Dzień dobry Kochani! Dziś będzie na słodko. Marka Vobro bardzo mile mnie zaskoczyła paczką pełną samych miłych produktów. Czekoladowe wyroby naszego rodzimego producenta sprawiły za moim pośrednictwem radość. Dziś podzielę się swoją opinią na temat pralinek z linii Choco Crispy.
Prezentowe pudełko zabrałam ze sobą na wycieczkę świąteczną na Hel gdzie jadłam piłam i fotografowałam. Morze ma swój urok także po za letnim sezonem, o czym możecie sie przekonać spoglądając na fotografie, na których morze i plaża są tłem, a najważniejsze są czekoladki z serii Choco Crispy zapraszam:
Jak widać opakowanie typowo prezentowe, kartonowe pudełko koloru złotego z piękną kokardą na górze, całość prezentuje sie naprawdę dobrze wizualnie. Z tyłu opakowania mamy informacje
Wyjęte z opakowania cukierki wyglądają tak oto:
Opis:
"
Choco Crispy to idealna fuzja smaku mlecznej i białej czekolady wypełnionej kakaowym lub mlecznym kremem wzbogaconym chrupiącymi kuleczkami słodowymi. Nowoczesne, kartonikowe opakowania o różnych gramaturach pozwalają cieszyć się pralinami samemu lub w gronie najbliższych. Design pralin wyróżnia się na półce i stanowi doskonałą alternatywę dla klasycznych czekoladek czy prezentowych bombonierek, dzięki czemu pralinki
Choco Crispy to doskonały pomysł na niezobowiązujący upominek."
Wygląd samej czekoladki był zaskakujący, ot taka łaciata kulka:
W opakowaniu mamy dwie wersje mlecznej i białej czekolady:
Moja opinia:
Pralinki wyglądają naprawdę ładnie.Wizualny kontakt z produktem od pierwszych chwil cieszy. Łaciata kuleczka czekoladowa wywołała uśmiech na mojej buzi. Szeleszczące zawiniątko,
- mleczny lekko orzechowy zapach. Zanurzyłam ząbki i poczułam że czekolada jest dość twarda, nadzienie nieco bardziej mięciutkie z chrupką zawartością, smak mleczny słodki i słony. Przyjemnie rozpuszcza sie w buzi pozostawiając słono słodkie chrupkie wspomnienie.
- czekoladowa woń i szybki gryz. Smak słodki, czekoladowy, przyjemnie się chrupie, a czekoladka rozpływa sie w buzi. Doświadczenie jest słodkie i czekoladowe.
Obie wersje łączy fajny wygląd, to że są chrupkie i rozpływają się w ustach. Przypomniały mi się tutaj pralinki
Frutti di Mare też marki Vobro.
Cena za pudełko z tego co widziałam to jakieś około 20 złotych za 180 gram.
Za miłe chwile z produktem dziękuję marce
vobro.pl
Fantastyczne zdjęcia, nie wspominając o czekoladkach :) Jeszcze raz dziękuję :*
OdpowiedzUsuńBardzo lubię słodycze tej marki. Tych jeszcze nie jadłam, ale bardzo chcę ich posmakować.
OdpowiedzUsuńAkurat do porannej kawy, słodycz na dobre rozpoczęcia dnia. :)
OdpowiedzUsuńMorze lubię o każdej porze roku. Zimą też jeździmy i to zazwyczaj na Hel właśnie :)
OdpowiedzUsuńI dzięki takim łakociom, dzień od razu staje się lepszy :)
OdpowiedzUsuńO mniam. Chetnie wyprobuje jak je tylko gdzieś znajde. Czuję sie mocno skuszona
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodycze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się te pralinki, chyba je jadłam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladki tej marki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym na raz :D
OdpowiedzUsuńTo co czytam brzmi smakowicie
OdpowiedzUsuńJa omijam cukier, ale czasem mi sie zdarza sobie popuscić cugli. ;) To wyglada smacznie. :)
OdpowiedzUsuńZnam tw słodycze i bardzo je lubię, choć wolałabym je ograniczać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, są naprawdę pyszne! :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię :) Świąt nad morzem - zazdroszczę. Moje Mazowsze, skąd nie wyściubiam nosa od ponad roku - lubię, ale z przyjemnością patrzę na zdjęcia z innych części kraju (nad Bałtykiem będę dopiero w pierwszy część lata) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju słodkości, więc te pralinki na pewno by mi zasmakowały.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hel ❤
Pycha! Łatwo mnie przekupić takimi słodyczami,ten kto mnie zna wie jak coś ze mną załatwić ;)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka, uwielbiam słodycze, które mają w sobie coś chrupiącego :D
OdpowiedzUsuń