Pierwszy w tym miesiącu post chciałam poświęcić przyjemnościom, z nadzieją by październik był miły, czego i Tobie życzę. Nie, nie cały wrzesień był cały wspaniały albo zły. Były fajne momenty, a nawet było ich sporo. We wpisie będą miłe chwile, coś co mi sprawiło przyjemność, taka przeplatanka, zapraszam:
1) Dykcja - Artur Barciś. Jestem pod wrażeniem dykcji.... no nie doceniałam Artura Barcisia.
2) Mam problem z orientacją w terenie. Prawda, w Elblągu byłam nie raz, ale mimo tego nie jest to miasto które znam szczególnie dobrze. Dotarłam prawie samodzielnie do sklepu fabrycznego, oferującego słodkości marki: "Wolność". Druga radość to dotarłam i bezpłatnie zwiedziłam Muzeum Archeologiczne. W środy jest za darmo, uważam że warto.
Zwiedzanie Muzeum Archeologicznego obejmuje dwa budynki, między nimi drzewka i leżaczki, jak miło było tam odpocząć, napić się wody, zjeść kanapkę...
Niektóre eksponaty zachwyciły
Oglądałam różne eksponaty, niektóre piękne... między innymi drewniane meble... zastanawiałam się co po nas zostanie...
Super że zarezerwowałam sobie więcej czasu na zwiedzanie bo naprawdę było co oglądać.
3) "U Wołka" to działająca w Elblągu cukiernia. Marka chwali się że istnieje od 1945 roku. Zawsze jak jestem w tym mieście pojawiam się w wyżej wspomnianym przybytku. Jadłam przepyszną roladę francuską... jakoś tak sie to chyba zwie. Ciasto jakby eklerkowate w środku masy, na górze czekolada. Za tą przyjemność zapłaciłam jakieś 3 pln? Sama radość. Słodkości zjadłam tam więcej. Jak będziecie w Elblągu to polecam spróbować ciast Wołka, ja go lubię za ciekawe podejscie do tematu, za intrygującą nieszablonowość.
Obiecałam sobie że znajomej i mamie przywiozę sernik Oreo i powyżej wymieniony smakołyk. Zamierzenie zrealizowałam a persony zadowolone:)
4) Przesyłka od Vobro.
5) Centrum Sztuki Galeria EL to ciekawe miejsce które kiedyś było kościołem, dziś klimatyczną Galerią sztuki. "Bestia w Ogniu" to wystawa która zrobiła duże wrażenie na mnie, dotyka najtrudniejszych chyba tematów. Obcowanie ze sztuką wzbogaca, cos zawsze zostawia i to jest piękne.
6) Herbaciarnia oj miłe to miejsce w Elblągu.
7) Lody, przepyszne były.
8) Studnia Smaków to restauracja w Elblągu, jedzonko smaczne, chętnie jeszcze kiedyś odwiedzę ten lokal, znajduje sie blisko Galerii El.
Golonka, uwielbiam....
9) Pierożki z kaczki z pomarańczą i żurawiną. Jakież to było pyszne....ohhh ta Studnia Smaków. Mają pyszny chleb, smarowidło jeszcze tam kupiłam, warto było.
10) Torcik Reneta, czyli tarte jabłuszko (szara reneta) z rumem w bitej śmietanie, na wierzchu lukier. kocham to ciasto... pyszotka!
11) Pizza.
Całkiem sporo przyjemności, oby w tym miesiącu było ich więcej czego sobie o Tobie życzę:*
Witam serdecznie ♡ Każdy miesiąc to dobre i złe chwile, warto pamiętać, wspominać i wywyższać te dobre a o wszystkich złych zapominać :) Cudownie, że miałaś tyle przyjemności, tyle dobroci. Oby październik był równie udany! :) Pozdrawiam cieplutko ♡
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak. Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła. Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów. Życzę przyjemności!
Kolejnych, równie spektakularnych przyjemności w październiku!
OdpowiedzUsuńChętnie wybrałabym się do takiej herbaciarni.
OdpowiedzUsuńDo królestwa herbaty zawsze z przyjemnością się wybieram. Dużo fajnych przyjemności.
OdpowiedzUsuńPyszne jedzonko tutaj widzę :)
OdpowiedzUsuńSame smakowitości :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak kusząco u Ciebie! :) Takie miejsca z przyjemnością bym odwiedziła, natomiast dykcja Artura Barcisia jest godna pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńIle przyjemności! Udanego października! :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona słodkościami, które zamowiłaś
OdpowiedzUsuńJako że jestem na diecie to oczywiście najbardziej mnie zachwyciło jedzonko ;p
OdpowiedzUsuńMniam, ależ smakowicie. Super, że zdarzyły się również przyjemne momenty we wrześniu 🙂
OdpowiedzUsuńOby październik był równie smakowity ;) też bym chętnie zjadła małe co nieco ;)
OdpowiedzUsuńświetne podsumowanie września :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie i już ślinotok - uwielbiam bezę <3
OdpowiedzUsuńMuszę za Twoim przykładem też robić sobie taki fajny rekonesans...Ewa
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc to dobre i złe chwile, warto pamiętać, wspominać i wywyższać te dobre a o wszystkich złych zapominać :) Cudownie, że miałaś tyle przyjemności, tyle dobroci. Oby październik był równie udany! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Życzę Ci wielu miłych chwil w październiku :) zdjęcia deserów bardzo apetyczne :) nigdy nie byłam w Elblągu, wstyd się przyznać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkie i kulturalne przyjemności 🧡🧡
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia! 🌷🤗
Nigdy nie byłam w Elblągu - może czas sprawdzić to miasto :)
OdpowiedzUsuń