środa, 11 listopada 2020

Krem do rąk - Silonda Lipid Ecolab.

Ostatnio, co mnie cieszy szczególny nacisk kładzie się na higienę dłoni. Wiele sie mówi, wskazuje, tłumaczy... Nawet w sklepach przed drzwiami mamy do dyspozycji butelki z jakimś (zwykle, choć nie zawsze śmierdzącym) płynem do dezynfekcji rąk. Sprawę uznano za oczywistą a klientów za na tyle świadomych by umieli sami zapobiegać rozprzestrzenianiu sie patogenów. 

Częste mycie, używanie płynów na bazie alkoholu skutkuje wysuszaniem skóry dłoni. Jako że dłonie są wizytówką warto dla swojego komfortu dbać o nie. Jeśli kojarzycie to ja nie przepadam za kremami do rąk, na przedbiegach odpadają te które na powierzchni skóry tworzą film. Nie cierpię gdy tłusta warstwa potem zostaje na tym czego dotknie użytkownik. Dla mnie taki krem jest skreślony a dłonie umyte. Jasne, zdarzało mi się zdenkować taki produkt do stóp na noc gdzie zawsze zakładałam skarpetki, ale potem na pewno nie wrócę do takiego kosmetyku.
Butelkę z kremem marki "Ecolab" Silonda odnalazłam dzięki poleceniu, pewnej osoby. Bardzo łatwo było przetestować produkt gdyż jest on do wspólnego użytku. Jako że używam tego produktu, co prawda nei regularnie ale jednak to postanowiłam kilka słów napisać o tym kremie, może sie komuś przyda, a co tam!

Krem jest w plastikowej butelce pojemności 500ml. Szata graficzna zdaniem moim nie przyciąga wzroku, gdyby był gdzieś w sklepie na półce pośród innych kremów to pewnie nie zwróciłabym większej uwagi na niego. Ba! Na codzień stoi on w towarzystwie mydła do rąk a ja zwróciłam na niego uwagę gdy poleciła mi go pewna osoba;) Było to kilka miesięcy temu...


Opis ze strony producenta:


Emulsja typu woda w oleju. Chroni i regeneruje skórę, która jest narażona na szczególne ciężkie warunki. Jej celem jest poprawa elastyczności skóry. Do codziennej pielęgnacji oraz ochrony skóry i dłoni.

Chroni i regeneruje skórę, która jest narażona na szczególne ciężkie warunki. Jego celem jest poprawa elastyczności skóry.

• Emulsja typu woda w oleju

• Ochrona skóry podczas częstego stosowania środków powierzchniowo czynnych, alkoholu, roztworów kwaśnych i zasadowych

• Zastosowano starannie dobrane składniki pielęgnacyjne

• Stale reguluje zawartość tłuszczu i poziom nawilżenia skóry

• Wspiera skórę w jej fizjologicznej obronie przed przebadanymi szkodliwymi substancjami chemicznymi

• Wspomaga regenerację zmęczonej skóry

• W ukierunkowany sposób poprawia nawilżenie i elastyczność skóry


Silonda™ to kosmetyk, którego okres przechowywania jest określony zgodnie z wymaganiami rozporządzenia kosmetycznego. W zakresie rozwoju produktu Ecolab przeprowadza szeroko zakrojone badania dotyczące stabilności, które gwarantują stabilność produktu w minimalnym okresie ważności podanym na opakowaniu.


Odpowiednią stabilność po otwarciu pojemnika zapewniono za pośrednictwem odpowiednich testów, np. testów działania konserwantów w warunkach skrajnych (warunki badań znajdują się w załączniku).


Dzięki naszym kosmetykom okres trwałości podany na produkcie jest zapewniony nawet przy wielokrotnym otwieraniu pojemnika lub otwarciu produktu w dozowniku ściennym.


W związku z tym, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie kosmetyków, nie jest wymagane specjalne ostrzeżenie dotyczące okresu przechowywania po otwarciu.


Skład

Woda, ciekła parafina, palmitynian etyloheksylu, gliceryna, izobearynian sorbitanu, poligliceryl-3 polirycynolanowy, siarczan magnezowy, kwas mlekowy, tokoferol, uwodorniony cytrynian gliceryd palmowy, perfumy, alkohol cynamonowy, hydroksykitronalowy, izoeugenol, Geraniol, hydroksyizochemil 3-cykloheksenokarboksyaldehyd, butylofenylometylopropional, Linalol, benzylobenzoesan, heksylocynamum, olej z Cytronelli, Limonen, alfa-izometyl jononu, metyloparaben, propyloparaben.

źródło tekstu i grafiki

Konsystencja:


 Moja opinia:

Krem jest w białej półlitrowej butelce, konsystencja kremowa jest. Wydobywanie i aplikacja mazidła nie jest dla mnie problematyczna. Woń mazidła jest wyczuwalna dobrze, taka kremowa typ tak zwyczajny że nie przeszkadza mi. Krem jest mega wydajny wystarczy naprawdę niewielka ilość na moje dłonie, jak wiecie kluczowe dla mnie jest by szybko produkt sie wchłonął; a dłonie nie zostawiały śladu.... tutaj zauważyłam plus że produkt szybko wchłania sie pozostawiając dłonie nawilżone, mieciutkie i przez jakiś czas pachnące, zapach tak typowy że nie przeszkadza. Produkt jest mega wydajny... już jak przyszłam te kilka miesięcy temu stała prawie pełna butelka, dziś zostało może ze 40%, krem jest mega wydajny o czym świadczy fakt że korzysta z tej butelki może ze 20 osób? Co prawda nie badam tego nie robię statystyk kto ile z jaka częstotliwością smaruje swoje dłonie ale faktem jest że naprawdę nie wielka ilość produktu wystarczy. Ja nie po każdym myciu czuje potrzebę nawilżenia, więc kremuję nim dłonie co jakiś czas i przyznam że jeszcze moje dłonie tak ładne nie były;) zobaczymy co będzie dalej.
Wśród wielu plusów są też i minusy dla sporej części będzie to skład: parafina na początku składu, parabeny, dość intensywny zapach. Ponoć jak skończy sie zawartość to ciężko sie wydobywa resztki, ale to myślę że jak z każdego dużego opakowania.
Mazidło mega wydajne i tanie! Taka pół litrowa butelka to koszt rzędu 20 - 30 złotych. Jest też mniejsza pojemność 100 ml a rozpiętość cenowa z tego co spojrzałam to jakieś 12 - 20 pln. 

31 komentarzy:

  1. Bardzo kusi mnie przetestowanie tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
  2. używałabym go chyba także na suche miejsca jak kolana i łokcie, parafina jak się okazuje nie zawsze jest zła, czasami wręcz zbawienna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do parafiny nic nie mam (jak nie przesadzono z nią w składzie) i nie uciekam jak widzę ją na liście.

      Usuń
    2. To fakt, jednak generalnie nie przepadam za tym składnikiem.

      Usuń
    3. Tak w tym składzie jest wysoko.

      Usuń
  3. Ja nie potrafię nauczyć się regularnie kremować moich dłoni. Niestety to widać, bo są suche i szorstkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie ;/ale to sie nieco zmieniło bo ten krem mam "pod ręką" prawie więc korzystam.

      Usuń
  4. Rzeczywiście cena jest przystępna. I najważniejsze, że jest wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego kremu ale cena zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Duża pojemność, ale nie jest to raczej krem, który by mnie interesował :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten krem, ale w mniejszej pojemnosci i moim zdaniem całkiem dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już od lat używam Isany i jestem bardzo zadowolona, więc już nie będe eksperymentować. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena jest dośc przystępna jak na taki duży krem. Warto przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie, cena nie jest bardzo wygórowana, może sięgnę po niego.. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię kremy do rąk, ale muszą delikatnie pachnieć i dobrze się wchłaniać.
    Dlatego je zmieniam.
    Chętnie przetestuję ten, który polecasz.
    Pozdrawiam :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zmieniam, a że ten pod ręką i starczy na długo to pewnie będę mu wierna;)

      Usuń
  12. To może być coś właśnie dla mojej wrażliwej i suchej skóry, chętnie sprawdzę, jak działa. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda tylko,że dla niektórych ludzi trzeba było aż stanu pandemii,żeby zaczęli dbać o podstawy higieny ;) Mnie zawsze szokują osoby,które np. nie myją rąk po wyjściu z toalety. Nie chciałabym potem się z nimi witać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety. Prawda taka że już zauważyłam że ludzie nie wiele robią sobie z tego

      Usuń
  14. akurat tego kremu nie znam, ale sama notorycznie sięgam po takie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię poręczne kremy do rąk, ten byłby dla mnie zbyt duży...

    OdpowiedzUsuń
  16. O rany ogromna pojemność. Zużywałabym latami.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!