sobota, 8 października 2022

Zapiekanka makaronowa

 

Choć dni mamy całkiem ładne ostatnio to wieczorki chłodniejsze. Na chłodniejszy wieczór dobra smaczna kolacja.

Zapiekanka to fajne danie gdyż pomaga wykorzystać to co w lodówce mamy. Oszczędność zakłada że nic nie powinno sie zmarnować więc pole do popisu spore. 

A to zapiekanka która bardzo mi smakowała na ciepło i nie tylko...


70g Szynka dojrzewająca

Ok. 100g Ser żółty

Ok. 100g coś jak podgardle wędzone

Feta

 250g makaronu

1 brokuł

3/4 szklanki wody

Serek topiony



Makaron gotujemy ardente. Brokuł kroimy w różyczki i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Wodę wlewamy do garnka i rozpuszczamy serek topiony. Trzeba ciągle mieszać by się nie przypaliło.

Kroimy fetę, wędlinę. Wszystko wsypujemy do naczynia żaroodpornego.

I do piekarnika. "Nagrzanego piekarnika (180 stopni) na 20-25 min" - pisze w oryginale. My piekarnik mieliśmy "wyjątkowy", więc u nas to bardziej kwestia wyczucia.



Smacznego! 

15 komentarzy:

  1. Bardzo lubię i często robią zapiekanki makaronowe ale w wegańskim wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię zapiekanki, ale rzadko robię, bo nie chcą mi wychodzić 😆

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, mniam, lubię takie rzeczy, mało garów a jedzenie pyszne!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie zapiekanki, ale rzadko je jem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno żadnej nie robiłam, czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię zapiekanki makaronowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapiekanka na pewno jest bardzo pyszna. Serów, zwłaszcza żółtych unikam, bo mój układ trawienny ich nie toleruje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapiekanki są fajne, ale w tej wersji prawie same rzeczy, których mi nie wolno jeść. Feta i makaron tylko zostaje ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię takie zapiekanki, z chęcią skradnę pomysł na obiad - dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie lubię takie zapiekanki, bo to najlepszy sposób na niemarnowanie żywności :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapiekankę makaronową czasem zabieram do pracy zamiast kanapek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapiekanki są fajne, ale ja nie bardzo mogę takie ciężkostrawne składniki - które są najsmaczniejsze 😃. Na pewno lubię w zmodyfikowanym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ogółem uwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki, także bardzo zainteresował mnie ten przepis, szczególnie skoro dodajesz tu podgardle, szynkę dojrzewającą oraz serek topiony. Jakoś nigdy jeszcze nie jadłam zapiekanki z takimi składnikami ;) Więc tym bardziej jestem ciekawa jak w smaku wychodzi ten przysmak. jeśli jutro uda mi się kupić te składniki (nie wiem czy akurat podgardle znajdę) to jeszcze tego samego dnia postaram się przygotować zapiekankę według Twojego przepisu ;) Strasznie się na to napaliłam :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!