piątek, 12 maja 2023

Jak to z tymi pytaniami jest?

Co tam u Ciebie? Miało być filmowo, ale niestety niczego nowego nie udało mi się obejrzeć. 
Ja ostatnio byłam znowu na zakupach, między innymi trochę ciuchów nakupiłam. Powinnam zrobić w ubraniach rekonesans i oddać rzeczy których nie noszę. Wiem że nowe ubrania poprawiają mi nastrój, ale pokażę je innym razem 
Jak na razie po nieudanej przygodzie u niedoszłego pracodawcy dalej rozglądam się za miejscem w którym zagrzeję miejsca na dłużej. Przeglądanie ofert bywa nużące, rozmowy stresujące i męczące. Dla odreagowania czasem zaglądam na socjal media, ale i portal randkowy... 


Zadawanie pytań jest naturalne gdy chcemy kogoś poznać, jest to jak najbardziej ok. Oczywiście można słuchać obserwować ale właśnie zadawanie pytań stwarza szansę by dowiedzieć się o kimś czegoś więcej, dobry sposób by doprecyzować, lepiej sie rozumieć. Jednak zdaniem moim zainteresowanie powinno mieścić sie w granicach dobrego smaku. 
Myślę że na początek nie należy wypytywać kogoś o pracę, rodzinę... często z profilu można sie czegoś dowiedzieć...



Niestety coraz więcej osób nie tyle nie ma taktu, co po prostu zwyczajnie nie rozumieją co sie do nich pisze, i nie szanują stawianych granic:



Znajoma poradziła mi bym na powyższe pytanie odpowiedziała że zarządzam firmą. 
 Napisała też: "zauważyłam, że wielu gości w wieku 35-45 lat, którzy sami do niczego nie doszli w życiu, szuka sobie ustabilizowanych kobiet, zawodowo i materialnie, aby się do nich przykrusić, czyli wprowadzić i zagnieździć tam". 

Panu miałam ochotę odpisać że jestem dziennikarką, piszę artykuł o analfabetyzmie i że będzie w gazecie. Albo że szukam kandydatów do rankingu palant miesiąca i że jak na razie ma szanse na nagrodę.

Znajoma odpisała ze na portalach siedzą albo żonaci, albo nałogowi seksoholicy, albo tacy, co szukają bogatych kobiet, które mają ich potem utrzymywać. 

No z tym ostatnim to by sie zgadzało, po to zadają pytania. Są też tacy co atakują jak to bylo w call center... "hak na uwagę" i "zapraszają", "bardzo chcą poznać".... a potem przechodzą płynnie do swojego interesu i pytają o sytuacje finansową, zawodową... normalnie jak ze szkolenia w call center. No tak, szanujmy swój czas i pieniądze. Jak sie nie chciałam tłumaczyć, albo pisałam że jestem pracownik biurowy albo że szukam pracy to kontakt sie urywał. Dziwne że z T<3 to było zupełnie jakoś inaczej, tak naturalnie... tak po prostu dialog naturalnie płynął. Rozmowy o zainteresowaniach, codzienności, przyjemnościach. Fajnie bo miało to swój klimat i dobry smak. Uważam że ważne jest stopniowe poznawanie siebie, wspólny czas razem i nie "na kamerce", a wspólnej kawie. Mam wrażenie że świat pędzi na przód a pytania zamienią sie  w tabelki do wypełnienia, a w niej: aktywa, pasywa... jak pisze do mnie ktos młodszy to boje sie pytania typu czy sponsoruję. U niektórych Panów w opisie profilowym stosowną adnotację w tym temacie znalazłam:) 

Ja uważam że lepiej poznawać sie stopniowo, pytania na samym początku o sytuacje majątkowo, zawodowo rodzinną są nie na miejscu. Oczywiście czy ktoś ma dzieci, czy jest lub nie w związku to to powinno być w profilu, ale uważam za zły pomysł pośpiech w wypytywaniu o czyjeś zasoby. Bo liczy sie człowiek a nie to czym jest "obwieszony" i co i ile można od niego uzyskać. 

A Ty jakie masz zdanie w tym temacie? 

23 komentarze:

  1. Odpowiedź o dziennikarce jest The best, ranking na palanta też jest świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że lepiej zadawać stopniowo, a nie od razu z grubej rury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że osoby, które stawiają takie pytabia na samym początku, mają w tym swój cel. Być może szukają kogoś, kto będzie ich utrzymywał, ale może też być tak, że szukają soby, która jest niezależna finansowo. Może w ich mniemaniu stopniowa rozmowa i stopniowe poznawanie się jest stratą czasu? Wolą mieć klarowną sytuację od samego początku.
    Ja też bym wolała poznawać się stopniowo, chociaż nie ukrywam że bardzo interesowałoby mnie czym zawodowo się zajmuje potencjalny partner;)
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja raczej nie szukałabym znajomości na portalach randkowych,bo tam z tego co mi wiadomo naprawdę trudno spotkać kogoś normalnego i wartościowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie szybkie zadawanie pytań przez mężczyzn ma służyć jednemu, czyli równie szybkiemu przesiewowi tych kobiet, które zupełnie im nie odpowiadają w odniesieniu do tego, czego szukają i oczekują.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też się podoba Twoja odpowiedź 🤣 kradnę pomysł 🫣

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, ten świat jest mi zupełnie obcy. Nie chciałabym w dzisiejszych czasach szukać drugiej połówki na portalach randkowych.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojoj, nie wiedziałam, że ludzie mogą być tacy bezpośredni :) jednak wolę stopniowe poznawanie się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami mnie przerażają takie portale :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że internet może być pomocny, i na pewno jest, kiedy chcemy kogoś poznać. Można nawet szczerze pogadać o tym czy o tamtym, szczególnie kiedy mamy wspólne zainteresowania. Co do spraw i kontaktów bardziej osobistych, to ostrożności i czujności nigdy za wiele. Aby zbudować dobrą relację potrzeba czasu, spotkań w cztery oczy (oczywiście jeśli to możliwe) i naprawdę poznania swoich mocnych i słabych stron 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy byłam aktywna na portalach randkowych, często pytałam czym dana osoba zajmuje się na co dzień. Nie chodziło mi o informacje czy dużo zarabia, tylko o to, żeby pociągnąć rozmowę i czegoś się dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  12. No przyznam, że Twoja odpowiedź znakomita! Będę o niej pamiętać

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam serdecznie ♡
    Odpowiedź dobra :D Cóż, takie pytania na pewno mają swój cel. Myślę, że jak ludzie chcą się poznać to pierwsze o czym powinni porozmawiać to zainteresowania i pasje. Np. "Lubisz koty?" "Tak lubię" i już rozmowa ciągnie się dalej o puchatych domowych pupilach ^^
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahaha, ranking na palanta miesiąca - genialne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba wszystko zależy od tego, czego TY poszukujesz w człowieku. Uważam, że najlepiej poznaje się człowieka (o ile to możliwe na czacie) aktywnie uczestnicząc w takiej rozmowie - też zadając pytania, będąc ciekawą. Zauważyłam i nie tylko ja, ale i mężczyźni, z kt.rozmawiałam na ten temat, że większość kobiet przybiera pozę "księżniczek" które raczą odpowiedzieć, albo i nie.....
    A jeśli facet jest jedyną stroną zaangażowaną, no to w końcu zadaje coraz więcej pytań, to jasne.
    To, co proponuję: być również aktywną stroną w tej rozmowie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz co, pracuje jako nauczyciel i nie raz się dziwimy dzieciom, ale w wielu przypadkach to zdecydowanie rodzice powinni wrócić do szkoły, ale też powinni dostać przez kolano, bo ich zachowanie jest bardzo, ale to bardzo niewałaściwe. Ponad to są to roczniki 80. i 90. a wieć mające jeszcze jakieś zalążki przyzwoitości, przynajmniej powinni. Straszne to jest.

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje odpowiedzi bardzo smaczne i zabawne! Brawo TY!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wydaje mi się, że takie ogólne pytania o pracę typu jaka branża nie są jakieś nie na miejscu. Nie trzeba od razu wchodzić w szczegóły, jak firma jakie stanowisko itd. No i jak komuś nie pasują Twoje odpowiedzi to przynajmniej nie będziesz tracić czasu na pasożyta. Sam sobie pójdzie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze wyznawałam zasadę, ze jeśli ktoś robi uniki lub ciągle muszę przy nim uważać na słowa itp. to szkoda czasu, po co się męczyć? jeśli pytania o prace kogoś drażnią, to tylko pogoda zostaje i kino...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyznaję, że świat portali randkowych jest mi zupełnie obcy, zatem i panująca tam etykieta jest nieznana.

    OdpowiedzUsuń
  21. Życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy, dobrej pracy.
    Portale randkowe przerażają mnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bym uważała z tymi portalami randkowymi. Trzeba mieć dużo dystansu do siebie i do ludzi i raczej nie traktowałabym tych znajomości na poważnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na pewno nie ma musu opowiadać o tym, co jest prywatne.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!