Jakiś czas temu byłam na warsztatach dotyczących tworzenia marki osobistej. Mówca opowiadał że każdy z nas ma swoją markę a różnią się one od siebie wielkością.
grafika pochodzi z jakiejś grupy z fb
Jednak konkurencja dziś jest spora, więc pogłębianie wiedzy jest ważne, warto też znać narzędzia. Jednym z nich jest grupa na Facebooku. Super że są miejsca gdzie ludzie o podobnych zainteresowaniach mogą się wspierać, wymieniać informacjami, jest to szczególnie cenne w przypadku osób o dość ekscentrycznych zainteresowaniach, upodobaniach lub osób z problemem. Próżno oczekiwać że całe otoczenie takiej osoby nagle będzie pogłębiało wiedzę na dany temat, zwłaszcza że nie da sie wiedzieć wszystkiego, na takim forum można spotkać osoby doświadczone które są w stanie coś podpowiedzieć czy pokierować co jest cenne, zwłaszcza gdy wymiana cennych informacji jest szybka:)
Ja należę do grup na FB, wiem powinnam część z nich opuścić ale jakoś nie mam czasu sie za to zabrać. Proponowano mi nawet rolę admina na jednej z nich, ale odmówiłam z przykrością.... sama mam deficyty czasowe więc nie mogę podjąć się kolejnych obowiązków.
Dostałam zapytanie osoby która proponowała mi pomoc w zadbaniu o lepszy wygląd bloga. Jasne, fajnie, przydało by się, ale jeśli nie ma sie funduszy na wynagrodzenie to z takich usług sie nie korzysta. Osoby normalne to rozumieją, nie ma w tym nic dziwnego ktoś może nie korzystać bo nie chce inwestować, ktoś może nie mieć, powody są różne a rynek na tyle duży że zleceń nie zabraknie na pewno:)
Myślę że dla każdego speca kawałek smaczny przypadnie:)
Na jednej z grup otrzymałam jakiś tam znaczek za aktywność czy coś tam, niby miłe ale nie ukrywam że nie specjalnie mi na tym zależy: grunt by być ok, nie naruszać regulaminu i tyle. Od admina dostałam wiadomość z podziękowaniami za wsparcie przy blogu, za komentarze, polubienia i obecność w dalszej części wiadomość zawierała ofertę pomocy przy blogu. Ja nie odpowiedziałam na nią, może to i afront, ale jakoś mignęła mi wiadomość, może nie ładnie z mojej strony ale w czasach dzisiejszych brak odpowiedzi nie jest jakimś wyjątkowym despektem godzącym w ambicję czy honor nadawcy wiadomości jakby nie było ofertowej.
Jakiś czas po tym zaczęły się "zgrzyty" a to że czegoś nie zrobiłam.... sytuacji na tamten moment absolutnie ze sobą nie wiązałam więc słałam screeny udowadniające niedopatrzenie. Sprawy pozostały bez echa. Za to zaczęły się inne, otóż dowiedziałam sie że admin lubi blokować aktywność i zgłaszać jako spam w dodatku nie kryje się z niechęcią do miejsc o tematyce domowej i kosmetycznej. Jasne, spoko - to jest jego sprawa i święte prawo nie lubić kosmetycznych i modowych blogerek, spoko. Ja mogę go lubić za ładną buzię, za to co tworzy albo nie. Jednak tworząc miejsce, forum podstawą jest regulamin tak aby zasady panujące w danym miejscu były jasne i klarowne. Jeśli ktoś zachowuje sie nieodpowiednio, coś robi nie tak można go upomnieć kulturnie. Zwykle ludzie nie robią celowo, złośliwie pewnych rzeczy- (na przykład pisanie o modzie czy kosmetykach) więc jeśli gospodarz czegoś nie lubi warto po prostu o tym poinformować. W dzisiejszych czasach ważne by przekaz był jasny, prosty i czytelny co jest kluczem we wzajemnych relacjach. Jednak zachęcanie do aktywności a potem blokowanie, usuwanie i zgłaszanie jako spam.... no przykre i niedojrzałe zachowanie. Czy taka osoba buduje markę? Tak. Czy zapamiętam admina - jasne że tak, pytanie pozostaje czy podczas ponownego zetknięcia sie czy zbudzi we mnie pozytywne skojarzenia? Rozumiem że tej osobie nie zależy na tym bym go dobrze zapamiętała, ma do tego prawo. Ktoś może powiedzieć coś w stylu: "nie jetem zupa pomidorowa,nie każdy musi mnie lubić". Jasne, spoko ale czy to znaczy że powyższe zdanie daje prawo do nie przejmowania sie opinią innych? Każdy ma prawo rozumieć to zdanie jak chce, należy pamiętać że w różny sposób można budować markę swoją, w internecie nic nie ginie a takie nie miłe sytuacje zdarza sie że rzutują... Grupę opuściłam z niesmakiem, świat wbrew pozorom jest mały i nie ma gwarancji że skoro tak traktuje ludzi to nie spotka ponownie kogoś kogo źle potraktował, może sie okazać...
Administrator zachował się bardzo niefajnie. Podpisuję się pod każdym słowem Twojego postu.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńChyba wiem o kogo chodzi, chora taka "mściwość" zupełnie niedojrzały człowiek! Z jednej strony tworzy grupę promocji blogerskiej a z drugiej zgłasza jako spam i usuwa, może niech zaznaczy że uczestnictwo w grupie na zasadzie usług po sprzedażowych.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChora sytuacja z tym administratorem.. Zgadzam się z Tobą z 100%🙂
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest wiele grup na fb i nie wszystkie są prowadzone w przyjemny sposób
OdpowiedzUsuńNo tak: miejsca tworzą ludzie a oni są różni.
UsuńDojrzałość admina powala, nie ma co...
OdpowiedzUsuńa noooo...
Usuńfajny adminek nie ma co
OdpowiedzUsuńnie mniej jeśli piszę do kogoś z jakimś pytaniem czy ofertą to jednak oczekuję odpowiedzi. Gdy jej nie dostaję no cóż jestem zła, bo jednak pisałam w jakimś konkretnym celu... no ale nie robię z tego afery
Zauważyłam taką prawidłowość że albo odpowiada automat, albo cisza, prawdziwa żywa osoba odpowiada raczej rzadko. Kiedyś , dawno temu jak sie aplikowało do pracy to - tak pokazywała doradca zawodowy - odpowiedź otrzymywało sie listownie, jak widać czasy sie zmieniają, nawet jak po rozmowie obiecują kontakt to wiadomo że nie należy go oczekiwać gdyż miłe zaskoczenie to rzadkość.
UsuńJa też już miałam przejścia z ludźmi którzy mnie ze spamowali a wiec nie brakuje ...
OdpowiedzUsuńMyślę że problem leży w asertywności i jasnych zasadach, dzięki temu ludzie czuja sie bezpieczniej i jest lepsza atmosfera.
Usuńbardzo dziwne takie zachowanie... Choć ja miałam podobnie w jednej z grup z kosmetykami wegańskimi bodajże. Publikowałam tam czasami posty odnośnie kosmetyków które były takie jak grupa apceptowała i jakie z założenia mogły być tam publikowane być. I co i żadnego z postu nie opublikowali bo nie zgodne z tematyką grupy! A posty innych lasek publikowali. No to ja się pytam wtf - brak odpowiedzi... grupę więc opuściłam.
OdpowiedzUsuńDziwne, dziwne faktycznie takie podwójne standardy albo niejasne zasady....
UsuńTrzeba przyznać, ze to zachowanie nie zasługuje na pochwałę :/
OdpowiedzUsuńa noooo...
UsuńNie każdy chce i musi inwestować w wygląd bloga. To sprawa indywidualna.
OdpowiedzUsuńTo fakt.
Usuńoj to nie ciekawa sytuacja;/
OdpowiedzUsuńnoooo....
UsuńCzasem są takie grupy których administratorzy nie są zbyt przyjemni, dobrze że opuściłas ta grupe ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiefajne zachowanie, no ale niestety tacy ludzie się zdarzają...
OdpowiedzUsuńno niestety.
UsuńPrzykra sprawa, ja przenosząc bloga do innej domeny też miałam niezbyt miłe sytuacje z adminami, czasami mam wrażenie, że im się wydaje, że każdy powinien znać się na sprawach technicznych i nawet odpowiadając na pytania piszą tak niezrozumiale, że nie wiadomo co zrobić :)
OdpowiedzUsuńTakie podejście jest dość częste u specjalistów którym ciężko ogarnąć że człowiek nie rodzi się z pewną wiedzą a to że coś dla nich jest oczywiste nie znaczy ze każdy to wie.
UsuńSą różne grupy na fb, jeszcze nie trafiłyśmy na jakieś nieprzyjemne sytuacje.
OdpowiedzUsuńNiefajne zachowanie i nie profesjonalne ale co poradzić... w zyciu i na takich ludzi człowiek trafi - szkoda nerwów bo zycie i tak jest stresujące
OdpowiedzUsuńTO prawda.
UsuńKiepsko z tą grupą, ale co zrobić. Nie ma się co narzucać, bo szkoda naszych nerwów, a takie zachowanie niestety jest często spotykane :(
OdpowiedzUsuńJa raz pomagałam pewnej osobie w prowadzeniu strony firmy na FB. Miło wspominam, i ona chyba też nie miała specjalnie zastrzeżeń, potem się rozstałyśmy, ale kontakt czasem nawet utrzymujemy. Na jednym forum jestem już wiele lat, mimo że w zasadzie nie mam już podstaw do bycia tam, ale lubię do nich zajrzeć, a z dwoma osobami mam kontakt pozaforumowy. Ale nie zawsze ma się takie szczęście... Kiedyś znów chciałam pomagać na grupie, to zostałam zignorowana. A w innej grupie z kolei nawet po roku byłam ciągle "ta nowa". Jak się przypadkiem dowiedziałam, że zostałam pominięta podczas organizowania spotkania (w ogóle mi nie powiedziano, że będzie), to odeszłam z tej grupy. Po co się narzucać. Więc bywa różnie.
OdpowiedzUsuńNo tak zdarzają sie nie miłe sytuacje i w tedy warto sie rozstać z towarzystwem.
UsuńAż dziwne ,że administratorka tak się zachowała,
OdpowiedzUsuńchyba nie rozumie na czym polega zarządzanie grupą...
Bardzo dobrze,że ją opuściłaś.
Też bym tak zrobiła...
Administrator, facet, młody, właściwie chłopak:)
UsuńAaa już wiem o kogo chodzi i nawet o jaką grupę. No co zrobić, chrzanić to i bardzo dobrze napisałaś 😉
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCenię sobie uczciwość i jasne zasady :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAhhh smutna prawda :(
OdpowiedzUsuńja za bardzo nie znam się na technikach marketingowych, praca sprzedawcy nie jest dla mnie, nie umiałabym jej dobrze wykonywać
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnależę do kilku grup na fb i na całe szczęście nie trafiłam jeszcze na takiego admina :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa na szczęście nie miałam jeszcze przygód z takimi adminami i mam nadzieję, że mnie ominą.
OdpowiedzUsuńMyślę że należą do rzadkości:)
UsuńNiezbyt fajne zachowanie nie lubię tego typu ludzi
OdpowiedzUsuńZachowanie bardzo niefajne... ;/ Na szczęście ja nie miałam z żadnymi nieprzyjemnymi adminami do czynienia ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż są ludzie i... "ludzie" :)
OdpowiedzUsuńWidocznie admin chciał rządzić, nie tylko grupą jako taką, ale poszczególnymi jej członkami. Dla mnie takie zachowanie jest zupełnie nie na miejscu i od razu powoduje, że tą osobę zapamiętuje się totalnie negatywnie (nawet jeśli na początku była "do rany przyłóż").
OdpowiedzUsuńDobrze, że opuściłaś grupę, szkoda nerwów ;/
OdpowiedzUsuńAdmin jak widac bardzo dojrzały...
OdpowiedzUsuńJakiś przewrażliwiony ten admin. Co on myśli, że nie masz innych ważniejszych spraw na głowie? Dziecinne trochę to jego zachowanie.
OdpowiedzUsuń