Busko Zdrój to miejscowość uzdrowiskowa w województwie świętokrzyskim, stolica powiatu buskiego, siedziba gminy Busko-Zdrój. Piękne tereny, oraz bogactwo wód leczniczych przyciągają kuracjuszy od wielu lat. Mnie Busko trzeci już raz skutecznie zwabiło do siebie, co zaowocowało 5% zniżki. Polubiłam zwłaszcza Sanatorium Marconi, zabytkowy budynek zachwyca, ale o wszystkim po kolei:)
Busko ma najwięcej słonecznych dni w roku, stąd słoneczko w herbie miasta:)
A tak wyglądał mój pokoik, zwykły, mały z łazienką:) Zależało mi by mieć pokój jednoosobowy. Wiadomo można trafić na miłe towarzystwo, albo wręcz przeciwnie, ja nie chciałam ryzykować.
Opłata klimatyczna jest dość wysoka bo aż 4 złote, w Gdańsku to 2,50. Jako że tak luksusowe powietrze wdychałam często wietrzyłam, oraz an dłuższe spacery chodziłam - zwykle po sklepach:))
Widok z okna:)
Taka lampka, radio też całkiem klimatyczne:)
Łazienka, brakowało odrobiny płynu do naczyń by można było sobie kubek umyć. Jako że płynu nie miałam ani do naczyń ani do prania postanowiłam zainwestować w najtańszy płyn do naczyń który to obie funkcje z powodzeniem pełnił. Przepierki robiłam zwłaszcza po borowinie.
A tak wyglądała moja karta zabiegowa:
Szkoda wielka że Pan Stasiu odszedł już na emeryturę, świetny specjalista o bardzo wysokiej kulturze osobistej, wielkim sercu jakie wkładał w swoja pracę. Dobrze bo ile można pracować, wszystkiego dobrego dla niego, mam wiele wdzięczności dla Niego! Tym razem masażystę miałam który od początku wydawał mi się dziwny, gdy powiedziałam że dziwnie masuje powiedział że nie wie gdzie wcześniej byłam... sporo skarg było na niego. Mogłam zmienić go ale postanowiłam zobaczyć na ile pomoże mi jego praca. Teraz stwierdzam że gdybym wróciła do Buska wolałabym kogoś innego.
Masaż wibracyjny pokazał mi jak spięte są mięśnie mojego kręgosłupa, jak ciężko sie rozluźnić... ale dałam radę. Pani bardzo fajna, miło sie rozmawiało podczas zabiegów:)
Ulubionym moim zabiegiem jest kąpiel siarkowa. Jak wyczytałam:
"(...)unikalne właściwości wiążą się z wchłanianiem dwuwartościowej siarki przez skórę, drogi oddechowe i przewód pokarmowy. Zawarte w niej biologicznie aktywne związki: jon siarczkowy, wodorosiarczkowy, siarka koloidalna oraz inne cenne składniki (wapń, magnez, potas, jod, brom) przenikają do wnętrza organizmu, gdzie następuje aktywizacja procesów biochemicznych, przeciwzapalnych, przeciwreumatycznych i odtruwających.
Przyswajana podczas kąpieli oraz kuracji pitnej uodparnia, obniża poziom cholesterolu i cukru we krwi, łagodzi dolegliwości bólowe, powoduje zmniejszenie obrzęków i poprawia ruchomość stawów. Wpływa korzystnie na mikrokrążenie, zwiększa wchłanianie ognisk zapalnych, regeneruje tkankę łączną. Poprzez pobudzenie kory nadnerczy działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Woda siarczkowa jest skuteczna w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa, osteoporozy, chorób zwyrodnieniowych stawów i kręgosłupa, dyskopatii, zespołów bólowych kręgosłupa, neuralgii. Przyspiesza obniżenie w organiźmie poziomu cholesterolu, cukru, kwasu moczowego, wspomagając leczenie chorób metabolicznych (miażdżyca, cukrzyca, dna moczanowa).
Woda siarczkowa jest ceniona w kuracji dermatologicznej. Powoduje głębokie oczyszczanie z równoczesną regeneracją tkanek. Ma właściwości bakteriobójcze, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze i antyalergiczne. Związki siarki wiążą metale ciężkie (ołów, rtęć) i przyspieszają ich wydalanie z organizmu. Prowadzone są badania nad odtruwającymi właściwościami wód siarczkowych."
źródło
Zapach (intensywny jajeczny) i wygląd (wielony jak widać na zdjęciu) wody średnio zachęca do kąpieli, ale przyznam że pomaga bardzo, skóra po zabiegu robi sie bardzo gładziutka i miła w dotyku. Zapach na ciele zostaje na dłużej... jest to woń... zapałek.
Drugą kąpielą był minibasen solankowy.Opis: "Zabieg łączy lecznicze działanie solanki jodkowej z hydromasażem. Wskazany jest w chorobach reumatycznych, pourazowych narządu ruchu, neurologicznych (dyskopatia, neuralgie), zaburzeniach krążenia obwodowego. Skuteczne także w przewlekłych chorobach dróg oddechowych i nerwicy wegetatywnej. W czasie kąpieli zaleca się wcieranie solanki w skórę klatki piersiowej i okolic stawów. Po zabiegu konieczny jest odpoczynek, najlepiej w pozycji leżącej."
klik
"Solanka jodkowa stosowana w kąpielach poprawia krążenie obwodowe, wydolność mięśnia sercowego, zwiększa odporność organizmu, wzmacnia system nerwowy, redukuje poziom stresu. Solanka jodkowa ma właściwości przeciwbólowe poprzez zmniejszenie pobudliwości zakończeń nerwowych. Wpływa pozytywnie na pracę autonomicznego układu nerwowego, normalizuje ciśnienie tętnicze krwi, rozluźnia mięśnie, poprawia ukrwienie tkanek. Kąpiele solankowo-jodkowe szczególnie zalecane są w schorzeniach reumatologicznych, pourazowych narządu ruchu, neurologicznych (dyskopatia, neuralgie), zaburzeniach krążenia oraz w przewlekłej nerwicy wegetatywnej i chorobach dróg oddechowych."
klik
Zawijanie borowinowe, no nie lubię tego zabiegu, ale zdecydowałam się na niego bo jest bardzo skuteczny. Samo pomieszczenie do peloidoterapii wyremontowano, dzięki czemu wygląda znacznie korzystniej!
opis: "Zawijania borowinowe łączą peloidoterapię i termoterapię (leczenie ciepłem). W czasie głęboko przegrzewającego zabiegu (temperatura ok. 45oC) przez skórę wnikają najcenniejsze składniki borowin – kwasy humusowe, ciała estrogenne, garbniki i inne mikroelementy. Aktywne składniki borowin działają przeciwzapalnie (zmniejszają stężenie czynników prozapalnych, pobudzają korę nadnerczy do większego wydzielania glikokortykoidów). Zwiększają także ilość cytokin działających ochronnie na chrząstki stawowe. Udowodniono działanie przeciwbólowe borowin, związane z podniesieniem progu odczuwania bólu. Wpływając na przemiany węglowodanów, tłuszczy i kwasów nukleinowych nasilają metabolizm tkankowy, co prowadzi do odnowy tkankowej. Poprawa mikrokrążenia sprzyja ustępowaniu obrzęków na tle zapalnym. Zabiegi wskazane są w chorobach zapalnych i zwyrodnieniowych stawów i kręgosłupa, stanach pourazowych narządu ruchu, chorobach neurologicznych (dyskopatia, neuralgia) i ginekologicznych. Peloidoterapia stosowana jest także w formie kąpieli w zawiesinie borowinowej. Zabieg trwa ok. 20 minut, jest silnie bodźcowy. Po zabiegu konieczny ok. półgodzinny odpoczynek w pozycji leżącej. W trakcie leczenia należy unikać napojów alkoholowych i nadmiaru słońca."
klikMój dzień rozpoczynał się od spacerku na zawijanie borowinowe, świeże powietrze (drogie bo opłata klimatyczn wysoka bo 4 pln za dobę)
Po drodze mijałam pomnik:
"Leopold Kozłowski-Kleinman (ur. 26 listopada 1918 w Przemyślanach, zm. 12 marca 2019 w Krakowie[1]) – polski pianista, kompozytor, dyrygent; ostatni przedstawiciel przedwojennych klezmerów w Polsce, zwany ostatnim klezmerem Galicji."
klik
Pięknie wracać Parkiem Zdrojowym do tak pięknego budynku, zabytek liczy sobie ponad 200 lat. Gmach zaprojektowany przez Henryka Marconiego, architekta włoskiego pochodzenia, który w swym dziele wzorował się na starorzymskich budowlach użyteczności publicznej. Budynek został oddany do użytku 1 czerwca 1836 roku; pierwotnie jako Zakład Kąpielowy.
Park Zdrojowy nocą:
Za dnia:
Panie na jadalni bardzo miłe, jedzonko poprawne, bez szału. Jest menu, jak komuś coś nie odpowiada to może sobie zamienić:) Przykładowy obiadek/
No dbają o kuracjuszy
Najbardziej smakowało mi jakieś mięsko po Wołyńsku, i ciasto Tureckie. Panie kuracjuszki które koło mnie siedziały przemiłe, przesympatyczne osoby. Uśmiech drugiego człowieka naprawdę ma moc!
Można sobie przycupnąć w ładnym miejscu:
Mnie zachwycają wnętrza Sanatorium Marconi, tutaj wyjście:
To sala balowa, kiedyś poczekalnia. Dziś co prawda rzadziej przez pandemię, ale jednak odbywają się tutaj wydarzenia kulturalne takie jak spotkania z autorami, koncerty, zazwyczaj bezpłatne. Ja trafiłam podczas mojego pobytu na koncert prof. Krzysztofa Bieleckiego, chirurga, honorowego obywatela Buska zdroju. Przyznam że nie były to moje klimaty, jednak zauważyłam że ludzie byli zachwyceni.
Musiałam zrobić trochę fotek na bloga. Może w końcu uda mi się jakieś filmy obejrzeć;)
Oj zachwycają wnętrza Marconiego... nie to co te wszechobecne szkło.
Pobyt w Busku to miód na me serduszko skołatane, odpoczynek od codzienności, tematów: wojna, Ukraina, Rosja, Putin, inflacja, drożyzna. Odpoczęłam fizycznie i psychicznie. Prawda że sześć dni to mało, ale cieszę się że zadbałam o siebie i byłam bo to był czas najwyższy działać gdyż zaczęło sie robić źle, bywało że ból blokował mnie, stres i krzywe w pracy krzesła też zdrowiu mojemu nie służą. Odskocznia od rzeczywistości, zajęcie się sobą, oddanie w ręce ludzi którzy wiedzą jak i dbają o kuracjusza to świetna sprawa!
Dobrze, że mogłaś odpocząć i trochę się poskutkować. Dobrze, że nie było tam stresujących klimatów, chociaż ta opłata, to trochę przesada.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że czujesz się wypoczęta i usatysfakcjonowana wyjazdem.
OdpowiedzUsuńAle fajnie. Zmiana otoczenia, nawet na sześć dni to super sprawa.
OdpowiedzUsuńByliśmy kiedyś w Busku, ale z tamtejszej oferty uzdrowiskowej nie korzystaliśmy. Brzmi naprawdę kusząco! :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mimo wszystko udało Ci się tutaj miło spędzić czas.
OdpowiedzUsuńPięknie tam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się odpocząć :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce :D
OdpowiedzUsuńNo to udany wyjazd. :)
OdpowiedzUsuńZawijania borowinowe sa super. :)
Najważniejsze, że baterie zostały naładowane i wszystko było Jan należy:) nawet 6 dni potrafi człowieka postawić na nogi;) I pogoda była ładna!
OdpowiedzUsuńWygląda na pozytywnie zaskakujące miasto, oby na każdym robiło takie wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńszybka ta wizyta upłynęła, ale dobrze, że wypoczęłaś.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu byłyśmy tylko przejazdem w tym parku.
OdpowiedzUsuńMoja babcia twierdziła, że im bardziej nieprzyjemny zapach specyfików do wody, tym kąpiel bardziej lecznicza. ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie ładuje się akumulatory zdrowia i pozytywnej energii w takich miejscach, pozytywnie zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńZmiana klimatu i odpoczynek z pewnością Ci posłużył :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia! Aż zatęskniłam za świeżym powietrzem i odrobiną relaksu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie piękne miejsca! Bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja, świetnie że wypoczęłaś. Piękne miejsca pokazałaś ❤
OdpowiedzUsuńW naszym kraju jest wiele ciekawych miejsc i warto je odwiedzać. Świetnie spędzony czas, warto zrobić coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej miejscowości, może w tym roku uda nam się odwiedzić, bo nawet nie mamy bardzo daleko.
OdpowiedzUsuńW Polsce można znaleźć wiele ciekawych miejsc i właśnie znalazłam kolejne :) Chętnie bym się tam wybrała.
OdpowiedzUsuńale super miejsce, sama bym chętnie tam po odpoczywała :-)
OdpowiedzUsuń