Sytuacja na Ukrainie skomplikowała sytuacje ludzi ale także zwierzaków. Pod skrzydłami Fundacji AST przebywa pies który z uwagi na sytuacje szuka domu tymczasowego, czyli takiego który będzie domem do czasu aż jego właścicielka będzie mogła go odebrrać.
Opis:
"Przypominamy, że wciąż poszukujemy DT dla Lwa (Leo), który trafił pod naszą tymczasową opiekę wskutek tego, że jego właścicielka po przyjeździe z Ukrainy potrzebowała kogoś, kto zajmie się psem do czasu, aż będzie mogła go odebrać.
Leo w trakcie pobytu w hotelu ładnie się otworzył na nowego opiekuna i spuścił z tonu. Na dziś to fajny pies, choć wieeeelki (ten gabaryt niestety trochę odstrasza potencjalnych chętnych - Leo potrzebuje przewodnika, który w razie potrzeby będzie w stanie go przytrzymać) i, jak określił to hotel, kombinujący, "z pomysłami" - czyli bystry chłopak, który będzie próbował wykorzystać luki w systemie, więc wymaga konsekwencji w prowadzeniu.
Leo w swoim pokoiku jest czysty i grzeczny, nie niszczy i dobrze zostaje sam. Niestety... widać, że trochę doskwiera mu brak "własnego" człowieka na stałe - nie bardzo chce wracać ze spacerów do siebie, uskutecznia wtedy tańce i robi wszystko, aby pozostać na zewnątrz.
Wciąż szukamy odpowiedzialnego DT dla tego przystojniaka najchętniej w Łodzi i okolicach - bez innych psów, ponadto na pewno potrzebne będzie co najmniej jedno spotkanie w hotelu, aby sprawdzić, czy mamy "dopasowanie". Kontakt - najchętniej przez priv."źródło klik
Biedne są te wojenne zwierzaki. Sama nie wiem jak to by było w moim przypadku ze 4 kotami, pewnie by mi serce pękło, gdybym nie dała rady zabrać wszystkich... Trzymam kciuki za Leo.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdzie dom, spokój i miłość.
OdpowiedzUsuńOby Leo znalazł kochający i wspaniały dom
OdpowiedzUsuńTak bardzo szkoda mi tych wszystkich zwierzaków. Płakać mi się chce.
OdpowiedzUsuńBiedactwo
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Leo i jego właścicielki. Mam nadzieję, że wkrótce znowu będą razem.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby Leo znalazł dom tymczasowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podrzuce info koleżance.
OdpowiedzUsuńjak sobie pomyślę o tych wszystkich problemach dookoła wojny to przerasta mnie ich skala, na każdym kroku
OdpowiedzUsuń