środa, 19 lipca 2023

Ciasto z truskawkami:)

Sezon truskawkowy niestety chyli sie ku końcowi wiec wato z niego korzystać:) Przepis na ciacho podała mi koleżanka, a jako że ciasto mi smakuję planuje poczynić je jeszcze nie raz:)

U koleżanki kto jadł ciacho, mówił że sernikJ a tu żadnego sera niet, niespodziewanka;) 

Nie byłabym sobą gdybym odrobinę minimalnie nie zmodyfikowała go zaznaczając swojej obecności bo jakże to tak;) minimini -  ale jest;) zapraszam

Co użyłam ja na ciasto kruche

2 kubki mąki pszennej

200 g masła pokrojonego w paski a co tam nie chcialo mi się w kostkę;)
4 żółtka? Blef miałam takie małe widocznie bo coś mi się nie chciały łączyć więc wyszło 6
1/2 łyżeczki (może mi mniej wyszło nie wiem) proszku do pieczenia

Składniki na piankę

4 białka a nie bo co zrobię z tymi dwoma od żółtek, więc jest 6.

2 budynie waniliowe bez cukru jakieś niemieckie wynalazki 37g miały więc ciut mniejsze bo porównując z naszymi miały 40g. nie wiem czy jaka różnica… ale piszę co dałam;)

3/4 szkl. cukru no na moje oko może tyle było;)
1/4 szkl. oleju
Kilka kropel olejku waniliowego! A co! modyfikacja musi być!

30 dkg małych truskawek przekrojonych na pół – a nie wiem ile tam tego było pół kilo kupiłam trochę zjadłam podczas obierania;)

Najpierw trzeba masełko, te dwia kubanki  mąki proszek do pieczenia i ultra dokładnie żółtka od jajek oddzielić, nie piszą ale lepiej zrobić to od razu żółtka do ciasta białka do ubicia. Wyrabiamy ciasto 2/3 na spód prodiża, reszta zamrozić, krótko. Mrozić. Koleżanka mówi że jej było około 20 minut moje nie wiem przez te euforyje związaną z wizytą listonosza samego i przesyłką od Ani…
No. Spód prodiża wylepiony jak kucharze pokazują że trzeba widelcem nakłuć tako i ja uczyniłam wielokroć.

Pianka.

Do białek cukru dodałam  i na sztywno jedziem z koksem. Jak już sztywne było to dałam budyniu i zamiast delikatnie mieszać ja zbyt mało delikatna byłam, i oleju lałam ciurkiem cieniutkim – no wiem już popsute było bo to trzeba było delikatnie, ale jak ktoś z wprawy wyszedł… no teraz już wiem że to delikatnie trzeba postępować by jak najwięcej powietrza w środku ostało. Na koniec kilka kropel olejku waniliowego dałam;) a co tam! 
Pianę na ciasto wylałam na wierzch truskawki wpół pokrojone a z zamrażalnika sztywne zawiniątko coby się na tarce lepiej ścierało, takie patenty są;) no i tą resztkę ciasta ścieram na góre samą  i prodiż odpalam. No koleżanka 30 – 40 minut piekła a mnie zajęło to około 50 minut… widzicie kwestia wyczucia.  

Wyszło mi takie cuś; 


9 komentarzy:

  1. I super. Wygląda bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, ja wypróbuję, ale dodam rabarbar lub porzeczkę. I do tego trochę bitej śmietany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio zrobiłaś mi smaka, więc upiekłam ciasto z truskawkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo apetycznie, smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie połączenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie jadłam ciasta z truskawkami. Jeszcze w domu rodzinnym, jak mama upiekła. Chyba pora wypróbować swoich sił w pieczeniu, bo narobiłaś mi smaka :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!