środa, 30 marca 2022

Dolce Banana. Maska do włosów suchych

 Włosy są bardzo ważnym elementem wyglądu, jedną z pierwszych rzeczy na które zwracamy uwagę widząc drugiego człowieka. Zwłaszcza czuprynka damska winna być lśniąca i piękna. Też bym chciała by moje kosmyki prezentowały się ładnie więc mam masek i szamponów kilka, między innymi tą bananową którą używam raz w tygodniu, kupiłam ją w jakimś fryzjerskim dobytku:


opis: 

Maska dedykowana włosom suchym i zniszczonym zabiegami chemicznymi, które łatwo się plączą.

Dzięki zawartości protein jedwabiu i innych zbóż oraz ekstraktowi z migdałów odżywia i utrzymuje

równowagę nawilżenia na całej długości włosów. Maska skutecznie poprawia wygląd pasm. Ułatwia

ich rozczesywanie, nadając pasmom miękkości i jedwabistości. Chroni włosy przed mechanicznymi 

uszkodzeniami oraz czynnikami zewnętrznymi co zmniejsza liczbę rozdwojonych końcówek.


Sposób użycia:

Nałóż na umyte włosy i pozostaw na kilka minut w zależności od potrzeby, następnie spłucz obficie wodą i przystąp do stylizacji.




Moja opinia:

Maskę dostajemy w plastikowym słoiku, szkoda że nalepka z ceną zakrywa opis. Maskę traktuję jako proteinową, stosuję jakoś średnio az w tygodniu, na umyte włosy osuszone ręcznikiem nakładam tą maskę, dobrze radzi sobie z rozplątywaniem kosmyków, jst wydajna, naprawdę nie wiele trzeba na moje rzadkie włosy. Zmywa sie dość długo, włosy po użyciu tej maski są błyszczące i sypkie.
Zapach jest dość sztuczny ale nie intensywny więc mi nie przeszkadza. 
Cena to jakieś 12 złotych za 250 ml. Kolejne opakowanie mam, niedługo otwieram:) 

19 komentarzy:

  1. Dobrze, że maska służy Twoim włosom, chociaż ten chemiczny zapach nie należy do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam masek, ale tę można kupić tylko w Gdańsku? Ciekawe gdzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio kupiłam sobie multiwitaminową maskę do włosów. Bardzo ładnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym sobie ja wypróbowała może byłaby dla mnie idealna ❤️

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za zapachem bananów, ale może w kosmetykach nie drażniłby mnie, w końcu liczą się efekty działania. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze tej maski. Całkiem fajna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że zapach jest nieco sztuczny, ale i tak chętnie przetestuję tę maskę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że ten zapach trąci sztucznością

    OdpowiedzUsuń
  9. mam maskę bananową ale innej firmy kupioną w Action. Uwierz mi, ona pachnie jak banany:D polecam się przejść do Actiona jeśli masz u siebie w mieście;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam krótkie włosy, ale non stop farbowane, więc wzmocnienie jakieś by się przydało. Ale nie mam suchych włosów. Więc chyba inną maskę powinnam poszukać dla swoich włosów

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie miałam, ale chętnie kiedyś sprawdzę na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Robiłam czasem taką maskę, banan zmiksowany z kefirem. Trochę się cięzko zmywało, ale włosy fajne po tym były.

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie szukam zamiennika dla bananowego Garniera - więc chętnie wypróbuję i porównam działanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. O! Brzmi fantastycznie! Chętnie wypróbuję na własnych włosach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przepadam za sztucznym zapachem, ale dobrze, że włosy są błyszczące.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam sporo masek do włosów więc w chwili obecnej nie potrzebuje kolejnej. Szkoda, że jest oporna w spłukiwaniu, trochę mnie to zniechęciło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam akurat tej maski, ale lubię wybierać raczej naturalne kosmetyki, warto się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zapach jest sztuczny to nie dla mnie. Jak już kosmetyk bananowy to musi pachnieć prawdziwym bananem

    OdpowiedzUsuń
  19. Też mam- bodajże firmy Kalos - jest dobra. Nie za absolutnie każdym razem gdy myję włosy, bo czasem potrzebują keratynowej, ale jest naprawdę spoko; lekko nabłyszcza, wygładza włosy. W ogóle Kalos to moje ulubione maski :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!