imię ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale piękny piesek! :) Wystarczy trochę miłości :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!