Co u Ciebie, jak sie miewasz, jak mija Ci czas, co cieszy co trapi.... To Twoje miejsce Twój czas, czymkolwiek chcesz sie podzielić.... zapraszam. Jest jedno ale: linków, reklam nie zamieszczamy, uważam że uczciwe zasady są podstawą dobrej atmosfery. Dawno nie było takiego posta, więc myślę że to fajna okazja jak ktoś ma ochotę sie wygadać.
Miłego dnia <3
U mnie wszystko w porządku. Dziękuję, a co u Ciebie? ☺
OdpowiedzUsuńTo dobrze 💗. Mnie ostatnio gardło boli😔
UsuńWszystko chyba ok, poza tym, że chyba się przeziębiłam i kiepsko się czuję. Oby szybko minęło, bo w sobotę przyjedzie córka (w ciąży).
OdpowiedzUsuńJa niestety podobnie, dużo zdrowia życzę 💗
Usuńach
OdpowiedzUsuńJa od rana mam sajgon. Dzieci płaczą, robotę trzeba zrobić. Ciężki dzień.
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko dobrze, pięknie świeci słońce, kwitną kwiaty, serce się raduje <3
OdpowiedzUsuńBuziaki serdeczne i zdrowiej szybciutko :))
Świetny dzień dziś. A jak Tobie mija dzisiejszy dzień
OdpowiedzUsuńU mnie intensywny początek weekendu, a dopiero jutro i w niedziele będzie się działo, ale jestem podekscytowana. I myślę, że to będzie takie dobre zmęczenie 😃
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka, pogoda niestety sprzyja infekcjom.
Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week-end!
Ja mam mame w szpitalu od poniedziałku, więc troche jestem zalatana. Ale najważniejsze, że już jest przeniesiona na normalną salę z tej o intensywnym nadzorze, nie jest już podłączona do monitora, Holtera, pompy i bógwieczegojeszcze, więc ma więcej swobody ruchu i spokoju. No i sie może dziś wyśpi, bo dwie osoby na sali, a nie 16.
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko na szczęście okej, staram się korzystać z każdego dnia pięknej pogody :D
OdpowiedzUsuńHej! U mnie ok, nie mogę narzekać.. Chociaż zdenerwowała mnie spółdzielnia. Wczoraj po południu wywiesili na klatce kartkę, że w poniedziałek będzie usuwanie gazomierzy i podłączanie ich na korytarzach. Obecność obowiązkowa w domach. Śmieszni, takie rzeczy się wcześniej informuje a nie z dnia na dzień...
OdpowiedzUsuńOstatnio wystraszyłam się, że mój przewoźnik wycofał busy, którymi w czwartki i piątki wracam po pracy do domu. Po wyjaśnieniu okazało się, że to jakiś żartowniś zabawił się, użył czarnego markera i zamazał kursy na tablicy przystanku. Wniosek- nie warto martwić się na zapas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam