Dziś tematyka przyjemna wyjątkowo, dziś kolejne urodziny mojego blogaska. Piszę kolejne bo nie liczę bo szczęśliwi czasu nie liczą;) . Ileż to lat, ile współprac, spotkań blogowych i wszelakich przyjemności. Blog pomaga, bawi ale też mam nadzieje coś wnosi, przynajmniej sie staram:)
Jak wiecie byłam w Toruniu i sama natrafiłam na darmowe rzeczy, wiem że jest ich o wiele więcej, ale skupię sie na tym co sama znalazłam. Dodam też coś co można mieć za nie wielkie pieniądze. Myślę że oszczędzanie jest ważne, a znajomość pewnych możliwości jest zawsze na plus! Mam nadzieje że któryś z punktów się komuś przyda, zaczynamy!
1) Szafodzielnia. Wysiadając na końcowym przystanku: "Plac św. Katarzyny" zauważyłam szafę, inicjatywę Stowarzyszenia wędka która opiekuje sie szafą. Do ulicznego mebla każdy może włożyć co mu zbywa, może także wyjąć co sie podoba. Wolontariusze trzy razy dziennie robią porządki w szafie.
2) Bardzo przydatna informacja dla osób spędzających czas w centrum Torunia. Co prawda nie w każdym miejscu ale można skorzystać z darmowego wifi, działającego szybko i sprawnie.
3) 1.X komunikacja miejska w Toruniu za darmo! Pierwszego listopada nie trzeba kasować biletów w komunikacji miejskiej! Super! Zawsze jak sie wybieram na wycieczkę to stara się zorientować jak wyglądają opłaty za przejazd miejskim środkami komunikacyjnymi.
Bilet rodzinny weekendowy - uprawnia 1-2 osoby dorosłe podróżujące z 1-4 dzieci w wieku do 18 r.ż. do wielokrotnych przejazdów na wszystkich liniach dziennych w dniu skasowania i dniu następnym (ważny wyłącznie w sobotę, niedzielę i święta), strefa I:
- 10,00 zł (cena obniżona od 4.06.2021)
Bilet weekendowy - uprawnia 1-2 osoby dorosłe do wielokrotnych przejazdów na wszystkich liniach dziennych i nocnych w dniu skasowania i dniu następnym (ważny wyłącznie w sobotę, niedzielę i święta), strefa I:
Miejsca do spacerów, uliczne atrakcje:
1) Bulwar Filadelfijski znajduje się w prawobrzeżnej części miasta, pomiędzy Zespołem Staromiejskim a Wisłą. Nabrzeże o długości ok. 2 km zaczyna się przy przystani AZS, a kończy przy Moście Kolejowym im. E. Malinowskiego.
2) Spacerują możemy łódź Katarzynkę zobaczyć - łódkę pasażerską łączącą Bulwar Filadelfijski z Kępą Bazarową w Toruniu. Łódka Katarzynka I w 1970 roku została upamiętniona w filmie Marka Piwowskiego: „Rejs”, realizowanym częściowo w Toruniu. Info z Wikipedii;)
No to bramą schodzimy z bulwaru na zabytkową część miasta.
Idąc ulicą Szeroką można zauważyć dość charakterystyczną dla Torunia atrakcje, która wywołała u mnie pewne zdziwienie. Otóż osiołek to był narzędziem tortur. Drewniany pokryty blachą osiołek był miejscem karnego posiedzenia dla sprawcy większego lub mniejszego przestępstwa. Dla zwiększenia dotkliwości kary do nóg skazańca wiązano obciążniki.
Dzisiejszy osiołek to atrakcja, ludzie chętnie wsiadają na niego, robią sobie zdjęcia, głaszczą...
Teatr Baj Pomorski to lalkarski teatr dla najmłodszych, w takiej fajnej ramce można sobie zrobić zdjęcie.
Pomnik piernikarki, rzeźba z 2011 roku stoi przy Małych Garbarach i ul. Królowej Jadwigi w Toruniu. Postać piernikarki trzymającej kosz pełen toruńskich pierników, choć jest z brązu, to pokryta jest patyną i ma kolor zielony.
No to sie nachodziłyśmy pora coś zjeść, o pernikarniach rozpisywała się nie będę bo sporo ich po drodze jedna obok drugiej. Sklepy z piernikami oferują aromatyczne ciastka w czekoladzie, glazurze z rozmaitymi nadzieniami. Mi osobiście najbardziej smakował... limonkowy w białej czekoladzie. Wiem że w ogólnodostępnej sprzedaży można go kupić. Baton piernikowy z nadzieniem marki Kopernik 47g kosztuje około 2 złotych. Toruń słynie z piernika i tak, można uświadczyć lody piernikowe, likiery piernikowe (w jednym miejscu dowiedziałam sie że butelka w kształcie piernika jest droższa od zawartości. Or ciekawostka.
Tanio na głoda!
Ulica Prosta nr 20 w Toruniu, tu znajduje sie bar Piccolo, miejsce o dość ubogiej ofercie, za to licznej klienteli. Miejsce kultowe! Sporo ludzi przychodzi, wiec weszłam i ja, i to nie raz!
Zamówiłam barszczyk. Każdy zajadał sie pizzą, jednak ja już objedzona piernikami nie czułam sie na siłach zjedzenia pizzy której to rodzaj jest jeden mianowicie z pieczarkami żółtym serem no i ewentualnie jak ktoś chce to są trzy do wyboru sosy: majonezowy, keczup i czosnkowy.
Barszcz gorący, rozgrzewajacy i jak na tą zupę przystało tani: 3,30. można usiąść sie rozgrzać a i toaleta na miejscu a to ważne:)
Na barszczyku byłam nie raz, był nawet dzień że nawet dwa razy byłam na barszczyku w Piccolo. Jednak gdy spoglądałam na stoliki przy których siedzieli i starzy i młodzi każdy wcinał pizzę. Stwierdziłam że muszę przyjść koniecznie! Pizza dość spora wiec trzeba było sie przygotować na porcję większą.... no i w końcu poczułam sie na siłach i zamówiłam barszczyk no i pizzę.
Za sos do pizzy trzeba dopłacić. Pizza na grubym cieście, puchata całkiem to smaczne, jednak szału nie ma. Plusy: budżetowo, na ciepło i do syta, warto wspomnieć że w centrum miasta.
Sycąco, tanio i na ciepło w centrum miasta czyli łatwo trafić. Miejsce cieszy sie sympatią miejscowi mówią z uśmiechem o Piccolo, opowiadają że jedzą tam już kolejne pokolenia, wcześniej jadali rodzice teraz dzieci. Lokal istnieje od 1990 roku ciesząc sie popularnością konsumentów w każdym wieku.
Z myślą o bardziej wymagającej klienteli powstał tez i inny lokal Piccolo, ale nie byłam tam. Gdy pytałam miejscowych jednak ten budżetowy lokal to jest właśnie to co zagościło w sercach mieszkańców Torunia.
Kolejne miejsce nieopodal Picclo, też budzetowe to... piekarnia, no umówmy sie - nie wszystkie posiłki jadam w lokalach, staram sie oszczędzać a jeśli jest jeszcze dobrze to warto korzystać, smaczne dobre pieczywo jest w tej oto piekarni niepozornej znajdującej sie przy ulicy Podmurnej 99:
Wiem - powyższy widok nie zachęca do wejścia gdyż mocno odbiega, właściwie całkowicie różni się od przyjętych szklanych standardów dzisiejszych witryn: szklanych nowoczesnych z barwnym logo. Jednak piekarnię na Podmurnej sporo osób mi polecało. Po za stylem wizualnych poczułam się trochę jakbym cofnęła sie w czasie co jest specyficzną atrakcją samą w sobie, czymś innym, oryginalnym. Zaskoczyły mnie ceny oraz szeroki wybór wypieków w bardzo przyjaznych cenach. Spora kolejka usawia się też przed piekarnią co świadczy ze warto spróbować.
Piekarnia znajduje sie niedaleko Piccolo, blisko teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu – teatru dramatycznego z siedzibą w Toruniu, mającego status wojewódzkiej instytucji kultury. Szkoda że podczas mojego pobytu w tym mieście repertuar nei przewidywal żadnej sztuki. Szkoda może innym razem;)
Aha! Jeszcze jedna atrakcja której nie mogło ty zabraknąć, otóż Pies Filuś to jeden z najczęściej odwiedzanych pomników w Toruniu, znajduje się na początku ulicy Chełmińskiej
Pieska trzeba pogłaskać, bo przynosi szczęście. Jedni mówią że po głowie inni że po ogonku. Poczułam że częściej piesek głaskany jest po ogonku. Pogłaskałam pieska za siebie i Ciebie, przesyłam Ci moc dobrej energii śląc szczęście:)
Świetne zdjęcia i wspomnienia, szkoda że mam tak daleko :)
OdpowiedzUsuńMoże warto się wybrać...
UsuńSuper wycieczka po Toruniu. Cena widniejąca na paragonie jest szokujący, nie sądziłam, że jeszcze gdziekolwiek można tak tanio i smacznie zjeść, super :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że zaskoczyłam pozytywnie:)
UsuńUwielbiam Toruń i zawsze chętnie tam wracam! O tej Szafodzielni nie słyszałam,a sama chętnie pozbyłabym się paru zbędnych ubrań. Muszę ogarnąć,czy we Wro jest coś takiego.
OdpowiedzUsuńZauważyłam że sporo osób bardzo lubi to miasto.
UsuńToruń jest piękny. Ale ten pomysł z Szafodzielnią jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę że pomysł dobry:)
UsuńBardzo ciekawa garść informacji.
OdpowiedzUsuń♥️
UsuńKiedyś bardzo często zaglądałam do Torunia, co prawda, przejazdem, ale zawsze miło spędzałam w nim czas, klimat miasta bardzo mi odpowiada. :)
OdpowiedzUsuń♥️
UsuńMam słabość do Torunia. Pierwszy romantyczny wyjazd z moim Partnerem był właśnie do Torunia. Oczywiście wtedy potężnie rozwaliła mnie choroba, więc większość wyjazdu spędziłam leżąc w łóżku z wysoką gorączką... Dwa lata później udało nam się pozwiedzać, cztery lata później trafiłam tam na konferencję, a rok temu wpadłam gościnnie latem na pierniki. ;) Wspaniałe miasto pełne uroku!
OdpowiedzUsuńWidzę że sporo wspomnień i sentyment masz do Torunia. Pierniki pyszne są.
UsuńToruń uwielbiam, kojarzy mi się z lodami od Lenkiewicza i cudownymi pierogami koło rynku;)
OdpowiedzUsuńLenkiewicz to nie tylko słynne lody... jadłam wyborny sernik, rozkoszne adwokatki i piłam przepysznego szejka z loda...a jakże piernikowego.
UsuńW Toruniu nigdy nie byłam, ale po takiej promocji chętnie odwiedzę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię takie kameralne miejsca, chętnie spędziła bym tam trochę czasu 🙂
OdpowiedzUsuńHappy blogoversary, jak mówią anglojęzyczni. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne to pierwsze zdjęcie z łukiem.
Az mi sie jeść zachciało, dobrze, że już pora na kolację. ;)
💗
UsuńFajna inicjatywa z tą szafą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, można poznać nowe miejsce :D Osobiście w Toruniu jeszcze nie byłam, ale może kiedyś uda się wybrać i odwiedzić zaproponowane przez Ciebie punkty ;) Fajna inicjatywa z tą szafą, mam nadzieję że mieszkańcy będą szanować zasady i szafa posłuży wielu osobom w potrzebie :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie trafiliśmy do Torunia, ale to chyba kwestia czasu. Dziękujemy za wskazówki.
OdpowiedzUsuńToruń kojarzy mi się przede wszystkim z piernikami :)
OdpowiedzUsuńHa! Byłam w Toruniu w zeszłym miesiącu! I mimo tego, że zwiedzałam to miasto trzeci raz w moim życiu, to teraz je pokochałam na maksa i czułam niedosyt, że nie zdążyłam zobaczyć wszystkich atrakcji. Na pewno tam wkrótce wrócę :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Toruniu, ale koniecznie muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga! <3
Życzę dalszych owocnych wpisów :)
Serdecznie pozdrawiam :)
O tym lokalu słyszałam, ale nigdy nie miałam okazji tam jeść.
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w Toruniu. Muszę się tam w końcu wybrać.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten pomnik pieska *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marzę o tym by kiedyś wybrać się do Torunia :) Ten pomnik osiołka jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedy widzę, że zbliżam się podczas do podróży do Torunia, koniecznie muszę miasto odwiedzić, a teraz w jakiś sposób też je odwiedzę, za pośrednictwem "Rewolucji niebieskiej", powieści o Mikołaju Koperniku. :)
OdpowiedzUsuńNie byłą w Toruniu od czasów szkoły podstawowej, muszę koniecznie wybrać się z dziećmi.
OdpowiedzUsuńToruń uwielbiam. Choć poznałam to całkiem niedawno, teraz mam osobisty powód, żeby bywać tam całkiem często. Zapraszam na mój blog, gdzie jest trochę o Toruniu - może znajdziesz coś interesującego :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, cena na paragonie naprawde jest niska! chyba sie tam przejade :) bardzo fajny opis miejsca:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny budżetowy przewodnik po Toruniu. Ostatnio byłam tam chyba z 20 lat temu, więc najwyższa pora nadrobić zaległości! Z chęcią wybiorę się na weekend :)
OdpowiedzUsuńW Toruniu spędziłam dwa lata studiów i nadal chętnie tam wracam.
OdpowiedzUsuńta szafodzielna to super sprawa:) a jedzonko wygląda pychotnie i to za tak małe pieniążki:D
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy w Toruniu ale z wielkim zainteresowaniem przeczytałam wpis. Z Torunia pochodzi para moich serdecznych przyjaciół,ostatnio gościli u mnie a teraz pora na moje odwiedziny i jak widzę będzie to prawdziwa przyjemność. Miasto z historią ,tradycja ,pięknie.
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis. Chętnie odwiedzę Toruń i skorzystam z tych podpowiedzi. I powiem szczere, że ten osiołek podbił moje serce.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, bo miasto jest naprawdę świetne na wiele wyjazdów.
UsuńOj nigdy nie byłam jeszcze w Toruniu, ale na pewno w przyszłym czasie po takim świetnym wpisie w koncu się tam wybiorę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis! Na pewno do niego wrócę gdy będę planować wycieczkę do Torunia
OdpowiedzUsuńno proszę, okazuje się, że i bez pieniędzy człowiek może zobaczyć kawałek świata, tzn. Torunia ;-)
OdpowiedzUsuńByłam w Toruniu raz i bardzo miło to wspominam! Zachwyciło mnie stare miasto i trasa spacerowa wzdłuż Wisły. Z przyjemnością kiedyś wrócę
OdpowiedzUsuńPięknie tam. Musimy w końcu zajechać do Torunia jadąc nad morze. Już kilka razy planowaliśmy i się nie udało.
OdpowiedzUsuńJuż niebawem ponownie wybierzemy się do Torunia, ciekawe co nowego zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńDałaś mi powód do kolejnych odwiedzin Torunia :)
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze w Toruniu. Chętnie zwiedziłabym stare miasto. :)
OdpowiedzUsuńW Toruniu byłam już nie raz, teraz też w maju mamy tam wyjazd. Ale ciągle wszystkich miejsc nie odwiedziliśmy. Tam jest tyle do zwiedzania, że pewnie tydzień to byłoby mało.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie byłam jeszcze w Toruniu, ale bardzo chętnie bym się wybrała :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie bym się wybrała do Torunia
OdpowiedzUsuńAż dziwne, że mnie jeszcze tam nie było. Chętnie to nadrobię.
OdpowiedzUsuń