Jak wiecie od kilku miesięcy mam konto na portalu randkowym. Nie wchodzę tam zbyt często gdyż nie mam za dużo czasu, a dwa to naprawdę rozważam usunięcie konta... dlaczego? Rozróżniam tam kilka grup użytkowników:
- analfabeci: nie potrafią odpowiadać na pytania, a jak już odpowiadają to zdawkowo, próżno szukać w "wypowiedziach" całych zdań.... zwrot grzecznościowy, wielka litera w zaimku dzierżawczym... kosmos.
- "bezdomni" poszukiwacze noclegu... jedno z pierwszych pytań to gdzie i z kim mieszkam. Gdy wychodzi że nie zapraszam do domu zdarzają sie uszczypliwości, niemiłe komentarze pod adresem moim, mojej rodziny, kontakt sie urywa. Przykre.
- "diagnosta" gdy mówię że nie zapraszam do domu, albo że nie będzie sexu na pierwszym spotkaniu otrzymuję w podziękowaniu diagnozy że z moją rodziną jest coś nie tak, albo on już wiedział że należę do patologii. Ja nie jestem certyfikowanym diagnostą, ale mnie to wygląda na... coś co nazywa sie w psychologii Projekcja (od łac. proicere – "wyrzucać przed siebie") – mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów...
- "xiegovy" - nie mylić z księgowym. Ten typ liczy twoje pieniądze, aktywa, pasywa. Z komentarzem lub bez.
- "sklonowany" jedna osoba jedno konto? A może jedna osoba wiele wcieleń... Tak czy owak są osoby które najwidoczniej mają sporo kont na tym portalu, a może jakiś błąd. Jo, chyba "James Błąd"
Zauważyłam patologiczną niechęć do dialogu, poznania drugiego człowieka. Albo mówią o sobie albo pytają o zasoby: własności, pozycje społeczną... miałam niedawno rozmowę z takim jednym... mieszkający w Warszawie Włoch. Z akcentu słychać że nie polak, ale mówił dobrze. Powiedział mi że on tylko spojrzy na zdjęcie kobiety i on wie czy ma wyższe wykształcenie czy jest to "głupia krowa po zawodówce". Zatkało mnie gdy wyznał że...patrząc na moje zdjęcie wie że ja mam "alergie na sex". Dalszy styl rozmowy to dosłownie przesłuchanie: gdzie mieszkam, z kim mieszkam, czym sie zajmuję, czy używam perfum a czy jak bym sie z nim miała spotkać to czy mogłabym nie używać perfum? No i czy będzie sex na pierwszym spotkaniu. Tutaj już wyczerpał moją cierpliwość i powiedziałam że sexu nie będzie i pożegnałam gnoja. W podziękowaniu za miłą rozmowę otrzymałam obraźliwy sms.
A teraz "kfjatki" opisowe z profili"
Cóż, jeśli głównie nic ciekawego albo przykrości mnie spotykają to nie zaglądam z chęcią w to miejsce. Pani psycholog powiedziała mi że mam zbyt wysokie wymagania od siebie i innych. Ja uważam że jest coś takiego jak kultura osobista, szacunek do drugiego człowieka i niezależnie od innych czynników poszanowanie dla drugiej osoby jako istoty ludzkiej to jest coś co należy się zarówno mi od drugiego człowieka, oraz jemu ode mnie. Oczywiście, nie każdy musi mnei polubić albo mi nie każdy musi podpasować, ale dlaczego ktoś ma obrażać mnie czy moją rodzinę. Wiem że umiejętność odpuszczenia, że brak oczekiwań to coś co pozwala czuć się lżej ale wszystko z kulturą albo wcale. Człowiek może drugiemu dać naprawdę wiele, nie wymagam, nie oczekuję że znajdę miłość życia ale fajnie gdy znajdę kogoś z kim będzie nam miło spędzić czas przy ciachu czy herbatce. Takie wspólne spotkanie to fajna sprawa zwłaszcza gdy praca stresuje, ale jest najważniejszy szacunek i miłe towarzystwo.
Ja w żartach zawsze powtarzam, że facetów wybiera się na studiach, bo potem już tylko wybrakowane jednostki zostają 🤣
OdpowiedzUsuńAle mówiąc na poważnie będąc młodszą osobą, ma się dużo mniejsze wymagania i ocenia tylko kompatybilność charakterów 😊
:)
UsuńO jezu, ale persony. Znalezienie kogoś normalnego chyba graniczy z cudem.
OdpowiedzUsuńsą pewnie i normalni, ale ja tutaj takie "wyjątkowe" postanowiłam zebrać. Zbierałam kilka miesięcy.
UsuńNajłatwiej rozmawiać, gdy ma się wspólne zainteresowania, dlatego tak trudno jest znaleźć kogoś na portalach randkowych - tam jedyne wspólne zainteresowanie, to szukanie kogoś do pary, często kogokolwiek.
OdpowiedzUsuńJa myślę że jak ktoś ma szczęście i jest atrakcyjny to znajdzie "przypadkiem".
UsuńZ tego co widzę, to na portalach jest jakaś patologia łącznie z tą panią psycholog, więc szkoda na to czasu. Pani psycholog powinna sama zasięgnąć rady u prawdziwego fachowca, nie samozwańczego. Szkoda czasu i na nią, bo może więcej krzywdy zrobić niż pożytku.
OdpowiedzUsuńnie wiem czy ona korzysta z superwizji czy nie, też mam takie zdanie że szkoda na nią czasu. Żałuję że wcześniej sie nie uparłam że rezygnuję. Myślałam że może jednak coś skorzystam, no i coś tam jednak, ale bardzo mało w porównaniu do czasu który minął. Część narzędzi wcześniej znałam...
UsuńUważam, że na takich portalach, nie ma normalnych ludzi.
OdpowiedzUsuńhmmm....
UsuńJakie opisy, Boże :D
OdpowiedzUsuńNa mnie też wrażenie zrobiły.
UsuńMyslę, że kultury jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś, oczekiwać.
OdpowiedzUsuńCZasem mam wrażenie że to za dużo, że świat poszedł do przodu a ja sie czuje jak jakiś zabytek ;/
UsuńJa nigdy nie korzystałam z takich portali. Jedyną formą podrywu przez internet było gadu gadu :D Ale jak widzisz ludzie są różni.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO rany, to masz teraz "ciekawie". Mam nadzieję, że wśród tych kwiatków znajdują się również jacyś normalni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
szczerze: nikt ciekawy. Myślałam osunięciu profilu, szkoda czasu i samopoczucia.
UsuńNo nie za ciekawie jeśli chodzi o potencjalnych towarzyszy spotkań.
OdpowiedzUsuństrach sie bać.
UsuńTo na pewno, znajomość z takimi osobami powinna zakończyć się już w internecie.
UsuńJa wolałabym takich nigdy nie spotkać.
UsuńOni chyba nie szukają partnerki, ale przygody na krótką chwilę sądząc z opisu. Też bym zakończyła szybko rozmowę, co to za zachowanie, zwykłe chamstwo...
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, świetnie opisałaś te sytuacje.
Oni sami nawet piszą że szukają czegos. A może to ja czepiam się słówek... Niestety,mam wrażenie że poziom kultury spadł drastycznie. Oni może myślą że są anonimowi, a ja myślę że czasem świat jest bardzo mały.
UsuńNie mam doświadczenia na portalach randkowych, ale po tym co przeczytałam ciężko znaleźć tam kogoś wartościowego. A może się mylę? Pewnie są i tacy, dla których warto przystanąć na dłużej. Tak jak w realnym życiu.
OdpowiedzUsuńZ taką nadzieja że jednak poznam kogoś fajnego jeszcze nie usunęłam profilu.
UsuńKompletnie nie znałam takich "akcentów" bo nie zaglądam do takich miejsc.
OdpowiedzUsuńŚwietny przegląd zrobiłaś. Kidyś miałam jakimś cudem profila na portalu towarzyskim: szukałam ludzi, z którymi mogłabym pojechać rowerami na wycieczkę, ale niewielu chciało wycieczki ;)
OdpowiedzUsuńCo ja się uśmiałam na tych portalach to moje. No akurat trudno wyselekcjonować ciekawe jednostki. Jest możliwe, ale trzeba mieć farta. I chyba w zależności od możliwości strony, określić wykształcenie- w moim przypadku było kluczowe. I później zwracać uwagę na detale. Cóż, tutaj chyba trzeba mieć po prostu szczęście😀
OdpowiedzUsuńJa miałam nie zły ubaw mając konto na takim portalu hahah
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takich i w sumie mogę sobie tylko wyobrazić co Ty tam przeżywasz pisząc czy telefonując z takimi facetami. Myślę że trafiają tam i fajni faceci, ale pewnie szybko ich zajmują inne kobiety.
OdpowiedzUsuńNie korzystam ani nie mam zamiaru. Wiem, że to samo dno i muł. Po co więc...
OdpowiedzUsuńO ludzie, dramat...Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała zakładać tego typu kont na portalach - bo znalezienie tam normalnego faceta to chyba jak szukanie igły w stogu siana.
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takich aplikacji, ale słyszałam o nich wiele historii... Z ciekawości zajrzałam kiedyś na grupy na Facebooku typu "Poznajmy się" i to, co tam się dzieje, to też czasami kosmos :D
OdpowiedzUsuń